Van Nistelrooy: Futbol to moje życie

Spodziewałeś się, że Levante postawi wam tak ciężkie warunki?
To był trudny mecz, Levante zagrało bardzo przyzwoicie. Jednakże, my w obecnym sezonie bronimy się bardzo dobrze i to stworzyło nam okazję do zdobycia dwóch bramek.

To Ty strzeliłeś dwa gole.
Pierwsza padła z karnego, a druga była już znacznie łatwiejsza, ponieważ miałem więcej miejsca.

Jak wyjaśnisz tak dużą różnicę pomiędzy Madrytem na półmetku zeszłego sezonu a tym obecnym?
W porównaniu do zeszłego roku, zaszło tu wiele zmian. Przegraliśmy jedynie dwa mecze, za to wiele wygraliśmy. I to jest nasz cel. Musimy kontynuować dobrą pracę.

A na horyzoncie mecz z Atlético. Oczekujesz na niego?
Atlético, tak jak i my, jest w wielkiej formie. Grają bardzo dobrze, ale najpierw czeka nas mecz z Mallorką, niezbędnym jest przejście do kolejnej fazy rozgrywek.

Jaki jest sekret tego, że pozostajesz w tak znakomitej formie, mimo swego wieku?
Piłka nożna jest dla mnie bardzo ważna, to moje życie, dlatego też staram się robić wszystko jak najlepiej.

W lidze trafiłeś już jedenaście razy. Jak uważasz, jak daleko możesz zajść w obecnym sezonie?
Nie wyznaczam sobie konkretnej ilości bramek. W tym sezonie dostaję wiele szans, a to dobrze, ponieważ Robinho, Raúl i ja mamy więcej opcji.

Nie przeczę, chociaż wczorajszy mecz był trochę nudny.
Ja się nie nudziłem. Na całej szerokości boiska graliśmy pod presją i, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajduje się Levante, było to dla nich bardzo ważne spotkanie. Jednakże, ostatecznie pokazaliśmy swoje umiejętności.