Advertisement
Menu
/ marca.com

Jutro powrót do treningów

Czas na powrót do gry o wszystko

Drużyna Realu Madryt powraca jutro do treningów po tygodniu odpoczynku na "naładowanie akumulatorów", by udanie rozpocząć 2009 rok. Początek nowego roku to znakomita okazja do złapania właściwego rytmu, ponieważ przez pierwsze dwa miesiące podopieczni Juandego Ramosa będą mieli bardzo mało meczów w środku tygodnia, które mogłyby skutkować ewentualnym zmęczeniem w meczach ligowych.

Realowi Madryt udało się zakończyć 2008 rok zwycięstwem nad Valencią na Santiago Bernabéu po trzech porażkach z rzędu: z Getafe, Sevillą i Barceloną. Przed wejściem w drugi etap sezonu Los Blancos zajmują piątą lokatę w klasyfikacji Ligi BBVA, z dwunastoma punktami straty do liderującej Barcelony.

Wraz z pojawieniem się nowych zawodników: Huntelaara, Diarry i Parejo, w oczekiwaniu na kolejny transfer, który tym razem będzie mógł grać w Lidze Mistrzów oraz z nadzieją na szybki powrót do zdrowia kontuzjowanych zawodników, zespół wkracza w kolejną fazę rozgrywek. Z takim stanem rzeczy Królewscy mają tydzień na przygotowanie się do meczu z Villarrealem na Bernabéu.

W klubie panuje przekonanie, że wraz z nadejściem nowego roku, nastąpi całkowita izolacja od roku 2008 - pełnego rozczarowań, wątpliwości i kontrowersji. Zarząd, trenerzy i sami piłkarze chcą skorzystać z faktu, że drużyna została wyeliminowana z rozgrywek o Puchar Króla, co ma dać wszystkim więcej spokoju i stabilności.

Do najważniejszego spotkania pierwszych dwóch miesięcy nowego roku, czyli pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem (25 lutego), Królewscy rozegrają osiem meczów ligowych. Real Madryt jest pewny siebie, wierzy w możliwość przejścia angielskiej drużyny i jest zdeterminowany, by odzyskać status drużyny, która kandyduje do głównego trofeum Ligi Mistrzów.

Po wizycie Villarrealu w Madrycie, Królewscy wybiorą się na Baleary, by z tamtejszą Mallorcą walczyć o kolejne punkty ligowe. Rundę zamknie spotkanie na Bernabéu z Osasuną. Real Madryt także na swoim podwórku rozpocznie zmagania w rundzie wiosennej La Liga, gdyż 25 stycznia do stolicy Hiszpanii przyjeżdża Deportivo. Mecz z przybyszami z A Coruńii będzie zarazem czwartym i ostatnim meczem w styczniu. Wydaje się, że Królewscy powinni zainkasować komplet punktów we wszystkich czterech meczach, gdyż rywale nie są zbyt wymagający. Początek lutego będzie również "łagodny", gdyż najpierw Real Madryt wybierze się do Sorii, by rozegrać spotkanie z Numancią, a tydzień później ugości na Bernabéu Racing Santander. 11 lutego przyjdzie czas na mecze reprezentacji.

Po przerwie reprezentacyjnej Los Merengues zagrają ze Sportingiem Gijón oraz Betisem. Po spotkaniu z Verdiblancos Real Madryt czeka prawdziwy sprawdzian formy, ponieważ do Madrytu przyleci angielski Liverpool. Początek marca niewątpliwie wpłynie na dalszą część sezonu. Wraz z rozpoczęciem nowego miesiąca Królewskich czekają trzy ciężkie pojedynki: z Espanyolem na Montjuïc, Atlético na Bernabéu i Liverpoolem na Anfield Road.

Aktualny Mistrz Hiszpanii zakończył pierwszą fazę sezonu niezbyt optymistycznie, na co składa się wiele czynników, takich jak długoterminowe kontuzje Ruuda van Nistelrooya i Mahamadou Diarry, problemy zdrowotne Rubena de la Reda, wyeliminowanie z rozgrywek Copa del Rey przez trzecioligowy Real Unión Irún czy zwolnienie z posady trenera, Bernda Schustera. Rozpoczęła się nowa era. Era Juandego Ramosa.

Nowy trener rozpoczął swoją pracę niezwykle udanie, bo od przekonywającego tryumfu w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Zenitem. Następnie przyszła "spodziewana" porażka na Camp Nou z Barceloną i zwycięstwo, na zakończenie roku, w dobrym stylu nad Valencią, co niewątpliwie poprawiło morale zespołu. Dało wiarę, że drużyna potrafi wygrywać i strzelać więcej bramek z nowym nabytkiem - Klaasem-Janem Huntelaarem. Holender już został okrzyknięty wielkim transferem Realu Madryt, lecz czas na prawdziwą weryfikację formy Los Merengues nastąpi w meczach z Liverpoolem Rafy Beniteza.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!