Advertisement
Menu
/ foci24.com

Szalai: Mogę spełnić moje marzenie!

Wywiad z młodym wilczkiem Realu Madryt

Hiszpańska gazeta As przeprowadziła wywiad z Ádámem Szalajem, który otrzymał powołanie do kadry Realu Madryt w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Napastnik otrzymał także powołanie na mecz reprezentacji Węgier z Izraelem, który odbędzie się 11 lutego.

- W Realu Madryt Castilla moim celem było tylko, by dobrze występować i zdobywać wiele bramek - mówi Ádám Szalai. - To wynik ciężkiej pracy, to, co teraz osiągnąłem. To niezwykła szansa dla mnie, móc trenować z pierwszym zespołem Realu Madryt. Jestem bardzo szczęśliwy, ze dostałem się do pierwszego zespołu. Juande Ramos często przychodził na nasze mecze, co zawsze było dodatkową motywacją.

Na dodatek zostałeś powołany do reprezentacji...
I z tego powodu też jestem bardzo szczęśliwy. Byłoby wielkim przeżyciem, gdybym mógł zagrać przeciwko Izraelowi. Poziom piłki nożnej na Węgrzech już nie jest tak wysoki, jak dziesiątki lat temu, za czasów Puskása, ale reprezentacji idzie dość dobrze. Ciężko pracujemy na sukcesy.

Na Bernabéu, lub na Anfield Road, możesz dostać szansę gry, co wpłynęłoby dobrze również na Twoją karierę.
Moje marzenie spełniłoby się, gdybym mógł zagrać z tak wielkimi gwiazdami. Nie jest proste osiągnąć ten cel, ale zrobię wszystko, aby tak się stało. Już nie mówię o tym, co bym czuł, gdyby udało mi się zdobyć bramkę...

Wspomniałeś o Ferencu Puskásie. Jak pamiętają go na Węgrzech?
Był najlepszym piłkarzem w historii Węgier, dał wiele radości temu narodowi. Ludzie bardzo chcieliby sukcesów, ale już dawno nie udało się nam awansować do Euro lub do Mistrzostw Świata. Nie pozostaje nic innego, jak pamiętać o wielkich piłkarzach. Kiedy Puskás zmarł, w całym kraju była żałoba. Zawsze będziemy o nim pamiętać. Kto go znał, wie, że jest prawie niemożliwe osiągnąć ten poziom, jaki on prezentował. Jestem bardzo dumny, że mogę przywdziewać tę koszulkę, którą kiedyś on nosił.

Młodzi węgierscy piłkarze muszą wyjeżdżać zagranicę, by osiągnąć sukcesy?
Mamy wielu utalentowanych zawodników, którzy w bardzo młodym wieku wyjechali zagranicę. Jeśli ktoś chce grać w wielkim zespole, to niewątpliwie duży plus, gdy spróbuje szczęścia zagranicą. Ja na przykład miałem 16 lat, kiedy wyjechałem do Niemiec. Było ciężko, ale musiałem.

Taki młody i już w obcym kraju.
Pierwsze miesiące w ogóle nie były łatwe. Sam przyjechałem do takiego kraju, który był całkiem inny od mojego i na dodatek nie umiałem języka. Później sytuacja się poprawiła, spędziłem tam trzy bardzo ważne lata. Mogłem pracować razem z Giovannim Trapattonim i występować w pierwszej kadrze w meczach towarzyskich.

I wtedy znalazł Cię Real Madryt.
Nie zastanawiałem się ani chwili, choć na początku nie było łatwo. Wiedziałem, że jeśli będę pracował, to będą i wyniki. To warte wszystkiego, gdy możesz grać w najlepszym zespole na świecie. W tym roku już gram lepiej, na szczęście.

Iloma językami władasz?
Mówię po węgiersku, niemiecku, hiszpańsku i angielsku. Jak ktoś gra w obcym kraju, szybko się nauczy, że bez języka życie jest bardzo ciężkie. Prawie niemożliwym jest perfekcyjnie koncentrować się na piłce.

Są tacy, którzy porównują Cię do Ibrahimovicia...
On i Van Nistelrooy są moimi ulubionymi piłkarzami. Mój styl jest podobny do ich stylu, lubię grać szybko po ziemi i tak strzelać bramki. W barwach Realu Madryt Castilla też mamy podobną taktykę, od kolegów z drużyny dostaję wiele dobrych podań i dlatego mogłem być dotąd tak skuteczny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!