Advertisement
Menu
/ marca.com

Gutiego porachunki z Arzo

Drugi kapitan ma dziś sporo do udowodnienia

Od początku tygodnia atmosfera towarzysząca dzisiejszemu spotkaniu Królewskich jest podgrzewana przez trenera rywali, Javiera Clemente. Szkoleniowiec Murcii straszy zawodników Realu twardą obroną. Pikanterii temu spotkaniu dodaje także osobista rywalizacja Gutiego z Arzo. W meczu na Nueva Condomina drugi kapitan został wyrzucony z boiska po tym, jak brutalnie kopnął zawodnika Murcii. Dziś będzie miał dużo do udowodnienia.

Guti wykazał się w tym meczu ogromną nieodpowiedzialnością, osłabiając tym samym zespół w ważnym momencie spotkania. Madryt długo nie zapomniał tego incydentu. Szczególnie, że Guti był w tym spotkaniu najlepszym zawodnikiem, więc jego czerwona kartka zatrzymała grę całego zespołu. Był autorem podania, które Robinho zamienił na bramkę. Każdy jego kontakt z piłką kończył się faulem ze strony rywali.

W końcu dał o sobie znać porywczy charakter Gutiego. Po jednym z fauli upadł na ziemię bezradnie krzycząc i gestykulując. W przypływie złości kopnął Arzo. Zawodnik Murcii wykorzystał sytuację, przewrócił się i symulował potworny ból. Sędzia nie mógł zrobić nic innego niż tylko wyrzucić '14' z boiska.

Od tamtego dnia Guti nosił piętno Arzo. Czerwona kartka z tamtego spotkania pociągnęła za sobą wiele konsekwencji. Pomocnik Królewskich utracił miejsce w składzie. Spadła na niego również fala krytyki. Schuster powiedział: "Bolało mnie jego zejście. Powinien się kontrolować. Szczególnie teraz.", a Mijatović dodał: "nie można tak reagować w ważnych momentach". Od tamtej chwili Guti nie zachował się w podobny sposób. Wyciągnął wnioski z tamtej lekcji, jednak nie zapomniał, jak źle był traktowany.

W tym tygodniu José María Gutiérrez był jedną z najważniejszych postaci w klubie. W czwartek podpisał nowy kontrakt do 2011 roku. W umowie jest jednak klauzula, która może sprawić, że Guti pozostanie na Bernabéu do końca kariery, bo jeśli będzie rozgrywał przynajmniej 30 spotkań w sezonie, kontrakt automatycznie będzie się przedłużał o kolejny rok. W dodatku, drugi kapitan może wyprzedzić dzisiaj samego Alfredo di Stéfano w ilości zwycięstw ligowych w Realu Madryt. Obecnie obaj mają po 191 wygranych w Primera División.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!