Pepe: Czuję się już dobrze

Jesteś gotów, by zagrać z Mallorką?
Tak, czuję się dobrze, to była tylko lekka kontuzja, której doznałem w meczu z Valencią, ale teraz czuję się już dobrze.

Z powodu kontuzji nie grasz regularnie, ale jeśli już to robisz, to ludzie są zadowoleni.
Doceniam to, ponieważ nie jest łatwo grać w Realu Madryt i zdobywać sobie zaufanie ludzi. Najważniejszą rzeczą jest, że jesteśmy pierwsi i jesteśmy blisko zwycięstwa w lidze.

Podczas meczu z Grecją, jak i przed, czułeś się dobrze czy odczuwałeś bóle?
Tak jak powiedziałem, odczuwałem bóle po meczu z Valencią, porozmawiałem z lekarzami, którzy powiedzieli mi, że doznałem kontuzji piszczela. Leczyłem uraz tak, jak mi nakazali, dlatego też zagrałem w reprezentacji, ale później ból powrócił. Ale teraz czuję się dobrze.

W klubie uważa się, że przyczyną licznych kontuzji jest to, że piłkarze ci nie przygotowywali się do sezonu z drużyną. Jeśli tego lata Ci się to uda, to myślisz, że będziesz odnosił mnie urazów (do czego jednak piją dziennikarze, skoro Portugalczyk był w zeszłym roku w Irdning? - dop. red.)?
Szczerze mówiąc, nigdy nie odnosiłem tylu urazów, w Porto miałem kilka. Nie uważam, bym źle przygotował się do sezonu, wszystko było w normie. My, piłkarze, nie jesteśmy maszynami i możemy doznawać kontuzji, źle jest znajdować się poza kadrą, ale takie jest życie. Musimy kontynuować pracę, by być pewnym, że w przyszłości kontuzje będą nas omijały.

Sądzisz, że w przyszłym sezonie będziesz doznawał mniej kontuzji?
Myślę, ze w tym roku tak było, ponieważ wszystko jest dla mnie nowe, uważam, że przyszły sezon będzie lepszy, będę doznawał mniej kontuzji i grał regularnie w piłkę.

Na ostatniej konferencji prasowej krytykowałeś Kuna Agüero, który wyznał, że cieszy się z odpadnięcia Realu. Higuaín tymczasem powiedział niedawno to samo...
Zobacz, gdy Agüero powiedział to, co powiedział, ja zaznaczyłem, że jestem smutny, ponieważ kolega po fachu cieszy się z naszego odpadnięcia. Higuaín powiedział, że byłby szczęśliwy, to prawda, to mój kolega z drużyny, dlatego też jest mi smutno. Ja mam swoją opinię, a on swoją.

Chciałbyś, by Ligę Mistrzów wygrał hiszpański zespół?
Tak wolę, ponieważ to dobre dla Hiszpanii i wszystkich Hiszpanów. Kiedy jakiś kraj ma swego reprezentanta w Lidze Mistrzów, to czyni swój futbol wielkim, a to dobre dla ligi hiszpańskiej.

Ty pewnie chciałeś, żeby Puchar UEFA wygrała Benfica.
Tak, pewnie, że tak, to dobre dla Portugalii. W zeszłym roku był to mój rywal i mimo tego też bym chciał.

W sobotę wizyta na Majorce w meczu z drużyną, która wyeliminowała was z Pucharu Króla. Szykuje się rewanż?
To mecz, który musimy wygrać, jak zawsze, wyjść z koncentracją, ale nie będzie żadnego rewanżu. To jest liga, coś innego niż Puchar Króla. Chcemy zostać mistrzami, więc musimy wygrać na Majorce.

Zazdrościsz, że nie grasz już w Lidze Mistrzów?
Smutno mi, że odpadliśmy, ale najważniejsze, że walczymy w jeszcze jednych rozgrywkach i musimy się na nich skupić. Trzeba myśleć wyłącznie o lidze i mamy zamiar o nią powalczyć.

Oglądałeś mecz Manchesteru i swojego rodaka, Cristiano Ronaldo? Myślisz, że w przyszłym sezonie zagra w Realu Madryt?
Każdego dnia przeprowadza się wiele transferów, ale my mamy dobry skład i pod koniec sezonu to klub wypowie się w tej sprawie.

Cristiano Ronaldo to obecnie najlepszy piłkarz na świecie?
Jest silny mentalnie i fizycznie, to ważny piłkarz dla tego klubu, zdobywa gole i dlatego sądzę, że obecnie jest najlepszy.

Jaka jest przyczyna tego, że Real Madryt nie planuje zakupu defensorów na przyszły sezon?
Taka, że są zadowoleni. Problemem jest to, że trudno się pracuje, gdy każdego dnia widzimy w prasie cztery lub pięć potencjalnych transferów. Klub nic o tym nie powiedział i wiemy, że to nieprawda. Wierzę ludziom w Realu Madryt, a oni rozmawiają z nami i dają spokój, więc to, co mówi prasa, nie znaczy nic.

Lecz Schuster poprosił o dwa lub trzy wzmocnienia.
Tak, ale nie na teraz. Trzeba będzie porozmawiać po zakończeniu ligi. Teraz nowi piłkarze nie są potrzebni, potrzebujemy zawodników kontuzjowanych. W przyszłości, zobaczymy.

Czy liczne rozmowy na temat transferów mogą was zdekoncentrować?
Nie, ponieważ my nie plotkujemy, od tego jesteście wy. Jesteśmy spokojni.