Blancos zainteresowani Coloccinim

Okazuje się, że Real Madryt wciąż ma na oku Fabricio Colocciniego. Deportivo wyznaczyło za Argentyńczyka naprawdę zachęcającą cenę (nie przekracza 13 milionów euro), dlatego działacze Królewskich rozpoczęli niedawno rozmowy na temat tego, czy opłaca się jeszcze bardziej wzmocnić formację defensywną, sprowadzając tego doświadczonego piłkarza. Ostatni transfer Garaya nie zamyka bowiem drzwi przed kolejnym obrońcą, gdyż Ezequiel pozostanie na jeszcze jeden sezon w Racingu, aby już całkowicie przystosować się do hiszpańskiego futbolu. Oczywiście temat Colocciniego może poczekać, co nie zmienia faktu, że piłkarz będzie bacznie śledzony, na wypadek gdyby Królewscy potrzebowali jeszcze jednego wzmocnienia.

Teraz Real Madryt zamierza poczekać do Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii, aby ocenić występy Christopha Metzeldera i Fabio Cannavaro na tej imprezie. Wszystko wskazuje na to, że jeden z nich opuści klub. Kontrakt z Cannavaro obowiązuje jeszcze przez jeden rok i mimo to, że sam zawodnik jest szczęśliwy w Madrycie, to w dalszym ciągu marzy o zakończeniu kariery we Włoszech. Królewscy mogą dojść do wniosku, że lepiej jest zakontraktować młodszego stopera jak Coloccini (26 lat) niż w dalszym ciągu polegać na Fabio (35 lat).

Barça również zainteresowana
W ciągu kilku najbliższych dni przyszłość Colocciniego może się nieco wyjaśnić. Jego agent, Marcelo Lombilla, przebywa obecnie w Madrycie. Przybył tutaj, aby spotkać się z Pedją Mijatoviciem i poznać sytuację Fernando Gago, którego również reprezentuje. Podczas tego spotkania prawdopodobnie pojawi się również nazwisko Colocciniego. Jednak Barcelona jest również poważnie zainteresowana tym zawodnikiem.

Rozwój tego stopera jest naprawdę bardzo dobry. Milan pozyskał go w wieku 17 lat i od razu wypożyczył do San Lorenzo de Almagro. Następnie powrócił do Milanu i znów został wypożyczony, tym razem do Alavés. Był to sezon, w którym ekipa z Baskonii zakwalifikowała się do Pucharu UEFA. Coloccini natomiast został wybrany najlepszym stoperem La Liga. Powrócił do Milanu i został wypożyczony do Villarrealu. Następnie definitywnie przeszedł do Deportivo. Fabricio może zaliczyć obecny sezon do naprawdę udanych. Wziął udział we wszystkich 38 meczach i w każdym z nich rozegrał po 90 minut. Sorrentino, bramkarz Recreativo, jest jedynym zawodnikiem, który może się pochwalić taką samą statystyką.

Real Madryt ma to wszystko na uwadze, gdyż jest to najlepszy dowód na to, że Coloccini znajduje się w perfekcyjnej kondycji fizycznej i zawsze jest gotowy do gry na pełnych obrotach. Fabricio żyje dla futbolu i jest bardzo zdyscyplinowany. W ciągu całego sezonu nie doznał ani jednej kontuzji. Ponadto strzelił nawet cztery bramki. Królewscy oczywiście nie zrobią wszystkiego, aby pozyskać Argentyńczyka, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, to postarają się go sprowadzić.