Advertisement
Menu
/ Marca

Sneijder: Mam już dość oglądania meczów w telewizji

Holender udzielił wywiadu dla dziennika <i>Marca</i>

Jesteś już w pełni gotowy na powrót do gry?
Tak. Jestem gotowy. Dostanę szansę w jutrzejszym meczu z Espanyolem, a następnie udam się na zgrupowanie reprezentacji Holandii. Wyjazd ten bardzo dobrze mi zrobi. Gdybym pozostał w Madrycie, to musiałbym się ograniczyć jedynie do lekkich ćwiczeń w Valdebebas. Natomiast na zgrupowaniu będzie większa liczba zawodników i będę mógł grać. Najważniejsze jest dla mnie to, że jestem już do dyspozycji Schustera.

Czy to nie jest zbyt duże ryzyko, że zaraz po zaleczeniu kontuzji jedziesz na zgrupowanie kadry?
Nie. Myślę, że teraz muszę po prostu dobrze i ciężko trenować. Sztab medyczny Realu Madryt rozmawiał z lekarzami reprezentacji i wszyscy doszli do wniosku, że najlepiej będzie jeśli pojadę, abym mógł w dalszym ciągu trenować na wysokich obrotach. Na pewno lepiej się pracuje z osiemnastoma zawodnikami niż z pięcioma.

Jak wytrzymałeś ten czas, kiedy nie mogłeś grać?
Było bardzo ciężko. Naprawdę. Bardzo trudno to znosiłem. Codziennie chcę grać. Bardzo ciężko było chodzić na treningi i oglądać, jak twoi koledzy wybiegają na boisko, a ty musisz zostać na siłowni. Kiedy oni rozgrywali mecz, ja siedziałem w swoim domu na sofie. Mam już dość oglądania meczów w telewizji. Nie wytrzymam więcej. Ale ostatecznie jestem naprawdę zadowolony, gdyż rehabilitacja trwała tylko dwa miesiące.

Jak postrzegasz grę swoich kolegów?
Wspaniale się prezentują. Cieszę się, że do gry mogę powrócić właśnie teraz, kiedy wszystko wygrywamy. Tak jest dużo łatwiej. W Lidze Mistrzów wygraliśmy już dwa mecze, w La Liga również zaczynamy sobie dobrze radzić. Jestem szczęśliwy, ponieważ teraz nadeszła moja chwila.

Czy razem z tobą drużyna będzie silniejsza na prawym skrzydle?
Chcę grać, aby pomagać drużynie tam, gdzie czegoś brakuje. Chcę pokazać, że jestem ważnym zawodnikiem dla tego zespołu. Potrzebuję meczów. Teraz chcę przemawiać na boisku. Dość samych słów.

Ramón Calderón powiedział, że Sneijder, Van der Vaart i De la Red zdobędą w sumie 30 bramek. Stać was na to?
Myślę, że tak. Potrafimy zdobywać dużo bramek. Ale z drugiej strony, nie jest to dla mnie najważniejsze. Ja chcę grać dobrze w każdym meczu i wykazać się regularnością. Poprzedni sezon rozpocząłem bardzo dobrze, ale później nadszedł słabszy okres... Teraz chcę większej regularności. To jest dla mnie najważniejsze. Lubię zdobywać bramki, ale równie bardzo jestem zadowolony, gdy zaliczam asysty. Wierzę w zespołową grę.

Kiedy już powrócisz, dołączysz do Robbena, Van der Vaarta, Van Nistelrooya i Drenthego. Reprezentacja Holandii w Madrycie.
Cóż, Holandia nie gra wcale tak źle. Można to było zobaczyć na Euro. Bardzo ważne jest to, że wspaniale się rozumiemy i powinno to pozytywnie wpłynąć na cały zespół. Ale w Realu Madryt nie grają tylko Holendrzy. Mamy wielu bardzo ważnych zawodników.

Jak postrzegasz Ruuda van Nstelrooya?
To fenomen. Każdą okazję zamienia na bramkę. To typowy napastnik. W Sankt Petersburgu stanął przed jedną szansą i od razu strzelił gola. Właśnie dlatego to fenomen. Jest idealny.

Czy na dzień dzisiejszy to najlepszy napastnik na świecie?
Na pewno jest jednym z najlepszych. Zdobywa dużo bramek i jest dla nas bardzo ważny. Jego instynkt do perfekcyjnego ustawiania się jest kluczowy. Zawsze stwarza zagrożenie pod bramką rywala.

Jest lepszy od Drogby, Eto'o, Henry'ego, Luisa Fabiano...?
Wszyscy zawodnicy, których wymieniłeś, są wspaniałymi napastnikami. Są tacy sami lub podobni.

Myślisz, że Raúl nie jest już taki jak kiedyś czy po prostu za dużo się od niego wymaga?
W każdym wywiadzie, jakiego udzielam, jestem pytany o Raúla, Gutiego czy innych zawodników. Wolę rozmawiać o sobie. Powiem to po raz ostatni. Raúl jest bardzo dobrym piłkarzem i przykładem dla nas wszystkich. Potrafi również zdobywać bramki. Codziennie bardzo ciężko trenuje i jest dla nas bardzo ważny.

Więc porozmawiajmy o tobie. Na Euro widzieliśmy, że jesteś jednym z liderów reprezentacji i nie lubisz przegrywać. Bardzo jesteś zły po przegranym meczu?
Tak, bardzo. Zawsze chcę wygrywać. Nieważne, czy gram w karty czy w tenisa. Chcę wygrywać. Taki mam charakter. Może się wydawać, że to dobrze, ale czasami ma to swoje złe strony. Kiedy przegrywam, to nie mogę zasnąć, a w domu jestem zły i ponury. Przyznaję, że to nie jest dobre. Rodzina czasami tego nie wytrzymuje.

Odpadnięcie z Euro było dla ciebie wielką porażką?
Tak. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze, wygrywając z Włochami i Francją. Rosja nas wyeliminowała, ponieważ rozegrała swój najlepszy mecz w historii. Z Hiszpanami już nie grali tak samo. Ale to jest tak, że kiedy gramy słabo, to musimy po prostu walczyć. Jeśli tego nie robimy, to przegrywamy. Właśnie dlatego byłem wtedy bardzo zły. Nie może być tak, że skoro jesteśmy uważani za dobrych zawodników, to jesteśmy zwolnieni z walki. Trzeba postawić sprawę jasno. Jeśli nic ci nie wychodzi, to musisz walczyć.

Tak właśnie gra Real Madryt, czyż nie?
Tak. Uważam, że mamy bardzo dobry zespół. Mamy umiejętności. Na przykład z Zenitem nie zaprezentowaliśmy się z najlepszej strony, ale przynajmniej walczyliśmy do samego końca. To jest bardzo ważne. Mamy tego ducha walki i dzięki niemu możemy zdobywać tytuły. Wiemy, że jeśli nie gramy dobrze, to musimy walczyć do ostatniej minuty. Ale mieliśmy również mecze, w których prezentowaliśmy ładny futbol.

Rozumiesz to, że kibice wymagają od Realu Madryt ładnej gry?
Tak. Ale wygrywając, zdobywamy pewność siebie. A zdobywając pewność siebie, można liczyć na coraz lepszą grę. Potrafimy odnaleźć drogę do zwycięstwa.

Jaki tytuł chciałbyś zdobyć najbardziej?
Ligę Mistrzów.

Myślisz, że Real Madryt może konkurować z takimi drużynami jak Inter, Arsenal, Chelsea, Liverpool...?
Tak. Wygraliśmy w Sankt Petersburgu, co na pewno nie było łatwym zadaniem. Zenit nie jest wcale słabą drużyną, a skoro potrafiliśmy go pokonać na wyjeździe, to znaczy, że możemy sobie również poradzić na innych stadionach. Aby zdobyć Ligę Mistrzów, potrzebujemy nieco szczęścia. Ale stać nas na to. Mam nadzieję, że tak będzie. To bardzo ciężkie rozgrywki, ale jesteśmy gotowi.

Ile bramek zdobędziesz w tym sezonie?
W poprzednim sezonie zdobyłem dziewięć bramek, a teraz chcę pobić tę liczbę. Prawda jest taka, że zdobycie bramki w barwach Realu Madryt na Santiago Bernabéu jest wspaniałym uczuciem. Fakt, że mogę tutaj grać, jest dla mnie wielkim przywilejem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!