Ruud: Ja wolę zostać w Realu Madryt

Co sądzisz o grupie milionerów w Anglii? Mówi się, że Manchester City zaoferował Realowi Madryt pusty czek, w którym działacze mogli wpisać sumę, za jaką byliby gotowi ciebie sprzedać.
To się dla mnie nie liczy, ponieważ wolę być w tym klubie... Czytałem o tym, ale nikt mi nic na ten temat nie mówił. Widzimy, co się dzieje w Anglii. Jednak piłkarze nie myślą tylko o pieniądzach.

Czy drużyna jest wystarczająco silna, aby walczyć o wszystkie trzy tytuły?
Myślę, że mamy dobrą drużynę i będziemy walczyć o wszystkie tytuły. Ale to na pewno będzie bardzo trudne zadanie. Nikt nam nic nie podaruje i musimy pracować jak zawsze. Damy z siebie wszystko i zobaczymy, jak się to skończy. Na przykład Liga Mistrzów jest bardzo ciężkim turniejem, ale Real Madryt wie, jak się wygrywa. W zespole mamy wielu doświadczonych zawodników, co bez wątpienia bardzo nam pomoże.

Myślisz, że postąpiłeś słusznie, rezygnując z kadry?
Te dni są dla mnie bardzo ważne. Mogę podczas nich dobrze trenować, nieco dojść do siebie i myśleć tylko o kolejnym meczu. Treningi tutaj, brak dalekich wyjazdów... Mam nadzieję, że ta decyzja zaprocentuje w przyszłości i będę mógł grać w Realu Madryt jeszcze wiele lat.

Nie czujesz się dziwnie, trenując bez tylu zawodników, którzy obecnie znajdują się na zgrupowaniach?
Tak. Przez dziesięć lat rozgrywałem wszystkie mecze z reprezentacją. Jednak uznałem, że był to odpowiedni moment, aby powiedzieć stop. Wiem, jak wyglądają sezony, podczas których musisz rozgrywać tyle spotkań, a dla mnie najważniejszy jest teraz dobry trening i nabieranie sił.

Rozumiesz tych, którzy chcieliby opuścić Real Madryt?
Każdy ma swoje powody i myślę, że musimy uszanować każdą decyzję. Mam nadzieję, że Robinho pójdzie dobrze, gdyż bardzo go lubię jako człowieka. Zawsze się dobrze zachowywał, był z drużyną, a drużyna z nim. To bardzo ważne. Jednak było to dla mnie zaskoczeniem, gdyż myślałem, że przejdzie do Chelsea. Ale taka była jego decyzja i w pełni ją szanuję.

Odeszli Baptista, Soldado i Robinho. Czy czujecie razem z Raúlem presję zdobywania bramek?
W tej chwili w drużynie mamy czterech napastników, licząc również Saviolę i Higuaína. Myślę, że tyle wystarczy. Ciężko trenujemy i myślimy tylko o tym, aby wygrywać kolejne spotkania. Już nie możemy nikogo kupić, dlatego skoncentrujmy się tylko i wyłącznie na meczach. Nie rozmawiajmy o Cristiano Ronaldo, o Robinho... Cała drużyna musi dać z siebie wszystko.

Robinho powiedział, że odszedł z Realu Madryt, ponieważ chce zostać najlepszym piłkarzem na świecie.
To jest jego decyzja. Nie wiem. Na pewno porozmawiał z tymi nowymi właścicielami Manchesteru City, aby dokładniej poznać ich plany. Musimy poczekać, aby zobaczyć, jak to wszystko się potoczy. To była bardzo ciężka sytuacja, zarówno dla niego, jak i dla klubu. Musimy iść wciąż naprzód.

Salgado natomiast wyjawił, że Holendrzy są solidniejsi od Brazylijczyków.
Nie wiem. Myślę, że nie można uogólniać, mówiąc, że wszyscy Brazylijczycy są tacy, a Holendrzy tacy. Wydaje mi się, że mamy drużynę, którą tworzą solidni i profesjonalni piłkarze. Jeśli ktokolwiek dołącza do takiego klubu, to chyba normalne, że musi być profesjonalistą. Jeśli tworzysz część tej filozofii, to dobrze. Jeśli nie, to odchodzisz.

Odejście Robinho spowodowało, że zespół ma teraz jednego skrzydłowego mniej.
Zawsze są jakieś skutki. Na dzień dzisiejszy możemy liczyć tylko na Robbena. Ale są też inni zawodnicy, którzy mogą grać na skrzydle i właśnie w ten sposób musimy to rozwiązać. Mamy nadzieję, że Robben rozegra wspaniały sezon, omijając jakiekolwiek problemy. Ponadto mamy innych zawodników, jak Higuaín, którzy również mogą zagrać na tej pozycji.