Advertisement
Menu
/ as.com

Sneijder: Od jakiegoś czasu nie zasługuję na pierwszy skład

Holender dla dziennika <i>AS</i>

Szczerze mówiąc, brakuje mi twojego uśmiechu na boisku...
Mi również.

Co się dzieje? Sneijder, jakiego poznałem, zawsze cieszył się graniem w piłkę.
Nie jestem zadowolony, ponieważ nie gram na poziomie, jaki chciałbym prezentować. Po kontuzji, jakiej się nabawiłem w lecie, wciąż nie mogę odzyskać formy z poprzedniego sezonu. Właśnie dlatego nie mam powodów do tego, aby być zadowolonym i śmiać się na boisku. Najpierw chcę zacząć grać dobrze. Dopiero później powróci uśmiech.

Jak się obecnie czujesz?
Czuję się dobrze. Pod względem fizycznym naprawdę dobrze. Ciężko pracuję na treningach i brakuje mi po prostu takich meczów, jakie rozgrywałem w poprzednim sezonie. Wiem, że muszę się poprawić, ponieważ stać mnie na więcej niż obecnie. Powoli będę szedł przed siebie. W ostatnim meczu z Numancią grało mi się już lepiej niż w poprzednich spotkaniach, ponieważ wystąpiłem jako mediapunta. A ta pozycja odpowiada mi najbardziej. Muszę się poprawić i odzyskać formę z poprzedniego sezonu.

Jesteś na siebie zdenerwowany z tego powodu, że ostatnio źle grasz?
Oczywiście, że tak. Jestem na siebie bardzo zdenerwowany. Nie mogę być zadowolony. Gdy jestem w domu, to sobie myślę: "Kur... Wesley, co ty robisz? Masz wystarczające umiejętności, aby grać lepiej. A teraz grasz źle. W następnym meczu musisz być lepszy".

Czy kontuzja z meczu z Arsenalem jest głównym powodem takiego stanu rzeczy?
Cóż, nie. Na Euro grałem bardzo dobrze, a później w Londynie doznałem kontuzji na trzy miesiące. Wtedy straciłem pewność siebie. Po powrocie na boisko nie grałem dobrze i nie mogłem odnaleźć swojego rytmu. Staram się go odnaleźć, ale jeśli się nie uda... Jest ciężko. Potrzebuję wielkiego meczu.

Twoi koledzy wciąż powtarzają, że Real Madryt potrzebuje najlepszą wersję Sneijdera.
Wiem. Bardzo dużo rozmawiam z kolegami z drużyny. Ze wszystkimi. Wiem, że cała drużyna mi ufa. Na przykład Cannavaro powtarza mi: "Wes, jeśli grasz ty, to gra cały Real Madryt. Wtedy jesteśmy lepsi". Dzisiaj również doszło do ciekawej sytuacji. Saviola poprosił mnie o moją koszulkę. Dałem mu ją, a Raúl, który był w pobliżu, powiedział mi: "Ja również chcę twoją koszulkę, ale dopiero wtedy, gdy zaczniesz grać na swoim poziomie". Moi koledzy bardzo dobrze o tym wiedzą, że nie gram tak jak potrafię. Ich wsparcie bardzo mi pomaga.

Boli cię to, że ludzie mieszają się w twoje życie prywatne?
Jest mi to obojętne. Jeśli nie grasz na swoim poziomie, to ludzie zawsze doszukują się jakichś problemów. Mówi się, że Sneijder bardzo często gdzieś wychodzi... Mam 24 lata i jeśli wygrywamy mecz, to wszyscy gdzieś wychodzimy, gdyż na drugi dzień nie mamy zaplanowanego treningu. Oczywiście, że wychodzę z domu. Ale tylko wtedy, gdy wygrywamy i jestem zadowolony. Każdy chyba tak robi. Wiem, że niektórzy na siłę będą się doszukiwać czegoś złego. Ale jest mi to obojętne. Wolałbym jednak, żeby ludzie nie wypisywali takich głupot.

Mówiło się, że masz problemy z policją.
To w Holandii jest gorzej, gdyż tam się mówi, że mam cztery narzeczone (śmiech). Nie interesuje mnie to, co się pisze w Hiszpanii, ponieważ moi rodzice mieszkają w Holandii i nic na ten temat nie wiedzą. Boli mnie jednak to, co się mówi w moim kraju, ponieważ dochodzi to do mojej rodziny. Ludzie lubią wymyślać. Naprawdę nie wychodzę często nocami z domu. Moi koledzy mogą to potwierdzić. A co do policji, to niech zainteresowani z nią porozmawiają, aby się upewnić, czy rzeczywiście mam jakieś problemy...

Juande Ramos bardzo ci ufa.
Tak, to prawda. I jestem mu za to bardzo wdzięczny. Jeśli wygrywamy, to Juande Ramos w następnym meczu stawia na ten sam skład. To dodaje naprawdę dużo pewności siebie. Gdy grałem źle, to zostałem zmieniony dwa razy. Raz w przerwie, a za drugim razem w 60. minucie. Ale w następnym meczu znów wróciłem do pierwszego składu. Bardzo mi się to podoba, gdyż dodaje pewności siebie.

Uważasz, że zasługujesz obecnie na miejsce w pierwszym składzie Realu Madryt?
Nie.

Niewielu potrafi się do tego przyznać...
Nie, ale cóż... Właśnie dlatego jestem bardzo zadowolony z trenera, gdyż wciąż pokłada we mnie nadzieję. Po meczu z Numancią podszedł do mnie i mi powiedział: "Wesley, dzisiaj zagrałeś lepiej. Właśnie tak musisz grać. Tak jak w drugiej połowie. Wykonywałeś dużo podań, szukałeś piłki, zmieniałeś ustawienie...". Właśnie tak muszę grać, a bramki i asysty w końcu nadejdą. Ale będąc szczerym, to obecnie nie zasługuję na pierwszy skład. Tak mi się wydaje.

Czułeś się samotny w tych ciężkich chwilach?
Nie, nie czułem się samotny. Nigdy. A jeśli już tak jest, to zawsze szukam kogoś, kto mi pomoże. Nie interesuje mnie to, co wygadują na mój temat ludzie. Znam ludzi, którzy gdyby usłyszeli to samo co ja, to umarliby na zawał. Nie interesują mnie tego typu głupoty. Jeśli rozegram kilka dobrych meczów i zacznę zdobywać bramki, to zobaczymy, co wtedy będzie się pisać na mój temat. Wszystko zależy od obecnej formy.

Potrzebujesz chyba bramki, aby z tego wyjść.
Tak, masz rację. Ale nie mam jakiejś obsesji na punkcie zdobycia tej bramki. Chcę po prostu grać swoje. To jest dla mnie najważniejsze. Mam wystarczające umiejętności, aby zdobywać bramki.

Czy transfer Fauberta dobrze na ciebie podziała?
To bardzo ważne, aby Real Madryt miał na skrzydłach szybkich zawodników. Ale Pipa również ma wielkie umiejętności. To prawda, że łatwiej się gra z dwoma skrzydłami, ale Pipa dużo częściej potrafi schodzić do środka. Posiadanie takiego zawodnika jak Faubert na pewno nie jest czymś złym.

Jak go postrzegasz?
To bardzo szybki i silny zawodnik. Jest bardzo dobrze zbudowany i ma umięśnione nogi. Potrafi oddawać groźne strzały. Dla mnie to dobry transfer. Nie jest tutaj jeszcze zbyt długo, ale jak na razie wywarł bardzo dobre wrażenie.

Co powiesz na temat Liverpoolu?
W lidze idzie im nieco gorzej, ale w Lidze Mistrzów to bardzo silna i twarda drużyna. Na szczęście dla nas nie będzie mógł zagrać Gerrard. Dwumecz ten będzie bez wątpienia bardzo twardy.

Gerrard to twój ulubiony zawodnik Liverpoolu?
Tak. Jest bardzo dobry. To nieprawdopodobny pomocnik.

A Torres?
To crack. Zobacz, z jaką łatwością zdobył dwie bramki w meczu z Chelsea.

A co mi powiesz o Barcelonie?
Mają bardzo dobry skład. Tak, w tym roku mają naprawdę wielki zespół. Mają również szczęście, jak na przykład w meczu z Racingiem. Mają teraz to szczęście, jakie my mieliśmy w poprzednich sezonach. Obecnie nie grają może bardzo dobrze, ale mają w swoich szeregach wielkie indywidualności.

Wyobrażasz sobie mecz Real Madryt - FC Barcelona w Lidze Mistrzów?
Nie boję się pojedynku z Barça. Grają dobrze, ale my nie boimy się nikogo. U nich najważniejszy jest Messi. My jesteśmy drużyną, a oni indywidualnościami.

Łatwiej będzie wygrać ligę czy Ligę Mistrzów?
Wydaje mi się, że Liga Mistrzów może być łatwiejsza do zdobycia niż liga.

Real Madryt poprawił się po przyjściu Juande.
Nie chcę mówić źle na temat Schustera, ale to prawda, że się poprawiliśmy. Nie tracimy bramek i gramy innym systemem.

Udacie się w tym roku na Cibeles?
Niebezpiecznie jest odpowiedzieć, że tak. Ale damy z siebie wszystko, aby tego dokonać.

Czy w meczu z Racingiem przełamiesz się i w końcu zdobędziesz bramkę?
Tak. Nie mogę się już doczekać tej bramki. Chcę ją zdobyć.

Zdobędziesz ją już jutro...
Oby.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!