Advertisement
Menu
/ as.com

Robben na celowniku Romy

Rewelacje włoskiej prasy

Pomimo to, że Arjen Robben wciąż zmaga się z kolejnymi urazami, odkąd tylko pojawił się w Realu Madryt, okazuje się, że jego wartość na rynku transferowym wciąż jest wysoka. Powołując się na doniesienia włoskiej prasy, najbliższy rywal Królewskich w 1/8 finału Ligi Mistrzów - AS Roma jest poważnie zainteresowana pozyskaniem holenderskiego skrzydłowego Blancos.

Według włoskich źródeł, rodzina Sensi, która zarządza rzymskim klubem, widzi w Robbenie idealnego następcę dla Amantino Manciniego. Rozmowy z Brazylijczykiem i jego agentem na temat przedłużenia obecnej umowy, która wygasa w 2009 roku, zostały zawieszone. Ponadto piłkarz liczy na to, że Rafa Benítez, który już zdążył złożyć w lecie ofertę za brazylijskiego zawodnika, ponownie o niego się upomni i sprowadzi do Liverpoolu.

Zmiennik
W takiej sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie Mancini, AS Roma chce sprowadzić pewnego skrzydłowego, który miałby zastąpić Brazylijczyka, gdyby ten odszedł już w zimowym okienku transferowym. Jak się okazuje, sztab szkoleniowy rzymskiego klubu nie w pełni wierzy w umiejętności byłego zawodnika Barcelony, Giuly'ego. We Włoszech mówi się nawet, że przedstawiciele Romy zdążyli już skontaktować się z władzami Realu Madryt, aby rozpocząć rozmowy na temat możliwego transferu.

Jednak okazuje się, że pomimo to, iż relacje między tymi dwoma klubami są bardzo dobre, Królewscy niechętnie zapatrują się na tę operację. Mijatović i Schuster w dalszym ciągu wierzą w umiejętności i klasę Robbena (ma dopiero 23 lata). Ponadto nikt nie chce dać do zrozumienia, że piłkarz sprowadzony za 36 milionów euro okazał się pomyłką. Jednak statystyki Holendra w tym sezonie z pewnością nie napawają optymizmem. Arjen rozegrał do tej pory 252 minuty w siedmiu ligowych spotkaniach i 134 minuty w czterech meczach Ligi Mistrzów. Robben całe 90 minut uczestniczył tylko w Copa del Rey i Trofeo Santiago Bernabéu. Z pewnością Holendrowi nie pomaga bardzo dobra forma Robinho, który ma obecnie pewne miejsce na lewym skrzydle.

Jednak największym zmartwieniem Arjena są ciągłe kontuzje. Wszystko zaczęło się od urazu kolana, który doskwierał Holendrowi jeszcze w Chelsea. Po przybyciu do Madrytu holenderski skrzydłowy musiał przez półtora miesiąca dochodzić do siebie. Kilka tygodni później przyszła pora na kolejną kontuzję, którą Robben doznał 17 października w meczu Holandia - Słowenia. I tym razem Arjen musiał odpoczywać przez miesiąc od futbolu, a powrócić mógł dopiero na spotkania z Murcią.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!