Advertisement
Menu
/ sport.es

Ultimatum dla Cristiano

Zarząd ma już dość czekania i powoli bierze się za "plan B"

Wydaje się, że Ramón Calderón został sam w walce z Manchesterem United o Cristiano Ronaldo. Zarząd opowiedział się bowiem na wczorajszym spotkaniu za wypowiedzią Bernda Schustera, który ostrzegł, że zajmowanie się tylko i wyłącznie jednym zawodnikiem może być niebezpieczne. Niemiec poprosił ponadto o rozpoczęcie "planu B", aby ostatecznie nie zostać bez żadnych wzmocnień na nowy sezon. Podobnie uczynił wczoraj zarząd, który zasugerował Calderónowi, aby zaczął się zajmować alternatywami dla Portugalczyka.

Naprawdę już niewielu działaczy Blancos wierzy w sprowadzenie Cristiano. Tylko nieugięty Calderón, który traktuje ten temat bardzo osobiście, w dalszym ciągu robi wszystko, aby uniknąć nieszczęśliwego zakończenia. Zarząd dał prezesowi jeszcze jeden tydzień na rozpoczęcie "planu B". Większość działaczy wolałaby już teraz zająć się alternatywami, aby pewni zawodnicy nie zostali wykupieni przez inne kluby. Sezon zakończył się już dwa miesiące temu, a Real Madryt nie przeprowadził jeszcze żadnego transferu.

Wielu obawia się, że prędzej czy później klub może zostać z niczym, gdyż inne zespoły wykupią najlepszych zawodników. Tak właśnie wygląda sytuacja Davida Villi, którego Valencia wystawiła na listę transferową, aby w ten sposób zapobiec jeszcze większemu kryzysowi ekonomicznemu. Calderón jednak w dalszym ciągu wierzy w zapewnienia Cristiano Ronaldo oraz jego agenta, Jorge Mendesa, że zrobią wszystko, aby zmusić Manchester do transferu. Zarząd chciałby jednak, aby Portugalczyk w końcu publicznie się zadeklarował. Prezes ma przekazać zawodnikowi, że jeśli chce przejść do Madrytu, to musi zwołać konferencję, na której jasno powie o swoich zamiarach. Innymi słowy - albo Cristiano jeszcze w tym tygodniu wypowie ManU wojnę, albo o nim zapominamy.

Dyrektor do spraw sportowych, Pedja Mijatović, przedstawił wczoraj zarządowi przebieg negocjacji w kwestii alternatyw dla Cristiano Ronaldo. Głównymi celami są David Villa, Rafael van der Vaart, Xabi Alonso oraz Diego. Chociaż ten ostatni znajduje się na drugim planie. Ostateczna suma na wszystkie te transfery miałaby wynieść około 80 milionów euro, czyli dokładnie tyle samo, ile klub miałby przeznaczyć na Cristiano. Zdecydowana większość zarządu uważa, że sprowadzenie kilku zawodników byłoby dużo lepszym wyjściem. Villa bardzo się podoba wszystkim działaczom, a jeśli uda się ponadto sprowadzić Van der Vaarta i Alonso, to zespół naprawdę będzie gotowy na Ligę Mistrzów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!