Codina: Postawa Robinho zawsze była odpowiednia

Skład się za bardzo nie zmienił.
W poprzednim sezonie mieliśmy naprawdę bardzo dobry zespół i teraz będziemy kroczyć tą samą drogą. Ta grupa piłkarzy sprawił, że w poprzednim roku byliśmy wielcy, dlatego mamy nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie.

Czy ten zespół zapewnia zwycięstwa?
Mamy 24 zawodników oraz Real Madryt Castillę, z którego w każdej chwili można powołać kolejnych wspaniałych piłkarzy, którzy mogą nam pomóc. To jest właśnie najlepsze w Realu Madryt - mamy wspaniałą szkółkę, której zawodnicy bez problemów mogą się zmierzyć z każdym zespołem z Primera División.

Czy Schuster jest przejęty faktem, że klub nie dokonał więcej transferów?
Myślę, że nie. Nie wiem. Skład jest bardzo podobny do tego sprzed roku, a w tamtym sezonie zdobyliśmy mistrzostwo Hiszpanii. Teraz udało się nam już sięgnąć po Superpuchar Hiszpanii. Jeśli będziemy podążać tą drogą, możemy powalczyć o wszystkie trzy trofea. To bez wątpienia ciężkie zadanie, ale damy z siebie wszystko. Trener jest zadowolony z obecnego składu i jestem przekonany, że wyciągnie z niego same korzyści.

A co o braku transferów sądzi Codina?
Ostatnimi czasy rynek transferowy jest bardzo ciężki. Ponadto zawodnicy, których chciałby mieć Real Madryt, należą już do innych ważnych klubów, które tak łatwo nie zgodzą się na ich sprzedaż. Jest ciężko. Ale nic się nie stało. Mamy wspaniały skład i będziemy walczyć o wszystko.

Co sądzisz o odejściu Robinho?
Zdecydował, że najlepszym rozwiązaniem dla niego będzie odejście i klub ostatecznie się na to zgodził. Trzeba uszanować obie decyzje. Jego odejście jest bez wątpienia wielką stratą.

Co sądzisz o kolejnych milionerach, którzy powoli przejmują angielskie kluby?
Robinho dostał od nich zadowalający kontrakt, zaakceptował go i zdecydował się tam grać. Mi osobiście bardziej odpowiada gra w Realu Madryt, ale każdy ma swoje własne zdanie. Skoro sam zawodnik, jak i klub zadecydowali, że tak będzie najlepiej, to trzeba takie rozwiązanie zaakceptować.

Robinho pożegnał się z zespołem?
Po raz ostatni, kiedy z nim rozmawiałem, powiedział mi, że chce odejść i się ze mną pożegnał. Zapewne z resztą postąpił tak samo.

Czy jego odejście zdejmie z was pewien ciężar?
Do momentu, kiedy Robinho tutaj jeszcze był, zawsze zachowywał się w odpowiedni sposób. To bardzo radosny zawodnik. Zawsze sobie z nami żartował i dobrze mu się żyło. Jednak z drugiej strony, tam w środku nie był do końca zadowolony i chciał odejść. W stosunku do nas zawsze był pełen szacunku i takiego go zapamiętamy.

Czy po porażce na Riazor drużyna myśli już o kolejnym meczu z Numancią?
Mecz z Deportivo był bardzo ciężki. W defensywie byli bardzo pewni i pokonali nas stałymi fragmentami gry, po których padły dwie bramki. Jednak to nic nie znaczy. Na mecz z Numancią wyjdziemy po to, aby wygrać. A potem będziemy się szykować do każdego kolejnego spotkania.

Prezes powiedział, że jeśli ostatecznie doszłoby do transferu Cristiano Ronaldo, to miejsce w drużynie na jego rzecz straciłby trzeci bramkarz. Miałeś oferty z innych klubów...
To ciężka sytuacja. Rozmowy z Benfiką były już na naprawdę zaawansowanym poziomie, ale z powodu pewnych okoliczności drzwi się zamknęły. Mówiło się również o Getafe. To są osobiste decyzje, które podejmuje się wraz z rodziną oraz swoim agentem. Doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie zostać tutaj.

W prasie mówi się o tym, że Cristiano Ronaldo może zostać kupiony za 170 milionów euro.
Myślę, że płacenie takich pieniędzy jest szaleństwem. Jednak jeśli ktoś tyle posiada i naprawdę chce tyle wydać, to już jego problem. Ciekawe, czy zapłacono by tyle za któregoś z nas. Jednak wydaje mi się, że to wszystko jest małym kłamstewkiem, gdyż nikt nie może zapłacić takiej sumy. Nikt nie jest tyle wart.