Advertisement
Menu
/ as.com

Robinho: Chcę sprawiać, że Bernabéu będzie szczęśliwe

Wywiad z Brazylijczykiem przed meczem z Sevillą

Gra na Mestalla była imponująca...
Prawda jest taka, że przeciw Valencii zagrał taki Real Madryt, jakiego wszyscy chcą. Cieszymy się grą i zdawaliśmy sobie sprawę, że to bardzo ważne spotkanie. Kiedy Raúl zdobył gola, zauważyliśmy, że możemy tu wywalczyć poważny wynik.

Pierwsze 36 minut było prawdziwą kanonadą...
Na Mestalla Madryt był maszynką do gry w piłkę. To Madryt, jakiego chce Schuster, piłkarze i madridismo. Teraz musimy zachować spokój i kontynuować pracę, ponieważ przegrana w Sewilli oznaczać będzie, że zwycięstwo w Walencji dało nam jedynie trzy zwykłe punkty.

Spodziewałeś się tak słabej Valencii?
Bardzo odbiła się na nich zmiana trenera i problemy, z jakimi w ostatnich dniach musieli się mierzyć, lecz nie możemy umniejszać znaczenia gry Realu, dla którego był to jeden z najlepszych meczów w obecnym sezonie.

Przed meczem na Mestalla Madryt wygrywał, jednak nie przekonywał nikogo.
Tak, to prawda. Naszym głównym celem jest zwyciężanie, lecz także dobra gra. Jeśli grasz źle, tracisz dużo pewności siebie. Miejmy nadzieję, że tak samo zagramy na Pizjuán.

Real Madryt zobligowany jest do prezentowania ładnego futbolu.
Zwyklę porównuję Real Madryt do reprezentacji Brazylii: nie tylko musi wygrywać, lecz również grać ładnie.

Co zawodziło przed meczem na Mestalla?
Potrzebowaliśmy cieszenia się z gry. Wygraliśmy już w Walencji i jeśli teraz uda nam się to na stadionie Sevilli, to z pewnością zacznie się poważna walka o tytuł. Jestem pewien, że od teraz Madryt będzie się polepszał.

Krytycy mówili, że Real zaczyna naprawdę cierpieć, gdy przychodzi im grać z wielkimi drużynami pokroju Valencii czy Sevilli.
Gdy przychodzą mecze z dobrymi drużynami, pokazujemy swoją najlepszą piłkę. W tym Realu Madryt pokładam wielką nadzieję.

Czemu tak mówisz?
Ponieważ widać, że w krytycznych momentach pojawiają się piłkarze zdolni do odwrócenia losów. W tych meczach, w których musimy zademonstrować ludziom, czym naprawdę jesteśmy. Będziemy walczyć o tytuł i cieszyć się piłką nożną. To zrobiliśmy w Walencji, a teraz chcemy uczynić to w Sewilli.

Ale Andaluzyjczycy to prawdziwa drużyna.
Tak, Sevilla gra dobrze. Mieli fantastyczny zeszły sezon i posiadają bardzo dobrych piłkarzy. Co więcej, to drużyna, która już dojrzała, która gra ze sobą od dłuższego czasu, a piłkarze znają się bardzo dobrze. Nawet jeśli któryś z zawodników musi zostać zmieniony, to styl pozostaje ten sam, jednak my mamy nadzieję na dobrą grę i zwycięstwo.

Co jest największą bronią Sevilli?
To kolektyw. Wszyscy razem bronią, wszyscy atakują. Sevilla dobrze broni i dobrze atakuje. To prawdziwa drużyna, equipazo.

Co uważasz o odejściu Juande Ramosa?
Niespodzianka dla wszystkich. Nigdy nie słyszałem, by trener odchodził w październiku.

Sevilla zmierzy się z Robinho...
To będzie piękne spotkanie, kibicom będzie się bardzo podobało. Mam nadzieję, że ludzie będą się cieszyć grą, a Madryt po raz kolejny wygra.

Kiedy Robinho definitywnie eksploduje?
Pracuję, by stało się to w obecnym sezonie. Sądzę, że stać mnie na dobrą grę. Po pierwsze jednak, mam nadzieję, że będzie to sezon Realu Madryt, który będzie grał dobrze i wygrywał tytuły, walczył we wszystkich rozgrywkach, później zacznę troszczyć się o siebie. Mam nadzieję na ukazanie swoich możliwości w tym sezonie, oby.

Na lewej flance błyszczysz bardziej.
Tak, tam mam większe doświadczenie i jestem bardziej przystosowany do schodzenia do środka z lewego skrzydła. Mam wtedy więcej możliwości. To nie znaczy oczywiście, że nie mogę grać na prawej flance, ale na lewej czuję się bardziej komfortowo.

Wydaje się, że Bernabéu akceptuje waszą piłkę.
Publika na Bernabéu wymaga od wszystkich piłkarzy bardzo wiele, lecz wiemy, że jeśli naprawdę grasz dobrze, ludzie zaczną to doceniać. Czuję, że Bernabéu mnie wspiera. W tym roku pracowałem wystarczająco dużo, by przynosić już im radość.

Czasami wygląda na to, że pomiędzy Tobą a publiką występuje jakaś specyficzna, miłosna relacja.
(Śmiech) Tak, madridismo ekscytuje się zwodami, golami. Kocham ten stadion.

Jesteś następcą Zidane'a, jeśli chodzi o robienie widowiska w Madrycie.
Zizou to wyjątkowy piłkarz. Umiejętności, jakie posiada, są niesłychane. Dużo się od niego nauczyłem i jestem dumny, że mogłem grać u boku Zizou. Chcę robić tak dobre rzeczy, jak on, grać z radością i sprawiać, żeby ludzie opuszczali Bernabéu z uśmiechem i zadowoleniem.

A więc Robinho może stać się nowym Zizou Madrytu.
Nie, nowy Zizou to już za dużo (śmiech). Zizou to Zizou, Robinho to Robinho, muszę się jeszcze dużo nauczyć. Mam nadzieję, że będę dokonywał tak dobrych rzeczy, jak Zizou.

Gdy Francuz odszedł na emeryturę, na Twoje barki spadła rola "magicznego piłkarza"...
Chcę dawać ludziom radość i sprawiać, że Bernabéu będzie szczęśliwe. Chcę podnosić ich z siedzeń i dawać im powody do cieszenia się, tak jak to było z Olympiakosem i Valencią.

Czy kiedykolwiek zdobędziesz Złotą Piłkę?
To najlepsza nagroda, jaką może zdobyć piłkarz. To marzenie, które pielęgnuję od dziecka i będę ciężko pracował, by w końcu się spełniło.

Przed sezonem pojawiały się sugestie, że być może opuścisz Madryt...
Z pewnością nie. Madryt jest drużyną, w której mógłbym grać jeszcze z dziesięć lat. Fala krytyki jest tu bardzo duża, ale mnie to nie przeszkadza. Mam kontrakt do 2010 roku i, jeśli to możliwe, po Mistrzostwach Świata chciałbym go przedłużyć o kolejne pięć. Będę w Realu Madryt tak długo, jak będzie chciał klub.

Schuster jest nerwowy? Czasem przypomina mi Capello!
Nie. Nie Capello (śmiech). Jest bardzo poważny, ale też bardzo cichy. Piłkarze głęboko wierzą w Schustera. Podoba mu się, że ludzie są z nim szczęśliwi.

Co powiesz mi o Casillasie?
Cóż za parady! My strzelamy gole, ale jemu zawdzięczamy wszystko. To najlepszy bramkarz na świecie. Kiedys, gdy z nim trenowałem, próbowałem przejść go w pojedynku jeden na jeden i w życiu nie widziałem jeszcze golkipera, który, tak jak Casillas, zatrzymywałby każdą akcję. Zatrzymywał mnie do samego końca treningu. To było niesamowite.

A Sergio Ramos?
Mówiłem już kiedyś Marcelo, że ma [Ramos - dop. red.] w sobie niesamowitą moc. Nie do zatrzymania!

Barça jest lepsza od Madrytu?
Ma wspaniałych piłkarzy, lecz tutaj również tacy są. Drużyna to nie pojedynczy zawodnicy, a to widać na boisku. To my jesteśmy liderami i gramy dobrze.

Na zdjęciu: Robinho bawi się piłką koło restauracji nieopodal Santiago Bernabéu

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!