Advertisement
Menu

Przed rewanżowym meczem z Valencią

Niedziela, godzina 22:00

Źle się dzieje w państwie hiszpańskim, Wesley leży niezdolny do gry, Robinho chce odejść do Chelsea. Sytuacja jest skomplikowana.

Valencia tymczasem pokazała, że kryzys z zeszłego sezonu naprawdę dobiegł końca w zeszłym sezonie. Baskijski szkoleniowiec Unai Emery błyskawicznie zyskał szacunek zawodników, odbudował dobrą atmosferę, przywrócił piłkarzom z Estadio Mestalla wiarę we własne umiejętności. Dokonano przy tym znacznych zmian w kadrze i... są efekty. Wygrana 3:2 to oczywiście nie jest porażający wynik; przeciwnie, z naszej perspektywy patrząc, jest całkiem niezły. Liczy się jednak coś innego: że to Valencia grała w tym spotkaniu jak mistrz Hiszpanii, Real Madryt zaś jak drużyna dopiero co wygrzebująca się z kryzysu. A może raczej popadająca w kryzys.

U nas panuje bowiem niewyobrażalne zamieszanie w związku z ewentualnym / prawdopodobnym / możliwym / nieuniknionym / wymuszonym (niepotrzebne skreślić) transferem Robinho. Jeśli ta kwestia zajmie w umysłach naszych piłkarzy miejsce ważniejsze niż najbliższy mecz z Valencią, to z Superpucharem Hiszpanii (parę słów o występach obu drużyn w meczach o Superpuchar znajdziecie tutaj)możemy się pożegnać już teraz. Pozostaje mieć nadzieję, że znajdą w sobie dość profesjonalizmu, by sprawy pozaboiskowe pozostawić tam, gdzie ich miejsce. Poza boiskiem.

W tym kontekście swego rodzaju ciekawostką jest obecność Brazylijczyka na liście powołanych na rewanżowe spotkanie, ale oczywiście wcale nie oznacza to, że zagra na Bernabéu. Trener Schuster ma przecież do dyspozycji łącznie jedenastu pomocników i napastników, z których bodaj jedynym mogącym się nie obawiać o miejsce w wyjściowym składzie jest Rafael van der Vaart, który tym samym zadebiutuje przed madrycką publicznością.

Kto jeszcze pojawi się w pierwszej jedenastce Los Blancos? W bramce na pewno Iker Casillas, przed nim prawdopodobnie Marcelo, Gabriel Heinze, Pepe i Sergio Ramos, wspomagani przez Mahamadou Diarrę. W ataku zapewne nienaruszalny Raúl do spółki z Ruudem van Nistelrooyem. Jeśli dodamy Van der Vaarta, pozostaną nam dwie niewiadome. To właśnie działa na naszą korzyść, bo trener może tu wstawić praktycznie dowolną dwójkę zawodników i, teoretycznie przynajmniej, każda para powinna spisać się równie dobrze.

W pierwszym meczu Valencia pokazała się w składzie Hildebrand - Miguel, Albiol, Alexis, Moretti - Albelda, Baraja, Joaquín, Mata - Villa, Silva. Bardzo możliwe, że wyjściowy skład na rewanż będzie identyczny, gdyż wszyscy ci piłkarze otrzymali powołanie na pojedynek na Estadio Santiago Bernabéu. Dla nas, madridistas, byłoby jednak znacznie ciekawiej, gdyby trener Emery wyznaczył do gry nie jednego byłego piłkarza Realu Madryt (Juana Manuela Matę), ale aż trzech (dodatkowo Iván Helguera i Fernando Morientes).

Aby zdobyć Superpuchar, wystarczy nam zwycięstwo 1:0 lub 2:1, a także każde odniesione różnicą więcej niż jednej bramki. Jest to cel zdecydowanie w naszym zasięgu i równie zdecydowanie można wskazać Królewskich jako faworyta. Ale proszę, bardzo pięknie proszę: nie wariujcie, panowie. Zapomnijcie chociaż na półtorej godziny o transferze Robinho i innych tego typu przyziemnych sprawach. Liczymy na was. Liczy się jedno: wiktoria.



I jeszcze zagadka na koniec: skąd zaczerpnięty został (po odpowiednim przemodelowaniu oczywiście) pierwszy akapit?

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!