Schuster odpowiada krytykom

Bernd Schuster, jak zwykle przed meczem, odpowiadał na pytania dziennikarzy. Tym razem jedną z istotniejszych kwestii była obrona zespołu przed krytyką. Gra Królewskich wzbudza różne emocje, wielu uważa, że zespół gra stosunkowo słabo i porażki są kwestią czasu.

Trener Realu Madryt oczywiście nie zgadza się z takim stawianiem sprawy. Porównał grę swych podopiecznych do występów szwajcarskiego tenisisty Rogera Federera, notabene absolutnego numeru jeden na świecie. Oto jak bronił swego zespołu Bernd Schuster - jestem bardzo zadowolony, ponieważ gramy jak wielki zespół, gdy przychodzi czas na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, po prostu robimy to. Federer gra tak samo. Jest wyrównany set, dochodzi do tie-breaka. A tu nagle w następnym secie 6-1 i po sprawie. My czasami zaczynamy od 0:1 i nagle robi się 3:1, 4:1. Czy mogę żądać czegoś więcej? - pytał Schuster dziennikarzy.

- Wy krytykujecie, lecz ja się tym nie przejmuję, wiem, że krytykować wypada. A czasami narzekacie na wszystko. Chciałbym mieć kiedyś taką pracę, by krytykować wszystko i wszystkich, nie znając się w ogóle na temacie lub wiedząc bardzo niewiele. Taka praca byłaby przywilejem - stwierdził uszczypliwie Schuster.

- Wprawdzie tenis został zdominowany przez Rogera Federera i Rafaela Nadala, ale liga hiszpańska ma 4-5 faworytów - Niemiec zakończył akcentem tenisowym to spotkanie z mediami.