Advertisement
Menu
/ marca.com

Czy będą transfery?

Ostatnio Real nie wzmacniał się zimą za kadencji Pereza

Królewscy z pewnością również obserwują rynek i możliwe, że ktoś jednak dołączy do drużyny tej zimy. Ostatnim sezonem, w którym Real nie szukał wzmocnień w styczniu był sezon 2003/04. Było to za kadencji Florentino Pereza (na zdjęciu), który twierdził iż Carlos Queiroz wraz ze swoim składem bez trudu zdobędzie potrójną koronę. Tymczasem Real Madryt poniósł klęski na wszystkich możliwych frontach, a mistrzem kraju została Valencia, która tym samym zakończyła erę Galaktycznych.

Ramón Calderón postępuje inaczej. W zeszłym sezonie nie pożałował pieniędzy i lekką ręką wydał ponad 40 mln euro na Gago, Higuaina oraz Marcelo. Królewscy wygrali ligę pomimo iż nic na to nie wskazywało jeszcze kilkanaście kolejek przed kończem sezonu.

Bernd Schuster nie miał jak na razie żadnych specjalnych życzeń jeśli idzie o zimowe okno transferowe w Europie. Nie oznacza to jednak, że Królewscy nie śledzą uważnie rynku piłkarskiego i bardzo możliwe, że jeśli nadarzy się jakaś okazja do Blancos dołączy jakiś nowy piłkarz. Trzeba również wziąć pod uwagę, że latem rozgrywane będą Mistrzostwa Europy, zatem styczeń to chyba ostatnia okazja, aby pozyskać wartościowych piłkarzy nie płacąc za nich niebotycznych sum.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!