Advertisement
Menu
/ marca.com

Porto spada z ligi, Quaresma w Madrycie?

I to wcale nie jest prima aprilisowy żart

FC Porto na czele z prezesem Pinto da Costą będzie musiało stawić się w Komisji Dyscyplinarnej Portugalskiego Związku Piłki Nożnej, a powodem są przypuszczalne nieuregulowania w meczach Porto - Amadora i Beira Mar - Porto z sezonu 2003/2004. Ostateczny czas na zgłoszenie portugalski klub dostał do przyszłego poniedziałku.

W aferze Silbato Dorado, w którą zamieszani są czołowi związkowcy z Portugalii i którą bada prokuratura, Pinto da Costa oskarżony został o przekupywanie sędziów. Jeśli udowodniona zostanie korupcja, Porto, jak przewiduje regulamin LPFP, może ponieść znacznie większe konsekwencje niż grzywna. Jeśli zaś Pinto da Coście udowodni się przekupienie jakiegokolwiek arbitra, grozić mu wówczas będzie od dwóch do dziesięciu lat zawieszenia, plus grzywny.

Jeśli zostanie potwierdzone, że afera ta dotyczy również Porto, można spodziewać się, że większość zawodników opuści klub, na czele z największą gwiazdą, Ricardo Quaresmą, która jest jednym z celów transferowych Realu Madryt na przyszły sezon. W obliczu takiego obrotu spraw Portugalczyk mógłby dołączyć do Królewskich za niezbyt wygórowaną cenę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!