Cannavaro woli poczekać z nowym kontraktem

Wszystko wskazuje na to, że sytuacja Fabio Cannavaro będzie wyglądać nieco inaczej niż ta, która dotyczy Ruuda van Nistelrooya. Jeśli przedłużenie kontraktu z holenderskim snajperem jest obecnie dla klubu priorytetem, to podpisanie nowej umowy z włoskim obrońcą nie wymaga aż takiego pośpiechu. Jak się okazuje, za sytuację taką wcale nie jest odpowiedzialny ani Ramón Calderón, ani dyrekcja klubu, tylko sam Włoch. Cannavaro, za pośrednictwem swojego agenta (Gaetano Fedele), zakomunikował niedawno klubowi, że z przedłużeniem kontraktu woli poczekać do zakończenia tego sezonu, ponieważ dopiero wtedy będzie mógł przeanalizować swoją formę i ocenić, czy zrealizował wszystkie założenia zawarte w umowie.

Kontrakt Cannavaro obowiązuje do 30 czerwca 2009 roku. Przed Włochem jeszcze ten sezon i następny, jeśli rozegra określoną w umowie ilość meczów. Okazuje się bowiem, że włoski stoper zawarł taką samą klauzulę, co van Nistelrooy. Jeśli Fabio rozegra w tym sezonie przynajmniej 35 spotkań, to umowa zostanie automatycznie przedłużona o jeszcze jeden rok. W klubie wszyscy są przekonani, że Canna z łatwością osiągnie tę liczbę i pozostanie w Madrycie. Po wstępnych i nieoficjalnych rozmowach, obie strony doszły do wniosku, że powrócą do tego tematu dopiero po zakończeniu sezonu. Cannavaro chciałby również zobaczyć, jak będzie się czuł na Mistrzostwach Europy (ostatni turniej, jaki Fabio rozegra ze swoją reprezentacją) i ocenić, czy będzie miał wystarczająco sił.

Zainteresowanie z Napoli
Ostatnie słowo będzie należało do samego zawodnika. Cannavaro ma 34 lata, czuje się dobrze pod względem fizycznym i w dalszym ciągu cieszy go futbol. Wielkim celem włoskiego stopera jest zdobycie Ligi Mistrzów, czyli jedynego trofeum, którego nie ma wśród swoich sukcesów. "Kiedy zdobędę Puchar Europy, wtedy porozmawiam z Realem Madryt", zapewniał Fabio przedstawicieli Królewskich. Jednak jest w Europie klub, który wciąż bacznie przygląda się sytuacji Włocha. Mowa tutaj o Napoli, w którym to Canna ukształtował się piłkarsko i z pewnością ma związane z tym miejscem bardzo dobre wspomnienia. Ponadto Fabio już wiele razy dawał wszystkim do zrozumienia, że to właśnie w Napoli będzie chciał zakończyć swoją karierę.

Gaetano Fedele udzielił wczoraj krótkiej wypowiedzi dla dziennika Marca, w której to wyjawił, jakie są plany włoskiego stopera. "Jest spokojny i skoncentrowany jedynie na Realu Madryt. Chce poczekać do zakończenia sezonu, wygrać Ligę Mistrzów i ocenić, czy ma siły, aby w dalszym ciągu grać na takim poziomie. Wkrótce wrócimy do rozmów z Realem Madryt, ale Fabio woli poczekać do zakończenia rozgrywek", powiedział agent piłkarza.