Usain Bolt jest madridistą

Usain Bolt i Michael Phelps to bez wątpienia dwie największe gwiazdy zakończonych niedawno Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Gwiazdy, ale też zwykli ludzie. Idolem amerykańskiego pływaka jest hiszpański tenisista i zarazem kibic Realu, Rafael Nadal. Phelps miał okazję spotkać go w wiosce olimpijskiej, natomiast jamajski sprinter amatorsko gra w piłkę nożną, a wśród wszystkich klubów na świecie najbardziej lubi Real Madryt.

W wywiadzie udzielonym dziennikowi Marca Bolt został zapytany o to, jakie sporty preferuje. Jamajczyk odpowiedział dziennikarzowi, że uwielbia futbol. Przytoczył pewną historię jaka przydarzyła mu się podczas pobytu w Londynie. Sprinter chciał potrenować jeżdżąc na rowerze, jednak wrócił po trzech godzinach z nieużywanym rowerem, gdyż jadąc przez park zobaczył grupę dzieci grających w piłkę i bez zastanowienia dołączył do nich. "Kocham Van Nistelrooya i Raúla i kibicuję Realowi Madryt, żadnemu innemu klubowi" powiedział Bolt. "Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł z nimi potrenować. Mówię poważnie!", wyznał dziennikarzowi Marki.

Nie ma wątpliwości, że Usain zaimponował wszystkim poprzez swoje genialne biegi na Olimpiadzie, ale również przez sposób w jaki celebrował zwycięstwa. Pobił rekord świata na 100 metrów z czasem 9.69 sekund, ustanowił także nowy rekord na dystansie 200 metrów, 19.30 sekund. Poprzedni rekord należał przez 12 lat do Michaela Johnsona. W sztafecie 4x100 wraz ze swoimi kolegami zdobył trzeci złoty medal, również okraszony nowym rekordem świata.

Usain Bolt dołączył do bardzo szerokiego grona sportowców, którzy kibicują Realowi Madryt.