Márquez mistrzem rzutów wolnych

Rafael Márquez wygrał Turniej Rzutów Wolnych 2008 i zgarnął przy okazji milion dolarów. Konkurs odbył się na Reliant Stadium w Houston, gdzie zgromadziło się wiele światowych gwiazd współczesnego futbolu. Rozstrzygnięcie konkursu nadeszło dopiero w dogrywce. Obrońca Barçy musiał zmierzyć się ze swoim rodakiem, Jaredem Borgettim. Piłkarz Realu Madryt, Júlio Baptista, odpadł z rywalizacji w pierwszej rundzie (klikając tutaj, zobaczycie dwa trafienia Brazylijczyka z wczorajszego turnieju).

Márquez zdobył nagrodę, wykorzystując w dogrywce dwie szansy bramkowe. Rafa dwukrotnie pokonał Francesco Toldo i zwyciężył. Strzały Borgettiego natomiast obronił bramkarz Portsmouth, David James, który zarobił 500 tysięcy dolarów dla golkipera, który wpuścił najmniej strzałów.

Dzień rozczarowań
Największym rozczarowaniem dla zgromadzonych na trybunach 35,717 fanów był brak Alessandra Del Piera, Fernando Torresa i Deco, którzy wcześniej deklarowali swoją obecność. Drugim rozczarowaniem był sam konkurs "Mistrzowie Rzutów Wolnych", gdzie wielkie gwiazdy, takie jak Lionel Messi i Ronaldinho, brały udział dopiero w końcowej fazie, jednak gdy przyszło co do czego, Argentyńczyk i Brazylijczyk zmarnowali wszystkie osiem szans na zdobycie bramki.

Ronaldinho, który zaprezentował się kompletnie bez formy fizycznej i z nadwagą, nie był w stanie wykorzystać żadnego rzutu wolnego. Cztery strzały wylądowały na murze obrońców, cztery pozostałe powędrowały wysoko w niebo. To samo zresztą spotkało Messiego, który nie wykorzystał żadnej z ośmiu okazji. Zaskoczeniem dla wszystkich była obecność w finale Chińczyka, Shena Si, który w eliminacjach okazał się najlepszy.