Advertisement
Menu
/ as.com

Czy Florentino sprowadzi Messiego?

Florentino Pérez jeszcze nie wrócił, a w Barcelonie już pierwsze oznaki psychozy

Jeszcze nic nie zostało potwierdzone, jeszcze nie wiadomo, czy Florentino Pérez w ogóle wystartuje w wyborach na prezydenta Realu Madryt, a jego cień już padł na Barcelonę.

Czy będzie w stanie powtórzyć transfer, jaki wstrząsnął Dumą Katalonii kilka lat temu? Czy będzie w stanie sprowadzić Leo Messiego, tak jak kiedyś nakłonił do zmiany barw klubowych Luisa Figo?

Takie pytania zadają sobie właśnie kibice Barcelony. Atmosferę bardzo podgrzała wypowiedź byłego współpracownika Péreza. - Florentino będzie chciał kupić Messiego, Cristiano i Kakę - powiedział włoski trener Arrigo Sacchi, który w Madrycie był dyrektorem sportowym. I pojawiła się psychoza. Psychoza "Florentino i Messiego".

Wizja Messiego w Madrycie sparaliżowała katalońskie media, gazety, stacje radiowe i telewizyjne. Większość pytanych i ankietowanych twierdzi, że Florentino byłby w stanie powtórzyć casus Figo i sprowadzić Leo do Madrytu. Z pewnością będzie chciał kupić Kakę i Cristiano Ronaldo, ale spróbuje także "wybadać sprawę" odnośnie Messiego, a może i coś więcej - tak uważa się w Katalonii.

Czy Florentino Péreza będzie stać, by zapłacić za Argentyńczyka 150 milionów euro? Ci najbardziej przestraszeni perspektywą powrotu byłego prezydenta Królewskich twierdzą, że pieniądze się znajdą. Tym bardziej, że gdyby zawodnik był skłonny do transferu, cena podlegałaby negocjacjom. - Gdy zawodnik chce odejść, nie można go zatrzymać. Ponadto taką sumę można rozłożyć, na przykład, na dziesięć rocznych rat po piętnaście milionów euro - można usłyszeć. Tak, w Barcelonie wiedzą, że kto, jak kto, ale Pérez jest w stanie tego dokonać.

A najciekawszy w tym całym zamieszaniu jest tak zwany "efekt Péreza": Florentino, nie robiąc tak naprawdę nic, nie składając jakiegokolwiek oświadczenia, spowodował, że w Barcelonie mówi się o tym, jak piłkarze FCB przechodzili do Madrytu. I to mówi się teraz, gdy kibice Barcelony mają wielkie powody do cieszenia się z powodu gry swej drużyny, gdy mają pełne prawo do odczuwania wielkiego szczęścia.

Chyba jakiś biały diabeł wmieszał się w tłum świętujących cules i dodał do wypijanego miodu kilka sporych łyżek dziegciu.

Do jednej z katalońskich rozgłośni radiowych (RAC-1) zadzwonił słuchacz - Madryt zawsze tak się z nami bawi. Zamiast cieszyć się najlepszą rundą jesienną w całej historii ligi hiszpańskiej, my dyskutujemy o tym, czy wezmą nam Messiego.

A Florentino Pérez nic jeszcze nie powiedział, nie wykonał najmniejszego nawet ruchu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!