Advertisement
Menu
/ elpais.com

Casillas: Chciałbym mieć szybkość Valdésa

Wywiad z naszym <em>portero</em>

Jak to jest być Mistrzem Europy?
Poważnie? Nie wiem. Jeszcze w pełni to do mnie nie dotarło, nie poświęciłem na myślenie o tym wystarczająco dużo czasu. Powoli się do tego przyzwyczajam.

Po tak wielkim sukcesie, można odnaleźć motywację w klubie?
Dla mnie każdy sezon jest jak pojedyncza kariera, trwa jedenaście miesięcy. Gdy przyjdzie taki dzień, że nie będzie już mi się chciało grać, powiem sobie po prostu, że oto dotarłem do końca kariery i tyle.

Czy jest coś, czego nauczyłeś się na ME i teraz wcielisz w życie?
Nie wiem jeszcze. Wydarzyło się tyle fantastycznych rzeczy, że ciężko będzie mi to teraz powtórzyć z innymi zawodnikami. Na przykład porozumienie między nami.

Mówi się, że Schuster miał dobry okres przygotowań, ponieważ nie było zawirowań w składzie i mała ilość transferów może okazać się korzystna.
Kontynuacja to dobra oznaka. Drużyna jeszcze lepiej zgrywa się ze sobą, staje się lepsza.

Zamieszanie z Ronaldo wpłynęło na Was?
Nie tyle wpłynęło, co po prostu zmęczyło.

Martwi Cię to, że w pierwszym składzie jest tylko czterech Hiszpanów?
Tak, martwi. Silny kręgosłup zespołu powinien być hiszpański. Teraz jest w porządku, ale w przyszłości zostanę tylko ja i Sergio Ramos. I tu widzę potrzebę wzmocnień.

Grasz już tutaj dziesięć lat. Kiedy był taki okres, że dojrzałeś najbardziej?
Gdy przechodziliśmy przez ciężkie chwile, złe sezony. Gdy jest dobrze, człowiek ma tendencję do osiadania na laurach. Te trzy lata bez sukcesów sprawiły, że za Capello i Schustera mogłem rozgrywać świetne sezony.

Capello nigdy nie docenił publicznie Twojej pracy.
Każdy lubi, jak szef go docenia. Calderón i Schuster wielokrotnie okazywali mi swoje zaufanie. Być może Fabio tak bardzo we mnie nie wierzył, ale i tak grałem u niego najczęściej.

Cannavaro powiedział, że nigdy nie byłeś taki spokojny i opanowany, co w ubiegłym sezonie.
Fabio, typowy Włoch, zawsze doda coś od siebie.

Wkrótce zostaniesz uznany najlepszym na świecie?
Nie. Ludzie często zmieniają gusta. Jestem dobry, ale nie najlepszy.

Co pożyczyłbyś od innych bramkarzy?
Wybicie piłki Aranzubii, ustawianie się Cańizaresa, taką elektryczność, raptowność, szybkość Valdésa.

Twoje słabe punkty?
Wiele. Każda stracona bramka to słaby punkt.

Co cenisz sobie najbardziej?
Dobrych ludzi.

Czego nie lubisz?
Hipokryzji i fałszu.

Myślisz o Złotej Piłce?
Nie.

Świat stanie na głowie, gdy wygra bramkarz, a niedawno przecież wygrał Cannavaro, obrońca.
Nie wiem, czy świat stanie na głowie, wiem, że takie nagrody nie są obiektywne. Tylu zawodników zasłużyło, swoją karierą, świetnymi sezonami. Na przykład Roberto Carlos, Paolo Maldini, Fernando Hierro.

Jaka będzie La Liga w tym roku?
Bardziej zacięta niż rok temu. Wzmocniły się Valencia, Atletico, Barça. Ciekaw jestem gry Villarrealu. Jestem pewien, że powalczą w Lidze Mistrzów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!