Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Królewscy towarzysko polegli w Arabii

Al-Nasr pokonało Real Madryt 4-1

W towarzyskim spotkaniu, będącym uroczystym pożegnaniem Majeda Abdullaha, Królewscy przegrali z ekipą Al-Nasr aż 4:1. Łatwo można było zauważyć, iż oba zespoły podeszły do pojedynku bez ligowego zaangażowania i obecnej w najwyższych klasach rozgrywek rywalizacji. Szkoleniowcy skorzystali z usług chyba wszystkich swoich podopiecznych, co chwilę przeprowadzając zmiany. I choć na prowadzenie wyszli goście z Hiszpanii, odpowiedź gospodarzy - trzy gole w siedem minut - była przygniatająca i rozstrzygnęła o wyniku meczu.

Pierwsza odsłona upłynęła na spokojnej grze obu zespołów - gracze Al-Nasr lubowali się akcjach oskrzydlających, podczas gdy Królewscy niezbyt chętnie i skutecznie szukali szczęścia pod bramką Saudyjczyków. Najbliższy trafienia do siatki był jednak madridista, Sergio Ramos, którego uderzenie z około 16. metra trafiło w poprzeczkę. Oprócz tej sytuacji, największym zagrożeniem dla ekipy Al-Nasr był ich własny golkiper, który kilka razy decydował się na ryzykowne zagrania i o mały włos nie został za to skarcony przez snajperów hiszpańskiego klubu.

Na boisku znajdował się oczywiście bohater dzisiejszego wieczora, legendarny gracz Al-Nasr, Majed Mohammed Abdullah, którego każde zagranie było gromko oklaskiwane przez publiczność i każda wywrotka w polu karnym kwalifikowała się według kibiców do podyktowania "jedenastki". Warto zaznaczyć, iż Saudyjczycy brawami nagradzali także swoich rywali, co było niejako potwierdzeniem sympatii do madryckiego klubu. Prawdziwy pokaz swoich możliwości kibice oraz zawodnicy Al-Nasr dali dopiero w drugiej odsłonie.

Po przerwie rozpoczęło się bowiem prawdziwe strzelanie. Pięć minut po powrocie na murawę pięknym uderzeniem z linii pola karnego popisał się Arjen Robben i futbolówka po raz pierwszy zatrzepotała w siatce. Takiego impulsu brakowało chyba gospodarzom, którzy natychmiast zabrali się za odrabianie strat, czego efektem była zdobyta już w 54. minucie, wyrównująca bramka. Piłka dość szczęśliwie trafiła pod nogi Moatha, który strzałem z miejsca pokonał Dudka. Już dzięki następnej akcji gospodarze wyszli na prowadzenie - mocne uderzenie Akrama zmusiło do kapitulacji polskiego bramkarza.

Niesieni dopingiem wiernej publiczności, gracze Al-Nasr zadali kolejny cios Królewskim. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło wprost na głowę Sauda, który pozostawiony bez opieki nie miał problemu z trafieniem do siatki. Na trybunach rozpoczęła się prawdziwa zabawa, tymczasem piłkarze nie zwalniali tempa, nadal nękając portero Realu. Pierwszym madridistą, który dał sygnał do ataku był... Diarra, którego potężny strzał z dystansu sprawił kłopoty golkiperowi gospodarzy. Kolejne akcje były jednak na tyle chaotyczne, nieprzemyślane i niedokładnie rozegrane, że defensywa Al-Nasr radziła sobie z nimi bez problemu. Ostatni cios otrzymaliśmy w 90. minucie, na listę strzelców ponownie wpisał się Malek Moath.

Saudyjczycy rozpoczęli świętowanie, nam pozostaje cieszyć się faktem, iż pożegnalny mecz legendarnego Majeda Abdullaha był dla jego zespołu tak udany, a każdy zawodnik z szerokiej kadry Schustera miał okazję zaprezentować się w dzisiejszym spotkaniu.

Najprawdopodobniej nie zamieścimy multimediów z dzisiejszego meczu. Za wszelkie niedogodności przepraszamy.

Al-Nasr: Mohammed Aldiai; Ahmmad Albahri, Majed Alammry, Usamah Almuolad, Meshal Almutery, Majed Hazazi, Khadid Aziz, Saud Kareri, Nashat Akram; Husni Abdrabah i Ryan Belal.
W 29. minucie na boisku pojawił się Majed Abdullah, na którego cześć został zorganizowany pojedynek. Trener Nassau Aljohar przeprowadził podczas meczu kilka zmian, których nie odnotowano jednak w raporcie meczowym.

Real Madryt: Casillas (Dudek, min. 35.) (Codina, min. 65.); Ramos (Salgado, min. 35.), Pepe (Cannavaro, min. 45.), Heinze (Metzelder, min. 45.), Marcelo (Torres, min. 45.); Gago (Diarra, min. 45.), Baptista (Robben, min. 45.), Guti (Sneijder, min. 35.) (Soldado, min. 65.), Robinho (Balboa, min. 45.), Raúl (van Nistelrooy, min. 35.) (Drenthe, min. 65.) i Saviola (Higuaín, min. 45.).

Bramki:
0:1, min. 50.: Robben;
1:1, min. 54.: Malek Moath;
2:1, min. 55.: Akram;
3:1, min. 61.: Saud Kreri;
4:1, min. 90.: Malek Moath.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!