Advertisement
Menu
/ as.com

Komitet anulował drugą żółtą kartkę Ramosa

Jednak Sergio i tak nie zagra z Murcią

Komitet Dyscyplinarny anulował dzisiaj drugą żółtą kartkę, jaką Sergio Ramos ujrzał w sobotnim spotkaniu z Mallorcą. Jak pamiętamy, w 67. minucie tamtego meczu pan Daudén Ibáńez wyrzucił hiszpańskiego obrońcę z boiska po tym, jak dostał drugie upomnienie. Komitet doszedł do wniosku jednak, że arbiter popełnił błąd, ponieważ po przestudiowaniu zapisów wideo wyraźnie widać, że Ramos nie faulował przeciwnika, a jedynie "walczył z nim o piłkę".

Jednak decyzja ta nie została podjęta jednomyślnie, jak to zwykle bywa, a jedynie przez większość zgromadzonych. Za anulowaniem żółtej kartki opowiedzieli się między innymi Enrique Arnaldo, który jest w Komitecie przedstawicielem La Liga, oraz Miguel Cardenal, który jest mediatorem pomiędzy FEF a LFP. Natomiast sam prezes Komitetu Dyscyplinarnego, Alfredo Flórez, był zdania, że kartka powinna zostać zachowana.

Anulowanie jednej z dwóch żółtych kartek, jakie Sergio ujrzał w ostatnim meczu, nie oznacza jednak, że będzie mógł wziąć udział w spotkaniu z Realem Murcia. Jak wiemy, przed wyjazdem na Majorkę hiszpański obrońca miał na swoim koncie 9 żółtych kartek, czyli brakowało mu jednej do zawieszenia za nadmiar upomnień. Teraz, po anulowaniu czerwonej kartki, Ramos będzie miał po meczu z Murcią czyste konto. Gdyby jednak do anulowania nie doszło, to Sergio musiałby pauzować w najbliższym spotkaniu za czerwoną kartkę, a po powrocie znów brakowałoby mu tylko jednego żółtego kartonika do kolejnego zawieszenia.

Nie jest to pierwsza sytuacja, w której Komitet Dyscyplinarny anuluje kartkę Ramosa. W sezonie 2005/06 w meczu z Villarrealem obrońca Królewskich ujrzał czerwoną kartkę za "zagranie piłki ręką, czym uchronił drużynę przed stratą bramki". Sergio z boiska wyrzucił wtedy Teixeira Vitienes, jednak Komitet anulował karę i piłkarz mógł zagrać w następnym meczu z Sevillą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!