Advertisement
Menu
/ czarny

Urodziny Gutiego

31. urodziny naszego jedynego rozgrywającego

Dziś urodziny obchodzi jedyny rozgrywający Królewskich, który ostatnio znany jest jako Guti.HAZ (Hernandez Aitor Zaira, czyli kolejno: nazwisko, imię syna, imię córki). Póki co zalicza jeden z najlepszych - jeśli nie najlepszy - sezon w karierze, liderując grze Realu Madryt i zamykając usta krytykom opowiadającym różne niedorzeczne historie i mity na temat gry naszego cracka. Już na początku można mu życzyć potwierdzenia świetnej formy w dzisiejszym spotkaniu z Valencią.

Jose Maria trafił do szkółki Realu Madryt ponad 20 lat temu, suma transferu za dziewięciolatka wynosiła... 12 piłek. Szybko zaczął błyszczeć w młodzieżowych kategoriach, co zaskutkowało debiutem w pierwszej drużynie w grudniu 1995 roku. Początki były trudne, ale z czasem wywalczył sobie miejsce u boku Fernando Redondo. I kiedy wydawało się, że jego talent rozbłyśnie pełnym blaskiem, Florentino Perez zaczął sprowadzać wielkie gwiazdy, które kolejno blokowały miejsce w składzie Gutiemu. Chcąc nie chcąc, żeby grać, musiał się przekwalifikowywać i grał jako napastnik (14 goli w lidze, 4 w LM w sezonie 2000/2001), ostatni, defensywny pomocnik, czy lewy pomocnik. Teraz wreszcie, kiedy w Madrycie nie ma już gwiazd, które grać muszą, występując tam, gdzie najbardziej lubi, pokazuje na co go stać, serwując kolejne kapitalne prostopadłe podania lub inną "podcineczkę" swoją boską, lewą nogą. Hiszpańscy dziennikarze rozpływają się, oglądając grę drugiego kapitana Królewskich i mówią o "gutizależności" zespołu. O czym mowa, widać gołym okiem – kiedy Guti ma słabszy dzień, słabiej spisuje się cała drużyna. Obecnie Real Madryt jest liderem Primera Division, więc do szczęścia brakuje mu tylko powrotu do reprezentacji.

Przez blisko 12 lat gry w pierwszej drużynie Realu Madryt zagrał blisko 500 oficjalnych spotkań, z czego ponad 300 ligowych. Czterokrotnie zdobywał Mistrzostwo Hiszpanii, trzykrotnie Puchar Europy. Tutaj do kolekcji brakuje tylko Pucharu Hiszpanii. Może uda się w tym roku....

Na koniec dwa zdania od jubilata: "Jestem w optymalnej formie, cieszę się grą bardziej niż kiedykolwiek. Jestem tak rozemocjonowany, jak w pierwszych dniach pobytu w madryckim ośrodku sportowym. Zwycięstwo z Valencią i dopisanie do konta kolejnych trzech punktów, które pozwolą utrzymać się na szczycie tabeli, to będzie najlepszy prezent urodzinowy".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!