Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Co słychać u Castilli? cz. 2.

Dwie oszałamiające wygrane wychowanków Realu Madryt

Nadrabiania zaległości w relacjonowaniu poczynań Castilli ciąg dalszy. Tym razem pod lupę zostały wzięte spotkania z Universidad L.P. oraz Fuerteventurą, przypadające odpowiednio na ósmą i dziewiątą kolejkę Segunda División B. W potyczkach tych Królewscy zdobyli łącznie aż dziewięć bramek, co powinno zachęcić do zapoznania się z krótkimi relacjami oraz klipami wideo z zapisem wspomnianych bramek.

Okazałe zwycięstwo nad przyjezdnymi z Las Palmas nie przyszło wychowankom Realu Madryt tak łatwo, jak można by się domyślać. Wprawdzie na prowadzenie wyszli już w dziesiątej minucie za sprawą trafienia Alberto Bueno, który dobił sparowane przez golkipera uderzenie Davida Mateosa, jednak większość pierwszej odsłony meczu upłynęła im na dokładnej grze defensywnej i raczej sporadycznych atakach. Na kilka minut przed przerwą przebudził się autor pierwszej bramki. Po akcji w polu karnym Bueno został niezgodnie z przepisami zatrzymany przez Deivida Rodrígueza, który ujrzał czerwoną kartkę. Jedenastkę egzekwował sam poszkodowany, podwyższając prowadzenie nad gośćmi.

Prawdziwa goleada rozpoczęła się po przerwie. Najpierw, grający w osłabieniu zawodnicy Universidad L.P. skutecznie podjęli walkę, zdobywając kontaktowego gola. Stoperzy Castilli nie upilnowali Álexa Santany, który strzałem po ziemi pokonał wychodzącego Adána. Reakcja canteranos przeszła najśmielsze oczekiwania zgromadzonych na stadionie kibiców. Po siedmiu minutach do siatki Santiego Lampóna trafił Szalai, wykorzystując dokładne, prostopadłe podanie od partnera. Cztery minuty później wyczyn kolegów powtórzył Palanca przepięknym strzałem załamując portero z Las Palmas. Absolutnie załamanych rywali dobił rezerwowy, Javi Hernández, który mimo asysty dwóch defensorów ustalił wynik meczu na pięć do jednego. Niewiele brakowało, a z drugiego trafienia cieszyłby się Palanca, jednak na kilka minut przed końcem gości uratował słupek.

Real Madryt Castilla: Adán; Villafańe, Agus, Schorch, Chema Antón; Mateos (Tébar, min. 33.), Mosquera, Zamora, Palanca; Bueno (Javi Hernández, min.76.) i Szalai (Vázquez, min. 60.).
Universidad L.P.: Santi Lampón; Deivid Rodríguez, Ismael Santana, Ojeda Sarmiento, Santi Hernández; Pollo, Yahvé Prieto, Willy García (David Medina, min. 45.), Cacá Ferrari (Sergio Beato, min. 55.); Yebra (Álex Santana, min. 45.) i Javier Álamo.

Bramki:
1:0, min. 10.: Alberto Bueno;
2:0, min. 42.: Alberto Bueno (karny);
2:1, min. 53.: Álex Santana;
3:1, min. 60.: Szalai;
4:1, min. 64.: Palanca;
5:1, min. 82.: Javi Hernández.

Sędzia: Eduardo García Ballesteros.
: Sergio Beato i Yahvé Prieto (Universidad L.P.).
: Deivid Rodríguez, min. 42. (Universidad L.P.).

Miniskrót meczu Castilla - Universidad L.P.

Będąc samodzielnym liderem drugiej grupy Segunda División B oraz najskuteczniejszą drużyną ligi, wychowankowie Realu Madryt podejmowali na własnym stadionie Fuerteventurę, klub plasujący się w środku tabeli. Po efektownej wygranej sprzed tygodnia mało kto spodziewał się innego scenariusza niż wygrana. Młodzi madridistas nie zawiedli, odprawiając z kwitkiem kolejnego rywala w walce o awans.

Swój styl gry Królewscy narzucili od samego początku, a już w siódmej minucie bliski zdobycia bramki był Tébar, groźnie uderzający po rzucie rożnym. Bohaterem kolejnych akcji był Alberto Bueno, który wypracował dwie sytuacje bramkowe, obu nie potrafiąc wykorzystać. Wydawało się, że pierwszy gol dla gospodarzy jest kwestią czasu, jednak dwojący się i trojący w polu karnym Nauzet nadal zachowywał czyste konto. Po pół godziny gry wreszcie piłka zatrzepotała w siatce. Zanim Zamora na dobre zaczął celebrować pierwszego gola w barwach Blancos arbiter trafienie anulował, tłumacząc to spalonym. Jak pokazały powtórki, dwóch defensorów Fuerteventury znajdowało się bliżej własnego golkipera, niż canterano.

Poddenerwowani brakiem skuteczności gracze Castilli po przerwie jeszcze bardziej przycisnęli przeciwników, co szybko przyniosło oczekiwany efekt. Cztery minuty po gwizdku worek z bramkami rozwiązał Alberto Bueno, z woleja nie dając szans golkiperowi. Wreszcie wysiłek gospodarzy został nagrodzony, co tylko dodało im tyle polotu i pewności siebie, że w przeciągu następnych dwudziestu pięciu minut zdobyli kolejne trzy trafienia. Najpierw Nauzeta pokonał niekryty w szesnastce Szalai, później dwukrotnie do siatki trafiał Palanca: po strzale na praktycznie pustą bramkę oraz stoicko spokojnym minięciu interweniującego bramkarza.

Real Madryt Castilla: Adán; Velayos, Agus (Gary, min. 76.), Schorch, Antón; Mosquera, Tébar, Zamora (Vázquez, min. 63.); Palanca, Bueno i Salía (Javi H., min. 70.).
Fuerteventura: Nauzet; Richard, Marcé, Silvano, Soto; Núńez, Pedro; Alberto (Yaki, min. 36.), Futre, Iovani (Suso, min. 56.); Memo (Yaki, min. 77.).

Bramki:
1:0, min. 49.: Alberto Bueno;
2:0, min. 54.: Szalai;
3:0, min. 65.: Palanca;
4:0, min. 74. Palanca.

Sędzia: Carlos López López.
: Velayos, Antón, Bueno (Castilla), Richard, Marcé i Yaki (Fuerteventura).

Miniskrót meczu Castilla - Fuerteventura (do 50. sekundy)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!