Advertisement
Menu
/ as.com

Madryt stawia Ronaldo dwa warunki

Transfer do 90 milionów i przed 7 czerwca

Dziesięć minut po zakończeniu finału w Moskwie, Ramón Calderón otrzymał telefon z Hiszpanii. "Prezesie, czy po zwycięstwie Manchesteru w Lidze Mistrzów, są jakiekolwiek szanse na wyciągnięcie stamtąd Cristiano Ronaldo?". Prezes odpowiedział na to pytanie pełen radości i pewności siebie. "Oczywiście. Teraz są nawet jeszcze większe. Chłopak może zakomunikować władzom Manchesteru, że zdobył już wszystko w tym klubie i potrzebuje nowych wyzwań". Od tego momentu Calderón był co chwila pytany przez wszystkich dziennikarzy o portugalskiego cracka: "Czy już zdradził swoją przyszłość?".

Dowiedziawszy się, że Cristiano zapowiedział, iż swoją ostateczną decyzję zdradzi "w ciągu jednego tygodnia", Ramón jeszcze bardziej uwierzył w ten transfer. Dało się to zauważyć podczas jego wywiadu dla radia Punto. "Jeśli Portugalczyk będzie chciał stamtąd odejść, to nikt go nie zatrzyma. Niewolnictwo już dawno zostało zniesione, więc nikt nie będzie mógł zakazać mu zmiany klubu. Jeśli taka będzie jego ostateczna decyzja, to tak się stanie. To wielki piłkarz...". Co więcej, prezes Królewskich postawił wszystkim zamieszanym w transfer Ronaldo dwa warunki - operacja musi się zamknąć w 90 milionach euro, a dojść do niej musi jeszcze przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy, których inauguracja ma miejsce 7 czerwca.

Pieniądze
Kiedy Calderón zapewnił dwa tygodnie temu, że "Real Madryt ma 100 milionów euro na transfery", nie kłamał. W klubie jest bowiem Plan A, który zakłada 10 milionów euro, aby zapewnić sobie transfer Garaya, i 90 milionów euro, aby przekonać Manchester do przeprowadzenia najdroższego transferu w historii piłki nożnej. Obecnym liderem w tej klasyfikacji jest Zidane, który kosztował Królewskich aż 75 milionów euro.

Jeśli ostatecznie do transferu Cristiano nie dojdzie, to Real Madryt ma już przygotowany Plan B, który jest ciągle nadzorowany przed Mijatovicia. Ta wersja stawia za to na zdecydowanie więcej zawodników, wśród których są Huntelaar (Ajax), Hleb i Cesc (Arsenal), Vucinić (Roma), Diego (Werder) i Quaresma (Porto). Jednak Calderón, który na żywo z loży honorowej na Łużnikach oglądał fiestę Manchesteru po zdobyciu Ligi Mistrzów, wierzy w to, iż portugalska gwiazda pójdzie śladami, jakimi swego czasu podążyli Ronaldo, Zidane i Beckham.

Oczekiwanie
Czas jest na wagę złota. Dlatego Real Madryt wyznaczył Cristiano oraz jego agentowi, Jorge Mendesowi, datę, przed którą ma dojść do zamknięcia transferu - 7 czerwca. "Nie możemy sobie pozwolić na długą nowelę, która będzie trwać całe lato, ponieważ Cristiano cały czas blokuje resztę transferów, gdyż jego sprawa wymaga naprawdę wielu pieniędzy. Jeśli chce tutaj przyjść, niech to zrobi w ciągu dziesięciu czy dwunastu dni. Nie możemy sobie pozwolić na dłuższe czekanie...". Wystarczy mieć nadzieję, że obecna sytuacja nie będzie mieć nic wspólnego z nowelą innego Ronaldo, która miała miejsce w 2002 roku i zakończyła się dopiero 31 sierpnia...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!