Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Real Madryt C na półmetku sezonu

Młodzi Królewscy na 11. miejscu

W najbliższy weekend, meczem z Getafe B, piłkarze Realu Madryt C rozpoczną rewanżową rundę rozgrywek grupy 7. Tercera División. Niczym to nastąpi, dokonajmy małej analizy przebiegu dotychczasowych występów latorośli stołecznego giganta.

Faktem jest, że co roku trzecia drużyna Królewskich notuje coraz słabsze występy. W sezonie 2005/2006 tylko pechowe odpadnięcie w barażach nie pozwoliło podopiecznym Abrahama Garcii awansować do Segunda División B. Natomiast w ubiegłorocznych rozgrywkach do miejsca premiowanego udziałem w owych barażach zabrakło jedynie czterech punktów. Tak dwa lata temu, jak i po poprzednim sezonie, doszło do znacznego odpływu najzdolniejszych wychowanków. Większa część z nich zasiliła kadrę Castilli, a niektórzy poszli szukać szczęścia w innych hiszpańskich drużynach. Ważne jest to, że zarówno wcześniej Abrahamowi Garcii, a teraz Jose Marii Salmeronowi coraz ciężej jest rokrocznie budować niemalże od nowa kadrę swojej drużyny. Znajduje to oczywiście swoje odzwierciedlenie w wynikach Realu C, a tym samym niekoniecznie jest czynnikiem świadczącym o tym, że w szeregach naszych drużyn młodzieżowych mamy coraz mniej zdolnych zawodników.

Bo w kadrze Realu C jest kilka perełek, na które należy zwrócić uwagę. Po tym, jak w ubiegłym sezonie błysnął (nie tylko w Football Managerze) Lionnel, obecnie nie jest już wyróżniającym się graczem. Za takiego uważa się Javiego Hernandeza, najlepszego strzelca Realu C (9 goli) i jednego z czołowych goleadorów rozgrywek. Jednakże nie ma on należytego wsparcia wśród partnerów, gdyż jedynie trzema trafieniami mogą się pochwalić Berrocal i Salinas. Dwie bramki na swoim koncie ma Montiel, a wyróżniającą postacią w pomocy był również Szymon Matuszek. Młody Polak nie popisał się jednak w ostatnim czasie, gdyż dwa z trzech ostatnich meczów kończył przed czasem, otrzymując czerwone kartki.

Właśnie zbytnia nadgorliwość oraz młodzieńczy brak wyrachowania, co prowadziło do otrzymania znacznej ilości kartoników, były w ubiegłej rundzie jedną z głównych bolączek młodych madridistas. Innym znaczącym mankamentem było to, że Real C to drużyna własnego boiska. W miasteczku sportowym Valdebebas podopieczni Salmerona zdobyli 19 z 25 punktów, w klasyfikacji obejmującej jedynie mecze u siebie zajmując 5. miejsce. Biorąc pod uwagę jedynie mecze wyjazdowe, jest zgoła inaczej - z zaledwie jednym zwycięstwem okupują przedostatnią pozycję. Z tak dużą rozbieżnością w zdobywaniu punktów wiąże się oczywiście podobny rozkład strzelanych bramek. A jest on bardzo podobny do wywalczonych punktów; 19 z 24 goli zdobytych zostało u siebie. Z kolei nie ma znaczącej różnicy pomiędzy traconymi bramkami; na własnym terenie młodzi Blancos dali sobie strzelić 13 goli, podczas gdy na wyjeździe - o jedną więcej.

Ujemny (-3) dorobek bramkowy jest skutkiem nie tylko niezbyt znacznej siły rażenia (9. atak ligi), ale również nie najlepszej gdy w obronie (13. obrona rozgrywek). Jest to o tyle trudne do wytłumaczenia, gdyż obrona Realu grała zazwyczaj w ustawieniu Luis Hernández, Jordi, Nacho II, Glik, więc o braku zgrania defensorów nie może być mowy. Z kolei bramkarze Tomás i Aitor za swoje występy zazwyczaj zbierali pochlebne recenzje.

W obecnych rozgrywkach zapewne nie dojdzie już do większych emocji związanych z występami Realu Madryt C. Jeśli jednak takowe się wyzwolą, będą związane raczej z bronieniem się drużyny przed spadkiem niż z walką o awans. Do miejsca premiowanego udziałem w barażach o awans do Segunda División B brakuje jej 13 punktów, natomiast nad strefą spadkową ma 8 "oczek" przewagi. Jakkolwiek potoczyłyby się losy młodych piłkarzy Realu w tegorocznych rozgrywkach, miejmy nadzieję, że będą one okazją do stworzenia podwalin pod sukcesy wychowanków naszego klubu w przyszłości.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!