Advertisement
Menu

8. kolejka PD - zapowiedź

Powrót La Liga

Po kolejnej, drugiej już w sezonie 2007/08 przerwie na mecze reprezentacji, ligi europejskie wracają na boiska. Dla Hiszpanów te dwa tygodnie były udane. Arcyważne zwycięstwo wyjazdowe nad Danią znacznie przybliża awans na Mistrzostwa Europy W 2008 roku. Zostawmy jednak emocje związane z rywalizacją na arenie międzynarodowej, skoro ta krajowa jest co najmniej tak samo interesująca. A 8. kolejka La Liga zapowiada się naprawdę hitowo, zwłaszcza mecze sobotnie.

Deportivo (14) - Valencia (4) Estadio Municipal de Riazor, sobota godz. 20.00
Sędzia: Turienzo Alvarez
bwin: 3.00; 3.20; 2.20


Typy bukmacherów zapowiadają zacięte, wyrównane spotkanie. Valencia zdobyła dotąd 15 punktów, wygrywała już pięć razy. Deportivo ma zdecydowanie słabsze notowania, jednak pokonało ostatnio Sevillę na jej terenie i o trzy punkty z pewnością powalczy z Los Ches. A że Valencia nie potrafi na razie ustabilizować formy, było widać w ostatnim meczu ligowym z Espanyolem, który zakończył się porażką drużyny Davida Villi 1:2 na Mestalla. A w dodatku kilka dni wcześniej Valencię spotkała prestiżowa porażka w LM z Chelsea, także na swojej ziemi. Ciekawa konfrontacja, a wynik, jaki padnie na El Riazor przewidzieć bardzo ciężko.

Levante (20) - Sevilla (15) Estadio Ciutat de Valencia, sobota godz.20.00
Sędzia: Rubinos Perez
bwin: 5.30; 3.45; 1.60


Mecz zespołów z dolnej części tabeli. Chociaż ciężko w to uwierzyć ale Sevilla po dwóch zwycięstwach i aż 4 porażkach zwiedza głębokie piwnice La Liga a jedynym światełkiem w kierunku wyjścia na powierzchnię jest jej sobotni przeciwnik, czyli najsłabsza drużyna PD - Levante. Jeden remis i sześć porażek to bilans zgoła tragiczny. Jeżeli podopieczni Juande Ramosa nie zdobędą trzech punktów kosztem takiego słabeusza, to gdzie? Wciąż mają wprawdzie jeden mecz zaległy (z Osą) ale co z tego, skoro najgroźniejsi przeciwnicy wciąż im uciekają. Trzeba gonić, inaczej marzenia o koronie zgasną bardzo szybko, zresztą już teraz sytuacja Sevilli w tej kwestii jest bardzo nieciekawa.

Villareal (3) - Barcelona (2) Estadio el Madrigal, sobota godz. 20.00
Sędzia: Mejuto Gonzalez
bwin: 4.00; 3.20; 1.85
Canal+Sport 2 live


Pojedynek tuż tuż pod absolutnym szczytem tabeli. Villarreal traci do FCB dwa punkty i postara się je nadrobić w bezpośrednim starciu. Byłoby inaczej, gdyby nie porażka sprzed dwóch tygodni w meczu z Osasuną, druga w tym sezonie. Barcelona natomiast po pierwszych meczach bez szału, kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, ostatnio odprawiła do domu Atletico, które na Camp Nou ledwie pisnęło i to bardzo cichutko. Czy Los Fantasticos będą w stanie włożyć do siatki gospodarzy tyle bramek, co kilka tygodni temu Królewscy? Zobaczymy, nie ulega natomiast wątpliwości, że są faworytem spotkania. Dodatkowym smaczkiem miał być pojedynek dwóch snajperów - żółty Rossi pięć razy cieszył się po zdobyciu bramki w tym sezonie, a blaugranowy Messi o jeden raz więcej. Jednak z powodu zawieszenia za kartki młody Włoch nie zagra.

Espanyol (5) - Real Madrid (1) Estadio Olympic Lluis Companys, sobota godzina 22.00
Sędzia: Teixeita Vitienes
b.win: 3.75; 3.25; 1.90
Canal+Sport 2 live 21.55


Diabelsko ciężkie zadanie czeka nas w sobotnią noc. Espanyol, na początku sezonu niewyraźny, rozpędził się mocno i na razie orbituje na wysokości piątego miejsca. Ostatnio pokonał na wyjeździe Valencię, bramki zdobywali Riera i Luis Garcia (ma już 4 trafienia na koncie), a jest jeszcze przecież niezawodny Raul Tamudo. Cała trójka jest w formie wyśmienitej, Riera i Tamudo zdobyli po golu dla Hiszpanii w meczu z Danią. Piłkarze ze wzgórza Montjuic mają także na rozkładzie Sevillę. Czeka nas więc ciężki bój o cenne ligowe punkty, tym bardziej, że przecież nie chcemy tracić pozycji lidera. A po sobotnich meczach, gdyby nie udało się wygrać w stolicy Katalonii, a drugi zespół z Barcelony pokona żółtych podwodniaków, tak się stanie. U być może nie zagra Guti, nie wiadomo, w jakim stanie wrócili ze zgrupowań i meczów reprezentacji nasi kadrowicze. Mówi się o urazach Argentyńczyka Heinze i Holendra Robbena, obaj nie wystąpią. Dwa mecze w pełnym wymiarze czasowym zagrali Ramos, Robinho i Sneijder. Tak czy inaczej, gramy o zwycięstwo, bardzo ważne zwycięstwo nad finalistą PUEFA i kandydatem do gry w LM w przyszłym sezonie. O tym pojedynku napiszemy oczywiście obszerniej w zapowiedzi przedmeczowej.

Betis (16) - Racing (9) Estadio Manuel Ruiz de Lopera, niedziela godz. 17.00
Sędzia: Alfonso Alvarez Izquierdo
b.win: 2.05; 3.20; 3.55


Drużyna z Sewilli już dawno nie była w tabeli tak blisko swojego derbowego rywala z tego samego miasta i ten stan rzeczy raczej długo się nie utrzyma. Tym bardziej, że goście z Santander wreszcie złapali wiatr w żagle. Pokonali ostatnio Valladolid, Ebi Smolarek zdobył swą pierwszą bramkę, a zarazem pierwszą polską bramkę od 10 lat w PD. Plus jego trzy bramki z Kazachstanem i mamy odpowiedź na pytanie, kto będzie największym obok Pedro Munitisa zagrożeniem dla bramki gospodarzy. A ci prezentują się na tyle niewyraźnie, że nawet zdobycie jednego punktu będzie sukcesem.

Getafe (19) - Murcia (10) Estadio Coliseum Alfonso Perez, niedziela godz. 17.00
Sędzia: Rafael Ramirez Dominguez
b.win: 1.95; 3.25; 3.55


Teoretycznie powinno być odwrotnie. To dla Getafe był rezerwowany środek tabeli a Murcia miała tułać się w okolicy, gdzie wisi czerwona latarnia tabeli i walczyć o przetrwanie. Getafe niby nie gra źle ale co z tego, skoro dostaje regularnie, ostatnio 2:4 z Mallorcą. A Murcia dalej robi swoje, czyli ciuła punkty w kolejnych spotkaniach, dzięki czemu ma ich 9 a zespół z Madrytu tylko ubogie 2. Można napisać , to mecz szansy dla podopiecznych Laudrupa na odbicie się od mulistego dna. Tyle, że takich meczów już trochę było, a Getafe jak zalegało tak zalega, a Murcia jak ciułała tak ciuła i będzie to robić nadal.

Recreativo (13) - Mallorca (7) Estadio Nuevo Colombino, niedziela godz.17.00
Sędzia: Bernardino Gonzalez Vasquez
b.win: 2.15;3.20;3.10


Tylko 4 punkty dzielą oba zespoły. Zwycięstwo gospodarzy pozwoli im sporo awansować w tabeli, a zwycięstwo gości nadal utrzymywać kontakt ze ścisłą czołówką. W obu obozach nastroje odmienne. W Huelvie rozczarowanie bardzo przeciętnym początkiem sezonu, na gorącej jeszcze pomimo pory roku Mallorce zadowolenie z dobrej gry i wysokiego miejsca w tabeli. W Recre nie zagra zawieszony za kartki Martins, w Mallorce Pereyra. Jeżeli Arango (4 gole) i Giuza (3 gole) zagrają na swoim poziomie), Recreativo przegra czwarty mecz w sezonie.

Almeria (12) - Osasuna (11) Estadio de los Juegos Mediterraneos, niedziela godz. 17.00
Sędzia: Francisco Ontanaya Lopez
b.win:2.30; 3.20; 4.80


Pojedynek bezpośrednich rywali z tabeli, oba kluby mają tyle samo punktów. zwycięstw, remisów i strzelonych bramek ale Osa jeden mecz zaległy, z Sevillą . Można się więc spodziewać zaciętego meczu o utrzymanie środka tabeli. Almeria wywiozła ostatnio cenny punkt z Bilbao, drużyna z Pampeluny pokonała Villareal 3:2 co było sporą niespodzianką 7. kolejki. Almeria gra u siebie słabiutko, tylko jeden remis w trzech spotkaniach, z kolei rywal także na wyjazdach zawodzi, także tylko jeden zdobyty punkt. Remis więc?

Valladolid (18) - Athletic (17) Estadio Jose Zorrilla, niedziela godz. 17.00
Sędzia: Alfonso Perez Burrull
b.win: 2.25;3.20; 3.80


Kolejny mecz bezpośrednich rywali w tabeli. Mecz bardzo ważny, bo przecież pozycje pozostawiają ogromny niedosyt kibicom. Gospodarze są na miejscu spadkowym, goście z Bilbao tylko o jeden stopień wyżej. Oba zespoły przystąpią do meczu osłabione. Pauzują Llorente i del Horno. Valladolid traci sporo bramek (15), z kolei Athletic niewiele zdobywa (5). Szansa na podreperowanie dorobku? Z pewnością pierwszy mecz o uniknięcie spadku z bezpośrednim rywalem.

Atletico (6) - Zaragoza (8) Estadio Vicente Calderon, niedziela godzina 21.00
Sędzia: Miguel Angel Perez Lasa
b.win: 1.80; 3.25; 4.20
Canal+Sport 2 live


Kolejny mecz o 6 punktów, tym razem na górnej półce tabeli. Prawdziwa perełka wśród spotkań niedzielnych. Atletico miało świetna passę pięciu zdecydowanie wygranych meczów jednak na Camp Nou Materace zostały mocno przetrzepane i do Madrytu przywiozły w bagażu podróżnym trzy bramki zapakowane w Katalonii. Real z Saragossy po kiepskim początku odrobił trochę punktów i wrócił na drogę walki o puchary. Ostatnio rozbił Levante 3:0 a swoisty odzysk z AC Milan, Ricardo Oliveira, zdobył dwie bramki. Oba zespoły mają identyczną liczbę zwycięstw, remisów i porażek, tyle samo zdobytych bramek. Zapowiada się więc nieprzeciętne widowisko na Vicente Calderon i pojedynek snajperów: Aguero kontra Oliveira.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!