Metgod: Diarra gra już na poziomie międzynarodowym

John Metgod był pierwszym Holendrem w Realu Madryt (lata 82-84), a aktualnie jest asystentem pierwszego trenera w drużynie Portsmouth. Specjalnie dla dziennika AS opowiedział o Lassanie Diarrze.

Jakiego typu piłkarzem jest Diarra?
Bardzo technicznym. Dobrze prowadzi piłki i ma mało strat. To piłkarz, który gra blisko stoperów.

W Hiszpanii porównuje się go do Diarry z Madrytu.
Nie, nie. Diarra z Madrytu jest bardzo twardy. Lassana jest bardzo mały i dobrze gra piłką. Ma świetne podanie i świetną wizję gry. Jest inteligentny i wie, co w danej chwili trzeba zrobić. Razem z Gutim i Sneijderem stworzą świetny środek pola.

Więc jest kompletny.
To zawodnik, który zawsze szuka piłki, coś w stylu Gago. I wie, że musi trzymać się swojej pozycji, około pięciu, dziesięciu czy piętnastu metrów przed obrońcami. Madryt się nie pomylił co do niego, chociaż trzeba zauważyć, że nie szuka bramki, jak Sneijder czy Van der Vaart.

Dlaczego nie odnalazł się w Chelsea i Arsenalu?
Ma 23 lata! Są zawodnicy, którzy potrzebują czasu, by dorosnąć jako ludzie i piłkarze. A on już gra na poziomie międzynarodowym.

Jaki ma charakter?
Powiem mało, ponieważ jestem w klubie od pięciu czy sześciu tygodni, a on był w tym czasie kontuzjowany. Zagrał przeciwko Boltonowi, chociaż nie był przewidziany do gry. Ale spisał się dobrze.

Porozmawiajmy o Holendrach w Madrycie. Zna Pan dobrze Drenthego z występów w Feyenoordzie. To już szczyt jego możliwości?
Wciąż nie! Jest bardzo młody. Potrzebuj spotkań i czasu, ale jego potencjał jest niewiarygodny. Tak jak z Huntelaarem, jeśli da mu się pięć miesięcy spokoju, to potem będzie strzelał, jak na zawołanie.

A Robben?
Ma wszystko, by zostać światowym crackiem. Jest szybki, podaje, drybluje, strzela. Muszą go tylko w czasie sezonu omijać kontuzje. Wtedy Real Madryt będzie miał większe szanse, by zostać mistrzem.