Advertisement
Menu
/ marca.com

Burzliwy lot Królewskich

Heinze i Saviola ze strachu schowali się

Pięćdziesięciominutowy lot z Madrytu do Almeríi był niezwykle niekomfortowy i wywołał wśród pasażerów poruszenie, a wszystko to z powodu burzy i silnych porywów wiatru, jakie panowały podczas lotu Realu Madryt. Powodowało to niezbyt pewne ruchy samolotu.

Napięcie na pokładzie samolotu wzrastało z każdą minutą, dlatego też dwójka Argentyńczyków, Gabriel Heinze i Javier Saviola, zdecydowała się schować w jednej z kabin samolotu, by czuć się pewniej i spokojniej. Prezes Królewskich, Ramón Calderón, cały czas rozmawiał z załogą, starając się wytłumaczyć, że to "tylko małe i przewidywane turbulencje, wszystko jest pod kontrolą".

Jaki widać, nawet w takich sytuacjach znajdą się piłkarze, którzy potraktują to z lekką nutką humoru, ale są również i tacy, którzy panikują, gdy przeżywają turbulencje takie, jak wczoraj. W Madrycie poczucia humoru nie brakuje, a gdy samolot ostatecznie wylądował, przyjęto to z ogromnym aplauzem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!