Advertisement
Menu
/ marca.com / własne

27. kolejka Primera División - podsumowanie

Podsumowanie minionego weekendu na hiszpańskich boiskach

27. kolejka spotkań w lidze hiszpańskiej jest już wspomnieniem. Jak to w życiu bywa, gdy jedni cieszyli się ze zwycięstw, inni ocierali łzy po porażkach. To zdecydowanie był weekend gospodarzy. Drużyny grające na własnych stadionach odniosły siedem zwycięstw. Goście wygrywali dwukrotnie, a jedno spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Co ciekawe połowa rozegranych spotkań zakończyła się identycznym wynikiem - 2-1. Warto również wspomnieć o indywidualnych klasyfikacjach. W wyścigu o koronę króla strzelców ligi, Trofeo Pichichi bezapelacyjnym liderem jest Luis Fabiano. Brazylijczyk reprezentujący Sevillę ma na koncie 20 bramek i o pięć trafień wyprzedza drugiego na liście napastnika Saragossy, Diego Milito. W rankingu bramkarzy również bez zmian. Prowadzi Victor Valdés z FC Barcelona, którego średnia puszczonych bramek na mecz wynosi 0,85. Drugie miejsce przypada Ikerowi Casillasowi, który puścił jedną bramkę więcej i legitymuje się średnią 0,89 straconej bramki na mecz.


Sobota

Real Madryt 2–1 Espanyol
Miejsce: Santiago Bernabéu
Godzina: 20:00
Arbiter: Muńíz Fernández
Ocena arbitra: 6/10
Bramki: Higuaín (42'), Raúl (72'-karny) - Valdo (29')

Redakcja RealMadrid.pl kompleksowo omówiła to spotkanie. Zapraszam do lektury pomeczowego podsumowania, zapoznania się z pomeczowymi ocenami zawodników, kontrowersjami, analizą sytuacji bramkowej dla Espanyolu oraz pobrania przygotowanych multimediów! Kolejny trudny rywal odprawiony z kwitkiem, ważne 3 punkty, które pozwoliły ponownie odskoczyć rywalom.

Pan Muńíz Fernández otrzymał 6 od dziennikarzy Marki. Dobry występ arbitra, który jednak nie miał bardzo trudnego zadania. Odgwizdał słuszny rzut karny dla Realu. Uwagi można mieć do kilku pokazanych przez niego kartek.

Real Saragossa 2–1 Atlético
Miejsce: La Romareda
Godzina: 22:00
Arbiter: Ramírez Domínguez
Ocena arbitra: 2/10
Bramki: Pablo (34'-samobójcza), Diego Milito (73'-karny) - Simao (26')

Zmiana szkoleniowca podziałała mobilizująco na graczy Saragossy. Udany debiut Manolo Villanovy, który pozwala gospodarzom oddalić widmo spadku. Wszystko rozpoczął Simao dając prowadzenie przyjezdnym z Madrytu. Atlético wydawało się być w gazie, aż do feralnej 34. minuty, kiedy to Pablo niefortunną interwencją dał wyrównanie Saragossie. Samobójcze trafienie obrońcy nie wpłynęło pozytywnie na jego kolegów, których w drugiej połowie pogrążył Diego Milito wykorzystując rzut karny.

Ramírez Domínguez, arbiter główny spotkania nie zaliczy sobotniego wieczoru na La Romareda do wyjątkowo udanych. Słabiutki występ, który został przez dziennikarzy Marki oceniony ledwie na 2. Eksperci przyznają mu rację, co do podyktowanego rzutu karnego, ale jednocześnie zauważają, że nie podyktował dwóch karnych dla Atleti, gdy faulowany był Agüero .


Niedziela


Sevilla 2–1 Levante
Miejsce: Ramón Sánchez-Pizjuan
Godzina: 17:00
Arbiter: González Vázquez
Ocena arbitra: 7/10
Bramki: Keita (27'), Luis Fabiano (47') - Riga (4')

Sevilla, podobnie jak Real, podniosła głowę po porażce w Lidze Mistrzów. Nie było jednak tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Levante zaatakowało od samego początku i już w 4. minucie objęło prowadzenie po golu Rigi. Gospodarze to jednak rutynowana ekipa, która potrafi walczyć! Wyrównanie jeszcze w pierwszej połowie zapewnił Keita, a mecz po przerwie rozstrzygnął najlepszy strzelec La Liga, Luis Fabiano.

Praca pana Gonzáleza Vázqueza została wysoko oceniona. W mniemaniu dziennikarzy Marki zasłużył sobie na 7, a opisując jego pracę nie zwracają uwagi na konkretne błędy.

Osasuna 2–1 Almería
Miejsce: Reino de Navarra
Godzina: 17:00
Arbiter: Lizondo Cortés
Ocena arbitra: 7/10
Bramki: Kike Sola (6'), Cruchaga (29') - Corona (20')

Potwierdza się teoria o Osasunie, jako ekipie własnego boiska. Na Reino de Navarra odprawiona została Saragossa, Atlético, a teraz Almería. Wszystkie bramki padły w pierwszej części gry. Tym razem Negredo nie powiększył dorobku bramkowego. Być może jest on dla drużyny niczym talizman, bo gdy strzela gole Almería rzadko przegrywa!

Lizondo Cortés oceniony został na 7. Praca sędziego należała do gatunku tych przyjemnych zajęć. Pokazał 8. żółtych kartek.

Athletic 2–0 Valladolid
Miejsce: San Mamés
Godzina: 17:00
Arbiter: Ayza Gámez
Ocena arbitra: 6/10
Bramki: Gabilondo (5') (68')

Pewne zwycięstwo ekipy z Kraju Basków. Dwa razy do siatki rywala trafiał Gabilondo. Dzięki wygranej Athletic powiększa przewagę nad strefą spadkową do 4. punktów. Nie do pozazdroszczenia jest natomiast sytuacja beniaminka z Valladolid. 17. miejsce i ledwie 2. punkty przewagi nad Recreativo zwiastuje ciężki bój, jaki czeka podopiecznych José Luisa Mendilibara.

Ayza Gámez starał się swoją pracą nie przeszkadzać piłkarzom. Dobra ocena świadczy o odniesionym przez niego sukcesie. Pokazał czerwoną kartkę Pedro Lópezowi, który faulował rywala wychodzącego sam na sam z bramkarzem.

Racing 3–0 Betis
Miejsce: Sardinero
Godzina: 17:00
Arbiter: Pérez Lasa
Ocena arbitra: 6/10
Bramki: Duscher (49'), Garay (58'), Tchité (87')

Racing udowadnia, że to jemu należy się miano rewelacji rozgrywek! Jednostronne widowisko na Sardinero i pewne punkty dla gospodarzy. Dzięki temu piłkarze z Santander zrównali się punktami z Atlético i przed nimi staje wizja nie tylko udziału w rozgrywkach Pucharu UEFA, ale i szansa na kwalifikacje Ligi Mistrzów! Ebi Smolarek rozegrał 22 minuty i zaliczył asystę przy trafieniu Tchité.

Pérez Lasa jest kolejnym arbitrem, którego występ został oceniony pozytywnie. Pokazał słuszną czerwoną kartkę obrońcy Betisu, Melliemu.

Murcia 0–3 Getafe
Miejsce: Nueva Condomina
Godzina: 17:00
Arbiter: Ontanaya López
Ocena arbitra: 4/10
Bramki: Pablo Hernández (55'), Albin (83'), Casquero (87')

Stało się, co stać się miało. Pewna wygrana Getafe i coraz trudniejsza sytuacja Murcii. Podopieczni Laudrupa zdają sobie sprawę, że o kwalifikacje do europejskich pucharów dużo łatwiej będzie dzięki triumfowi w Pucharze Króla, jednak i w lidze nie zamierzają składać broni. Aktualnie są na 10. pozycji i mają 6 punktów straty do premiowanej strefy. Beniaminek z Murcii zdaje się już skapitulował i przygotowuje do rozstania z najwyższą klasą rozgrywkową.

Ontanaya López prawdopodobnie zasłużyłby na wyższą ocenę, gdyby nie popełnił poważnego błędu. Nie uznał prawidłowego gola strzelonego przez Murcię przy stanie 0-0. To mogło odmienić losy spotkania.

Mallorca 7–1 Recreativo
Miejsce: Ono Estadi
Godzina: 17:00
Arbiter: Velasco Carballo
Ocena arbitra: 8/10
Bramki: Arango (17') (47') (52'), Güiza (21') (31'), Borja Valero (37') (41') - Ruben (39')

Istna strzelanina na Balearach! Gospodarze nie okazali się szczególnie gościnni i sprawili srogi łomot przyjezdnym. Mallorca podtrzymuje tegoroczną serię spotkań bez porażki. Efektowny mecz hat trickiem uświetnił Arango. Po dwa gole dla miejscowych dołożyli Güiza i Borja Valero. Honorowe trafienie dla Recreativo zaliczył Ruben. Recre tonie i nie ma czego się chwycić. Mallorca obnażyła wszystkie braki gości. Taki mecz z pewnością nie wpłynie pozytywnie na piłkarzy walczących o ligowy byt!

Świetnie zaprezentował się pan Velasco Carballo, który zasłużył na 8. Pokazał zaledwie dwie żółte kartki, a swoją postawą nie popsuł widowiska. Brawa!

Valencia 2–2 Deportivo
Miejsce: Mestalla
Godzina: 19:00
Arbiter: Delgado Ferreiro
Ocena arbitra: 4/10
Bramki: Mata (16'), Villa (23') - Sergio (36'), Lafita (44')

Świadkami ciekwego meczu byli widzowie na Mestalla, gdzie padł jedyny remis w tej serii spotkań. ł?apiące świetną formę Depor nie przegrało kolejnego meczu i nie dawna wizja spadku staje się coraz bardziej odległa. Kibice Valencii powinni już chyba pogodzić się ze straconym sezonem. Ta drużyna nie zacznie nagle grać rewelacyjnie nad czym kibice hiszpańskiej piłki głęboko ubolewają.

Delgado Ferreiro był po meczu mocno krytykowany. Dziennikarze Marki zarzucają mu wypaczenie wyniku spotkania. Według nich arbiter nie podyktował ewidentnego karnego dla gospodarzy.

FC Barcelona 1–2 Villarreal
Miejsce: Camp Nou
Godzina: 22:00
Arbiter: Pérez Burrull
Ocena arbitra: 7/10
Bramki: Xavi (67') - Senna (31'-karny), Tomasson (81')

FC Barcelona w dwa tygodnie straciła sześć punktów do lidera, które nie tak dawno odrobili! Kibice na Camp Nou byli świadkami dobrego widowiska. Gospodarze dominowali, ale nie potrafili przewagi przełożyć na strzelone gole. Pierwsi do siatki rywala trafili goście. Po bezdyskusyjnym rzucie karnym gola zdobył Senna. Napór Barcelony przyniósł skutek w 67. minucie, kiedy to piłkę do bramki Diego Lópeza wpakował Xavi. Dumę Katalonii pogrążył Tomasson strzelając bramkę z najbliższej odległości w 81. minucie. Mecz obfitował w ostre starcia i tylko pobłażliwości sędziego obie drużyny zawdzięczają fakt zakończenia spotkania w pełnych składach.

Pérez Burrull został oceniony na 7. Podyktował słuszny rzut karny, rozdał sporo żółtych kartek, a mógł również pokazać czerwony kartonik w przynajmniej dwóch sytuacjach (rzut karny – faul Valdésa; Franco - za celowe kopnięcie Milito po gwizdku). Ocenę z pewnością obniżyłaby dość znacznie anulowana prawidłowa bramka dla Villarrealu, ale sytuacja nie miała wpływu na losy meczu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!