Advertisement
Menu
/ as.com

Raúl: Chcę odpocząć i skupić się na Madrycie

Wywiad z kapitanem <i>Blancos</i>

Sezon zakończy się już w najbliższą niedzielę i wszystko wskazuje na to, że nie pojedziesz na Euro. Co jest twoim następnym celem?
Chcę odpocząć i nabrać sił przed następnym sezonem, który będzie bardzo długi i wymagający, jak zresztą wszystkie w Realu Madryt. Po dwóch mistrzostwach z rzędu kibice będą teraz wymagać od nas dużo więcej. Już od dłuższego czasu nie potrafimy zaprezentować się w Europie na godnym poziomie. W przyszłym roku nie możemy sobie pozwolić na kolejne potknięcie.

Wciąż myślisz o reprezentacji?
Oczywiście, chociaż to coraz trudniejsze. Jednak na dzień dzisiejszy chcę skupić się tylko na klubie. Może później, kiedy pojawi się perspektywa gry w kadrze, znów o to powalczę.

Co było najlepsze, a co najgorsze w tym kończącym się już sezonie?
Myślę, że najlepsza była jedność i poświęcenie, jakie zaprezentowali wszyscy moi koledzy i cały sztab techniczny. A najgorsze było tak wczesne odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Wszyscy mieliśmy nadzieję na to, że zajdziemy dużo dalej.

Real Madryt zdobył dwa tytuły mistrzowskie z rzędu po raz pierwszy od osiemnastu lat. Co było kluczowe w tym sukcesie?
Jedność, jaka panowała pośród piłkarzy i sztabu technicznego. To był rok wielkiej stabilizacji zarówno pod względem sportowym, jak i na szczeblu klubowym. Wszyscy bardzo ciężko pracowaliśmy. Potrafiliśmy cierpieć i zawsze w siebie wierzyliśmy, nawet podczas tych ciężkich momentów, jak po eliminacji z Ligi Mistrzów, co było dla nas wielkim ciosem. Jednak potrafiliśmy zareagować.

Czego brakuje tej drużynie, aby odzyskać hegemonię w Lidze Mistrzów?
Dalszej pracy. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze. To był dopiero pierwszy rok nowego projektu. W następnym sezonie będziemy wymagać od siebie dużo więcej. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mogli naprawdę powalczyć o dziesiąty Puchar Europy.

Podczas fiesty pocałowałeś pomnik bogini na Cibeles. Dlaczego to zrobiłeś?
Zawsze tak robimy. Całuję ją podczas każdej fiesty, ponieważ to nasza bogini, która każdego roku czeka na to, aby ze wszystkimi madridistas świętować tytuły. W tym roku było nieco inaczej, ponieważ tytuły mistrzowskie zawsze zdobywaliśmy na Bernabéu. Tym razem dokonaliśmy tego w Pampelunie i chociaż na placu było nieco mniej ludzi niż przy innych okazjach, to wszyscy mieli wielką ochotę na fiestę.

Czy znów będziemy mieli okazję zobaczyć Raúla z mityczną już płachtą torreadora?
Przekonamy się w niedzielę (śmiech). Za każdym razem tak robiłem i myślę, że dobrze to wychodziło. Jednak teraz zdaje mi się, że wszyscy traktują to jako przymus. Tego typu sytuacje powinny być spontaniczne.

Kończy się sezon, w którym podpisałeś dożywotni kontrakt, wróciłeś na swój poziom i zdobyłeś dużo bramek...
Trzeba cieszyć się teraźniejszością. W Madrycie spędziłem już wiele sezonów i podczas każdego cieszyłem się grą. Ten rok rozpocząłem, grając dużo wyżej i mogłem odzyskać swoje dobre statystyki. W przyszłym sezonie postaram się utrzymać tę formę.

Teraz czujesz się ważniejszy w szatni niż przez kilka ostatnich sezonów?
Każdy powinien się czuć kimś ważnym, ale przede wszystkim należy zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka ciąży na każdym z nas. Nowi zawodnicy, którzy dołączyli do nas przed tym sezonem, bardzo dobrze się przystosowali do drużyny, która w tamtym roku odzyskała swoje najważniejsze wartości. Wiedzieliśmy, że tworząc prawdziwy zespół, możemy zdobywać tytuły.

W tym sezonie dało się zobaczyć dwa oblicza Królewskich. Raz graliście naprawdę ładnie, by później zaprezentować się nieco gorzej.
To był sezon, w którym dołączyło do nas dużo nowych piłkarzy. Ponadto wielu zawodników zmagało się z kontuzjami. Prawda jest taka, że wiele razy prezentowaliśmy ładny futbol. Myślę, że tytuł ten zdobyliśmy dzięki regularności i dzięki temu, że potrafiliśmy wygrywać na ciężkich stadionach.

Jak wygląda obecna sytuacja w klubie?
Panuje tutaj wielki spokój. Ale trzeba pamiętać, że w tym klubie wszystko ma bardzo duże znaczenie. Obecnie planujemy przyszły sezon i pojawiają się pierwsze plotki na temat nowych transferów. Na wakacje udamy się z przekonaniem, że dobrze wypełniliśmy swoje obowiązki, ale jednocześnie jesteśmy świadomi tego, że w przyszłym roku wymagania będą dużo większe.

Pojawiają się już pierwsze nazwiska piłkarzy, którzy mają wzmocnić Madryt. Myślisz, że aby powalczyć o Ligę Mistrzów, są potrzebne pewne zmiany?
Zawsze podczas długiego letniego okienka transferowego dużo się mówi o potencjalnych wzmocnieniach. To jasne, że w wielu innych zespołach grają świetni zawodnicy i jeśli klubowi uda się danego piłkarza pozyskać, to tylko lepiej dla nas.

Jak ocenisz rok w wykonaniu Barçy, która nie zdobyła niczego, mimo że miała w swoich szeregach wielkie gwiazdy?
Zaszli do półfinału Ligi Mistrzów i byli o krok od finału. Co do La Liga, to przyznam, że mieli dosyć nieregularny rok. Kiedy masz wielki zespół, to normalne, że musisz walczyć o wszystkie trofea. Jednak jeśli nie uda ci się zdobyć żadnego, to pojawia się wielkie rozczarowanie. Każdemu zdarzają się takie momenty. Barcelona zestawi teraz dużo bardziej wyrównany zespół i z pewnością powalczą o wszystkie tytuły.

A na ławce zasiądzie twój przyjaciel, Guardiola.
Staje przed naprawdę wielką szansą. Wszyscy wiemy, że był wielkim zawodnikiem i bardzo dobrze zna się na piłce nożnej. Jestem przekonany, że sobie poradzi, czego oczywiście bardzo mu życzę.

Kto będzie waszym największym rywalem w La Liga w sezonie 2008/09?
Myślę, że Barça, ponieważ dokona teraz dużo zmian, co bez wątpienia wpłynie na nich w pozytywny sposób. Ponadto Villarreal, Atlético, Sevilla, Valencia... Wszyscy ciężko pracują, aby zajść na najwyższy poziom.

Zaprezentowałeś dzisiaj nową koszulkę na przyszły sezon...
Mamy nadzieję, że w tych nowych strojach przyszły sezon będzie dla nas jeszcze bardziej udany. Postaramy się o kolejne mistrzostwo Hiszpanii, ale przede wszystkim o Ligę Mistrzów, która będzie teraz naszym głównym celem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!