Advertisement
Menu
/ elgoldemadriz.com

Real Madryt C - Atletico Pinto 0:0

Remis z 3. drużyną w tabeli

Jeden punkt zdobyty z zajmującą trzecią pozycję ekipą Atletico Pinto z pewnością ujmy naszym młodym piłkarzom nie przynosi. Mimo to, po tym meczu pozostaje lekki niedosyt, ponieważ gospodarze mieli chrapkę na trzecie zwycięstwo z rzędu i mieli ku temu okazje.

Jednak to podopieczni Damiana Romana rozpoczęli ten pojedynek z wysokiego "c", gdyż już po kilku minutach gry zza pola karnego groźnie uderzał Arroyo. Odpowiedź przyszła pięć minut później, kiedy to Pedro kapitalnym podaniem obsłużył Giraldeza, jednak pomocnik Realu C strzałem z woleja nie zdołał zaskoczyć Iru.

Tempo pierwszej połowy było szalone, a okazje bramkowe przytrafiały się jedna za drugą. Pinto, kierowane przez znakomicie usposobionych tego dnia Nacho i Dimasa, stwarzało zagrożenie akcjami głównie z lewej strony boiska. I właśnie pierwszy z nich, do spółki z Palencią, przepięknie rozegrał piłkę przed polem karnym, jednak również druga próba Arroyo nie zakończyła się sukcesem.

Tuż przed przerwą podopieczni Salmerona postanowili się odkuć, czego dowodem były dwie klarowne sytuacje do zdobycia bramki. Najpierw mocny strzał Pedro sparował Iru, a później dobrego podania Giraldeza nie wykorzystał Pablo Carnero. W 44. minucie w polu karnym gospodarzy doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Piłkarze Atletico reklamowali zagranie ręką jednego z graczy w białych strojach, ale arbiter uznał, że było ono nieumyślne.

Po zmianie stron znowu zaatakowali przyjezdni, ale Arroyo kontynuował swój madrycki koszmar. Skutecznością nie grzeszyli również Rojas i Borja, dzięki czemu młodzi madridistas cały czas mieli szansę na korzystny rezultat. Tym bardziej, że ponownie mieli okazję pokonać Iru, jednak piłka po uderzeniu Prosiego została wybita na korner.

Ta akcja była sygnałem dla przeciwników, że Real C jest w stanie ich pokonać. Dlatego też od tego momentu bardziej skupili się na tłumieniu w zarodku akcji gospodarzy niż na konstruowaniu ataków. Zmiana taktyki przez piłkarzy z Pinto spowodowała znaczne obniżenie tempa spotkania, a także wpłynęła na brak kolejnych sytuacji podbramkowych, w związku z czym spotkanie zakończyło się remisem.

W najbliższej kolejce zajmujący 10. pozycję Real Madryt C zagra na wyjeździe z siódmą w tabeli drużyną Alcobendas.

Real Madryt C - Atletico Pinto 0:0
Real Madryt C
: Tomas, Cerrudo, Nacho II, Jordi, Król, Pedro Marques (Salinas 57'), Cruz, Prosi, Giradles (Cidoncha 78'), Carnero, Berrocal (Lionnel 72').
Trener: José María Salmerón.
Atletico Pinto: Iru, Juan Carlos, Gordo, Rojas, Pardo (Angel 32'), Pablo (Negredo 65'), Nacho, Dimas, Palencia (Berrero 93'), Arroyo, Borja.
Trener: Damián Román.
Sędzia: Barranquero Sánchez. Żółte kartki: Jordi oraz Juan Carlos, Rojas, Angel, Nacho.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!