Higuaín: Liga jest wciąż możliwa

Co ci powiedział Juande podczas dzisiejszego treningu?
Rozmawialiśmy o ostatnim meczu. To, czego ta rozmowa dotyczyła, pozostanie między nami, gdyż to sprawy piłkarskie.

Jak znosicie to, że codziennie pojawiają się kolejne plotki na temat transferów?
Szczerze mówiąc, trzeba się po prostu do tego przyzwyczaić. Zawsze będzie się dużo o tym mówić. My musimy być ze swojej strony przygotowani do tego, aby walczyć o swoje miejsce i dawać z siebie wszystko na boisku. Wszystko dla dobra zespołu.

Liga jest wciąż możliwa?
Będzie ciężko, ale to nie jest niemożliwe. Już wiele razy się przekonaliśmy, że wielkie remontady są możliwe. Gramy również w Lidze Mistrzów, która jest dla nas szczególnymi rozgrywkami. W tym turnieju również mamy szanse. Musimy utrzymać jak najlepszą formę, aby skrócić dystans do Barcelony, gdy ta wpadnie w dołek.

Co sądzisz o tym, że ludzie posądzają was o zbyt defensywną grę?
W czterech ostatnich meczach straciliśmy tylko jedną bramkę. W ofensywie również sobie dobrze radzimy. Jesteśmy solidni, nie defensywni. Teraz trzeba zachować spokój, aby w meczu z Deportivo kontynuować dobrą passę.

Czy fakt, że Barcelona nie zawodzi, podcina wam skrzydła?
Nie. To prawda, że bardzo ciężko będzie ich dogonić, ale uważam, że w końcu wpadną w dołek. I właśnie wtedy do gry wkroczy aktualny mistrz Hiszpanii.

Czy klubowe zamieszania wpływają na drużynę?
To sprawy tylko i wyłącznie dyrekcji. My musimy się skupić na wygrywaniu meczów. Musimy zachować koncentrację i podążać tą drogą.

Czy drużyna w dużym stopniu zależy od Higuaína, Robbena i Raúla?
Nie mogę ci odpowiedzieć na to pytanie, gdyż są to po prostu decyzje trenera. W kadrze mamy 24 zawodników. Drużyna nie opiera się tylko na trzech.

Co sądzisz o tym, że zawieszono sędziego waszego ostatniego meczu z Osasuną, a po pojedynku z Sevillą, kiedy to wy byliście poszkodowani, nie zdecydowano się na takie radykalne działania?
W meczu z Sevillą należały się nam dwa rzuty karne, a do tego Robben został wyrzucony z boiska za protesty. Tamtego dnia nie chciałem się jednak wypowiadać na temat pracy arbitra. Nie można zrzucać na nich całej winy, gdyż każdemu przydarzają się błędy.

Jak zapatrujesz się na dwumecz z Liverpoolem?
Wspaniale będzie zagrać w takim dwumeczu. Dam z siebie wszystko, gdyż jeszcze nie miałem okazji zdobyć bramki w Lidze Mistrzów. Chcemy przejść dalej i jesteśmy skoncentrowani. W Liverpoolu rozpoczniemy marsz po dziesiąty Puchar Europy.

Co jest bardziej możliwe do zdobycia - La Liga czy Liga Mistrzów?
Oba te trofea są możliwe do zdobycia. Jednak w Lidze Mistrzów nie mamy żadnej punktowej straty, a w La Liga sytuacja wygląda nieco gorzej. Ale niech nikt nie zapomina, że jesteśmy Realem Madryt.

Zaakceptowałbyś w drużynie Agüero i Kakę?
Agüero to wielki piłkarz i byłbym zachwycony, gdyby mógł tutaj być. Obaj byliby jednak bardzo dobrze powitani.