Remontada na horyzoncie

Emilio Butragueńo zostanie na zawsze zapamiętany przez całe madridismo za te wspaniałe noce na Santiago Bernabéu. Nieprawdopodobne remontady i wspaniałe występy Realu Madryt w drodze po dwa Puchary UEFA. Blancos za każdym razem musieli się wtedy mierzyć z naprawdę silnym rywalem, z którym prawie zawsze w fatalnym stylu przegrywali ten pierwszy mecz. Buitre nigdy nie zapomni tych wspaniałych zwycięstw i ma nadzieję, że dzisiaj będzie podobnie.

Butragueńo spodziewa się dzisiaj wspaniałej atmosfery, dlatego jest przekonany, że mecz będzie "bardzo piękny dla kibiców. Trzeba się po prostu stawić na stadionie. Musimy odrobić straty, a rywal jest niebezpieczny. Należy bardzo uważać. Roma to dobra drużyna, która potrafi się bronić. To będzie natężony pojedynek. Mam nadzieję, że w ciągu pierwszych 30 minut Realowi Madryt uda się wyjść na prowadzenie", wyznał Emilio.

Przypominając sobie wszystkie wspaniałe remontady, to bez wątpienia najbardziej nieprawdopodobna była ta z Anderlechtem. Królewskim udało się w rewanżu na własnym stadionie rozstrzelać przeciwnika aż 6:0. Butragueńo uważa, że powtórzenie teraz takiego wyniku jest praktycznie niemożliwe. "Anderlecht? Tamte remontady były cudowne. Po prostu rzucaliśmy się na rywala. Teraz jest inaczej, ponieważ najważniejsze jest to, aby Roma nie zdobyła bramki. Jeden gol nam wystarczy. Trzeba zagrać z głową", wyznał Buitre.

- Najważniejsze jest to, aby zawodnicy poczuli atmosferę z trybun jeszcze przed meczem. Wyjawię pewien sekret. W tamtych czasach mieliśmy w szatni malutkie okienko, przez które widzieliśmy trybuny... Wypełnione po brzegi trybuny, na których skakało i śpiewało dziesiątki tysięcy kibiców. Później wychodziliśmy na rozgrzewkę i czuliśmy już coś nieprawdopodobnego. Dla nas mecz rozpoczynał się właśnie wtedy, na półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem - wyjawił Butragueńo.

Dekalog Juanito
1. Już w czasie drogi powrotnej z pierwszego meczu trzeba myśleć o odrobieniu strat w rewanżu.
2. Podczas całego tygodnia drużyna musi wciąż sobie przypominać, jakiego wyniku potrzebuje do awansu.
3. Onieśmielić rywala już w samym tunelu, wykazując pewność siebie.
4. Podczas losowania stron, poprosić arbitra o możliwość rozpoczęcia meczu. Rywal nie może pierwszy dotknąć piłki.
5. Pierwsza akcja musi zakończyć się pod bramką przeciwnika, aby od razu ożywić publiczność.
6. Należy popełnić pierwszy faul w meczu, aby nieco przestraszyć rywala.
7. Oddać pierwszy strzał na bramkę. Nieważne czy celny, byle rozruszać trybuny.
8. Skrócić przerwę i wrócić szybko na boisko. Narzucać pośpiech.
9. Zamknąć rywala i nie pozwolić mu przejść przez określoną linię.
10. Dawać z siebie wszystko i wciągnąć kibiców w mecz.