Kto zatrzyma Messiego?

Lionel Messi jest wielkim zagrożeniem dla Realu Madryt. Nikt w stolicy Hiszpanii nie zapomniał jeszcze o tym, jak w poprzednim sezonie Argentyńczyk zdobył w Gran Derby hat-tricka, uniemożliwiając jednocześnie Królewskim odniesienie zwycięstwa na Camp Nou. Właśnie z tego powodu Blancos bez dłuższego zastanawiania się postanowili odwołać się od kartek Gabriela Heinzego i Fabio Cannavaro, jakie obaj obrońcy ujrzeli w ostatnim meczu z Osasuną. Ostatecznie Komitet Rozgrywek anulował kartkę Argentyńczyka, co sprawia, że Bernd Schuster z większym spokojem będzie mógł zestawić linię defensywną.

Wszystko wskazuje na to, że niemiecki szkoleniowiec byłby skłonny postawić na Ramosa, Pepego, Heinzego i Marcelo lub Torresa. Jednak mając na uwadze, że na prawym skrzydle biega Messi, Schuster może się zdecydować na zmianę planów. Możliwe jest takie rozwiązanie, że Torres zajmie miejsce na lewym boku obrony, zastępując Marcelo. Hiszpan rzadziej angażuje się w akcje ofensywne, ale jest lepszy w defensywie, jeśli chodzi o sytuacje jeden na jeden. Jednak nie można również przekreślać sytuacji, w której to na lewą stronę powędrowałby Heinze, co oznaczałoby, że do środka obrony przeszedłby Ramos, tworząc parę z Pepe. Tym samym, prawa strona zostałaby przeznaczona dla Torresa lub Salgado (ostatecznie doświadczony Hiszpan nie został powołany na ten mecz - przyp. red.).

W spotkaniu z Osasuną, po tym jak czerwoną kartkę ujrzał Cannavaro, Ramos przeniósł się na środek obrony, zostawiają prawą stronę Torresowi. Modyfikacja ta zdała swój egzamin, ponieważ Królewscy od razu zaczęli lepiej grać, mimo że byli w osłabieniu. Rozwiązanie to usatysfakcjonowało Schustera, więc dużo wskazuje na to, że nie zawaha się go zastosować i tym razem.