Pepe: Czuję się dobrze

Co z Twoją kontuzją, której nabawiłeś się na zgrupowaniu reprezentacji?
Nie, nie, czuję się dobrze. Nie wiem dlaczego opublikowano taką informację. Czuję się dobrze.

Drużynę stać na odrobienie strat?
Musimy być skoncentrowani i wygrać spotkanie przeciw wielkiej drużynie. W meczach w domu jesteśmy zobligowani, by grać dobrze.

Co sądzisz o tym, że Federacja przyznała się, iż niesłusznie zawiesiła Cię w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii?
To decyzja, która nadeszła już po bardzo ważnym dla nas meczu. Wypełniłem już swoją karę, więc nie jest już to ważne. Teraz mierzymy się z kolejnym meczem i wielkimi nadziejami.

Parę godzin temu pojawił się wywiad, w którym Robinho oświadczył, że chce odejść z Realu Madryt.
Pokazał chęć odejścia, ale to coś, o czym powinniśmy decydować wspólnie z klubem, znaleźć najlepsze dla obu stron rozwiązanie. Przed wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji sytuacja była dobra, również teraz widzę go w dobrym humorze. Zawsze pracował z takim samym nastawieniem. Robinho łączy kontrakt z Realem Madryt, jeśli pozostawienie go tutaj będzie błędem, jeśli ma być smutny. Najlepszą rzeczą będzie, jeśli obie strony porozmawiają i znajdą najkorzystniejsze rozwiązanie

Właśnie wróciłeś ze zgrupowania. Rozmawiałeś z Cristiano Ronaldo?
Wiele razy powtarzałem już, że rozmawiałem z nim. Chciał przyjść do Realu Madryt, ale nie było mu to dane. Potrzebni są piłkarze, którzy pracują dobrze, jesteśmy tu, by pomóc w wygraniu tytułu ligowego i wszystkich innych trofeów.

Drużynę opuściło paru zawodników, a przyszedł jedynie Van der Vaart. Uważasz, że kadra jest kompletna?
Real Madryt ma bardzo dobry skład i naszym obowiązkiem jest pracować na boisku i dawać z siebie wszystko dla tych barw, co jest czymś wielkim, każdy powinien to szanować.

Ty bardzo szybko zintegrowałeś się z Realem Madryt. Co sądzisz o Rafaelu van der Vaarcie? Jaki jest piłkarsko?
To świetny piłkarz z wielkimi umiejętnościami, krok po kroku będzie rósł w siłę. Niełatwo jest grać w Realu Madryt, Rafael o tym wie. Mam nadzieję, że później będziemy widzieli Rafaela takiego, jaki grał w Hamburgu.