Advertisement
Menu
/ Pioti / marca.com / Wikipedia / LFP.es

Przed meczem z Murcią

Niedziela, godzina 19:00

Spotkanie z Sevillą miało być bodźcem, a dzięki zeszłotygodniowemu meczowi z Mallorcą mieliśmy uzyskać odpowiedź na pytanie, w jakiej obecnie kondycji znajduje się Real Madryt. Po wygranej nad drużyną z Andaluzji można było przypuszczać, iż zwycięstwo na ONO Estadi będzie formalnością. Niestety, rzeczywistość brutalnie naszą dyspozycję zweryfikowała. Wielkiego Realu Madryt na Majorce nie oglądaliśmy. Na taki wynik złożyło się wiele czynników, ale to nie czas i miejsce, by o nich mówić. Jedno jest pewne: tak dużą przewagę punktową zawdzięczamy w dużej mierze naszym, dość nieudolnie starającym się nas doścignąć, rywalom. Czas to zmienić. Doskonałym momentem na to będzie zdobycie trzech punktów w spotkaniu z Realem Murcia.

Młodszy od naszego klubu o sześć lat Real Murcia CF to jeden ze słabszych klubów La Liga - w klasyfikacji wszech czasów zajmuje zaledwie 26. miejsce, mając na koncie łącznie 444 punkty zdobyte w 579 meczach (co daje średnią 0,767 punktu na mecz, podczas gdy Real Madryt może się pochwalić średnią 1,472 - prawie dwa razy lepszą). Także i w tym sezonie, będącym dla Los Pimentoneros osiemnastym na szczeblu pierwszoligowym, a pierwszym od roku 2004, prezentują się słabo: 29 punktów w 31 meczach to przedostatni wynik w lidze, a w warunkach bieżącej edycji jest to po prostu dno - bo Levante spadło już poniżej dna.

Jest to sytuacja zaskakująca, bo przecież drużyna ta ma w składzie naręcze pierwszorzędnych zawodników: bramkarz Héctor Fabián Carini ma doświadczenie z ligi włoskiej (gdzie grał bardzo mało) i belgijskiej (gdzie grał dużo) oraz reprezentacji Urugwaju (68 meczów), Szwed pochodzenia erytrejskiego Henok Goitom to do niedawna podpora lokalnego rywala, klubu Ciudad Murcia, skąd trafił do Realu Murcia za około trzy miliony euro, Mario Regueiro przed rozpoczęciem tego sezonu miał na koncie 144 mecze i 24 gole w Primera División, a Curro Torres odpowiednio 116 i 1. Alvaro Mejía i Pablo García mają za sobą doświadczenie z Realu Madryt, Paco Gallardo z Sevilli i Getafe, Enrique de Lucas z Chelsea i Alavés, a Fernando Baiano między innymi z Celty.

Teoretycznie więc ekipa prowadzona najpierw przez Lucasa Alcaraza, a następnie przez Javiera Clemente to ekipa silna, doświadczona, mogąca jako beniaminek spokojnie celować w miejsce w środkowej części tabeli. Tymczasem, jak wiemy, z zaledwie siedmioma zwycięstwami traci tyleż punktów do bezpiecznego siedemnastego miejsca w tabeli. A kłopoty ma nie tylko ze zdobywaniem punktów, ale też ze strzelaniem goli - najlepszy strzelec Murcii, Urugwajczyk (jeden z czterech) Iván Alonso, ma na koncie siedem trafień, a drugie miejsce zajmują ex aequo Baiano i de Lucas (po cztery).

Drużyna, którą w przeszłości trenowali tak słynni ludzie jak Ferdinand Daučík, Ferenc Puskás, Ladislao Kubala, czy John Toshack, najprawdopodobniej wybiegnie na murawę w ustawieniu 1-4-2-3-1. "Marca" przewiduje, iż linię obrony sformują Paco Peńa, Iván Cuadrado, Juan Ochoa i Stephane Pignol z bramkarzem Carinim. Duet pivotów to Marokańczyk Abderrahman Kabous i Hiszpan José María Movilla, przed nimi Abel, na skrzydłach Dani Aquino oraz Enrique de Lucas, zaś jedynym napastnikiem będzie wspominany już Baiano. Dla Brazylijczyka jest to ostatnia w tym sezonie szansa na zapewnienie sobie miejsca w pierwszym składzie - ostatni raz był członkiem wyjściowej jedenastki w styczniu, od tego czasu co najwyżej wchodził na murawę z ławki, ale teraz może skorzystać na zawieszeniu Ivána Alonso. Dodajmy jeszcze, że z tego samego powodu przeciwko byłym partnerom nie zagra Mejía, zaś drugi ex-madridista, Pablo García, właśnie leczy kontuzję.

W naszych szeregach wielkie poruszenie. Zmiany nie dotkną właściwie tylko pozycji bramkarza, gdzie niekwestionowane miejsce ma Iker Casillas. Prawdopodobnie zagramy systemem 1-4-3-3. Przed meczem z Mallorcą Bernd Schuster miał do dyspozycji, oprócz kontuzjowanych: Ruuda Van Nistelrooya, Christopha Metzeldera i Jerzego Dudka (Polak powrócił do składu na dzisiejsze spotkanie), pełną kadrę. Tym razem nie może skorzystać z Sergio Ramosa, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Bernardo postanowił, iż w meczu z Murcią odpocznie sobie Fabio Cannavaro. Z jednej strony ze względu na ważny mecz w przyszłym tygodniu (jedziemy do Santander), z drugiej zaś ze względu na liczbę żółtych kartek na koncie Włocha. Fabio ma ich już cztery, więc gdyby zarobił jeszcze jedną, jego występ przeciwko klubowi Euzebiusza Smolarka byłby niemożliwy. Odważne to posunięcie, ale wydaje się być słuszne. W związku z takim obrotem spraw na prawej obronie zagra najprawdopodobniej Miguel Torres, w środku zobaczymy Pepego i Gabriela Heinzego. Na lewej stronie, podobnie jak przed tygodniem, wystąpi Brazylijczyk Marcelo.

Jak podaje dziennik "Marca", tuż przed linią defensywną na murawę Bernabéu wybiegnie tercet Sneijder – Gago – Guti. Będzie to czwarty mecz z kolei, w którym ci trzej panowie zagrają razem. Argentyńczyk będzie odpowiedzialny oczywiście w większości za defensywę, Guti, dodatkowo zmotywowany przez pana Aragonésa, będzie mógł brać się, wspólnie ze Sneijderem, za rozgrywanie. Zupełnie inaczej wyglądać będzie linia ataku. Do zespołu wraca wielki nieobecny w ostatnim czasie Robinho. To właśnie Brazylijczyk będzie w tym spotkaniu stanowił o sile formacji ofensywnej. Oczywiście nie samodzielnie. Robson poruszać się będzie w prawym sektorze boiska. Na drugim końcu boiska zobaczymy coraz częściej wybiegającego w pierwszym składzie Arjena Robbena. Wciąż liczący się w walce o Trofeo Pichichi Raúl będzie pełnić rolę środkowego napastnika.

Tak to wygląda na papierze. Wypada mieć nadzieję, że równie obficie będzie to wyglądać na murawie Santiago Bernabéu. Nie możemy przecież ciągle przyjmować tak wspaniałych prezentów od rywali. W żadnym wypadku nie możemy też rewanżować się tym samym! Jakiego meczu możemy oczekiwać? Przed tygodniem można było spodziewać się pojedynku co najmniej widowiskowego. Tym razem powstrzymajmy się od prorokowania i po prostu zaufajmy naszym piłkarzom.

Sędzia

Sędziował będzie pan Eduardo Iturralde González urodzony 20 lutego 1967 roku w Bilbao. Jako arbiter pierwszoligowy pracuje od jesieni 1995 roku, w bieżącym sezonie gwizdał w szesnastu meczach, w tym Real Valladolid - Real Madryt 1:1, Real Madryt - Real Saragossa 2:0, Recreativo - Real Madryt 2:3 i Real Murcia - Deportivo 2:0. Osiem z tych meczów zakończyło się zwycięstwami gospodarzy, a po cztery - remisami i wygranymi gości. Bilans kartek: 48:53. Bilans rzutów karnych: 2:0.

Asystentami sędziego głównego będą Victoriano Díaz Casado z Kantabrii oraz Rafael Guerrero Alonso z Kastylii-León.

Ostatnie mecze Realu Murcia


DataRozgrywkiFazaWynik
6 kwietniaLa Liga31. kolejkaReal Murcia – Valencia CF 1:0
30 marca 2008La Liga30. kolejkaDeportivo – Real Murcia 3:1
23 marca 2008La Liga29. kolejkaReal Murcia – Espanyol 4:0
15 marca 2008La Liga 28. kolejkaRecreativo – Real Murcia 4:2
9 marca 2008La Liga27. kolejkaReal Murcia – Getafe CF 0:3
2 marca 2008La Liga26. kolejkaBetis – Real Murcia 4:0
24 lutego 2008La Liga25. kolejkaReal Murcia – Valladolid 0:1
17 lutego 2008La Liga24. kolejkaAlmeria – Real Murcia 1:0
9 lutego 2008La Liga23. kolejkaReal Murcia – Villarreal 0:1
3 lutego 2008La Liga22. kolejkaAtlético – Real Murcia 1:1

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!