Advertisement
Menu
/ as.com

Robinho zostaje

Nowy kontrakt już w ten weekend

Jak już wcześniej informowaliśmy, Robinho rozpoczął wczoraj pierwsze treningi na pełnych obrotach podczas obozu w Irdning. Po uporaniu się z drobnym urazem, który nie pozwolił mu udać się wraz z reprezentacją na Igrzyska, Robson wrócił na murawę tak, jakby nie odczuwał już żadnego problemu fizycznego. Innymi słowy, wydawało się wręcz, że był gotowy na 100% do gry.

Od pierwszego ćwiczenia do ostatniej minuty mini-meczu Robinho prezentował się perfekcyjnie. Pracował wraz z resztą zespołu na pełnych obrotach (w przeciwieństwie do Cannavaro, który wczoraj również powrócił do treningów), zaprezentował naprawdę wysoki poziom, popisywał się sztuczkami technicznymi, a co najważniejsze, na jego twarzy znowu pojawił się uśmiech. Po tym pierwszym treningu pewnym już jest, że Robinho będzie do dyspozycji Schustera podczas tego weekendu w Londynie (mecze z Hamburgiem i Arsenalem).

Nowy kontrakt
Robson wykorzysta podróż do stolicy Anglii również do tego, aby spotkać się z Calderónem, Mijatoviciem oraz Bucero. Chociaż obecnie rozmowy na temat nowego kontraktu prowadzi agent zawodnika, Wanger Ribeiro, to zarówno dyrekcja sportowa klubu, jak i sam piłkarz chcą zasiąść do wspólnych negocjacji i postawić sprawę jasno. Obie strony chcą jak najszybciej dojść do porozumienia i podpisać w końcu nowy kontrakt. Jutro poinformowany o tym zostanie prezes...

Wszyscy koledzy Brazylijczyka bardzo się ucieszyli, gdy ten powrócił do treningów. Robinho zyskał sobie nawet w szatni przydomek Alatriste, a to z powodu ciągłych wieści o domniemanej apatii zawodnika, który miał chcieć opuścić Madryt na rzecz Chelsea. Robson obrócił to wszystko w żart i teraz nikt z drużyny nie wątpi w to, że Brazylijczyk pozostanie w stolicy Hiszpanii. Niektórzy zawodnicy przekazali już nawet Robinho, iż są przekonani, że nigdzie się stąd nie ruszy. Najlepiej o tym świadczy wczorajsze powitanie Robsona z Casillasem, który zwrócił się do Brazylijczyka tymi słowami: "Nie odejdziesz".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!