Advertisement
Menu

4. kolejka Primera División - zapowiedź/niedziela

Po trzy punkty do Valladolid

Po wczorajszych emocjach, w spotkaniach, w których gospodarze zgodnie wygrali po 2:1, czekamy na dzisiejsze osiem meczów. Kilkanaście godzin temu bohaterami swych drużyn byli Guerrero i Messi, obaj zdobyli po dwie bramki w Huelvie i w Barcelonie. Kto błyśnie dzisiaj?

Villarreal CF (5) - Real Murcia (6), El Madrigal, niedziela, godz. 17.00.
Sędzia: Antonio Rubinos Pérez
b.win: 1.60; 3.50; 5.25


Gospodarze na miejscu piątym, a przeciwnik, beniaminek na szóstym. Zapowiada się więc mecz o utrzymanie w czołówce, chociaż być może mało kto spodziewał się, że te dwie drużyny będą zajmować tak wysokie pozycje. Villareal pokonał już Valencję i Mallorcę, niedawnego wicelidera, Murcia natomiast wygrała z Realem Saragossa, zremisowała z Atlético i Levante. Faworytem są gospodarze, mają piłkarzy jakościowo lepszych, zagrają w swym porcie, gdzie ostatnio wygrali w PUEFA 4:1 z białoruskim BATE Borisov, w dużej mierze dzięki dwóm golom Nihata. A Real Murcia powalczy o remis i co najmniej punktu łatwo nie odda.

Villareal CF: Viera - Javi Venta, Fuentes, Cygan, Capdevila, Josico, Senna, Cazorla, Pires, Rossi, Guille Franco.
Real Murcia: Notario - Pignol, Mejía, Peńa, Arzo, Movilla, Regueiro, Richi, De Lucas, Iván Alonso, Baiano.

Betis Sewilla (16) - Valencia CF (4), Estadio Manuel Ruíz de Lopera, niedziela, godz. 17.00.
Sędzia: Carlos Clos Gómez
b.win: 2.85; 3.20; 2.30


Valencia, by utrzymać się w czołówce, potrzebuje punktów równie mocno, co ładniejszej dla oka gry, która ukontentuje kibiców Los Ches. Cenne zwycięstwo w meczu LM z Schalke powinno podbudować Davida Villę i jego kolegów. Betis natomiast, po trzech meczach ma tylko dwa punkty i pomimo gry na swoim stadionie, nie będzie faworytem tego spotkania. Chociaż historia przemawia za nimi, przecież Valencia wygrywała na stadionie Betisu tylko 9 razy na 42 spotkania. Czy w podreperowaniu tego fatalnego bilansu pomoże drużynie Floresa skrzydłowy Joaquín? W końcu Estadio Manuel Ruíz de Lopera to jak jego dom.

Betis Sewilla: Ricardo - Ilić, Juanito, Melli, Vega, Somoza, Capi, Odonkor, Sobis, Mark González, José Mari.
Valencia CF: Cańizares - Alexis, Albiol, Helguera, Moretti, Joaquín, Baraja, Sunny, Fernandes, Arizmendi, Morientes.

Real Saragossa (17) - Osasuna Pampeluna (14), Estadio La Romareda, niedziela, godz.17.00.
Sędzia: Luis Medina Cantalejo
b.win: 1.75; 3.40; 4.30


Obie drużyny jeszcze bez zwycięstwa, obie mają po dwa punkty na koncie, obie są jak dotąd rozczarowaniem dla swoich kibiców. Czy kogoś z tej pary będzie stać na podźwignięcie się z tego marazmu na początku sezonu? Jakiś gol powinien paść, naruszając konto Osy, gdyż do tej pory bilans drużyny z Pampeluny wynosi idealne 0:0. Gospodarzy już w środę czeka bardzo trudny mecz z Barceloną, a nie ma to jak podbudować swe nadwątlone (także ostatnią porażką z Arisem Saloniki w PUEFA) poczucie wartości. To już naprawdę czas, by Real z Saragossy wrócił do gry.

Real Saragossa: César - Diogo, Ayala, Sergio, Juanfran, Gabi, Luccin, Matuzalem, Oliveira, Aimar, Milito.
Osasuna Pampeluna: Ricardo - Izquierdo, Flańo, Josetxo, Corrales, Javi García, Puńal, Juanfran, Héctor Font, Pandiani, Portillo.


Levante UD (20) - Athletic Bilbao (18), Estadi Ciutat de Valencia, niedziela, godz. 17.00.
Sędzia: Fernando Teixeira Vitienes
b.win: 2.20; 3.20; 3.00


Czy to pierwszy w PD pojedynek drużyn, które w tym sezonie będą walczyć o utrzymanie? Oba zespoły zawodzą, w sumie zdobyły tylko trzy punkty. Goście nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa na stadionie Levante, ale ich obecna dyspozycja sugeruje, że na Estadi Ciutat de Valencia walka będzie zacięta, tyle, że o remis. A jeżeli będzie to remis bramkowy, kibice Levante dostaną nagrodę. Ich drużyna wreszcie zdobędzie bramkę. Jak na razie, na koncie celnych strzałów na bramkę rywala widnieje gołe zero. Po stronie strat, już cztery.

Levante UD: Storari - Descarga, Alvaro, Bruno, David, Viqueira, Tommasi, Juanma, Savio, Riganó, Riga.
Athletic Bilbao: Iraizoz - Ocio, Amorebieta, Del Horno, Murillo, Iraola, Javi Martínez, David López, Susaeta, Aduriz, Llorente.

Getafe CF (19)- Deportivo La Coruńa (12), Estadio Coliseum Alfonso Pérez, niedziela, godz. 17.00.
Sędzia: Miguel Angel Ayza Gámez
b.win: 2.10; 3.20; 3.20


Czerwona latarnia tabeli, podmadryckie Getafe, desperacko potrzebuje zwycięstwa. Trener Laudrup zdołał wywalczyć w trzech kolejkach tylko jeden punkt, a kibice na Coliseum Alfonso Pérez są coraz bardziej zniecierpliwieni. Podobna atmosfera panowała jeszcze tydzień temu na El Riazor, Depor zdołało jednak ugrać ważne trzy punkty. Co prawda piłkarze Getafe są podbudowani czwartkowym zwycięstwem w PUEFA, ale zawodnicy trenera Lotiny, licząc na podreperowanie swojego punktowego budżetu, przyjeżdżają, by zdobyć Coliseum w Getafe.

Getafe CF: Abbondanzieri - Cortés, Belenguer, Díaz, Licht, Celestini, Casquero, Pablo, De la Red, Uche, Kepa.
Deportivo La Coruńa: Aouate - Barragán, Lopo, Coloccini, Pablo, Guardado, Verdú, Sergio, Rodríguez, Lafita, Riki.

UD Almería (13) - Real Mallorca (9), Estadio de los Juegos Mediterráneos, niedziela, godz. 17.00.
Sędzia: Vicente José Lizondo Cortés
b.win: 2.20; 3.10; 3.10


Oba zespoły rozpoczęły sezon z wysokiego C, Almería była sprawcą sporej niespodzianki, pokonując Deportivo, a zespół z pięknej i ekscytującej wyspy był po dwóch kolejkach wiceliderem. Teraz zapowiada się wyrównany pojedynek, o cenne punkty w środku tabeli. A że Almería nie wygrała jeszcze przed własną publicznością, tym większa będzie motywacja beniaminka w dążeniu do zwycięstwa. W ubiegłym tygodniu ta drużyna zanotowała całkiem przyzwoity występ na Santiago Bernabéu i jeżeli utrzymała formę, kibice na Estadio de los Juegos Mediterráneos będą usatysfakcjonowani.

UD Almería: Cobeńo - Carlos García, Acasiete, Bruno, Felipe Melo, Mané, Soriano, Ortiz, Negredo, Natalio, Corona.
Real Mallorca: Moyá - Héctor, Ballesteros, Nunes, Navarro, Pereyra, Ibagaza, Víctor, Jonás, Tuni, Güiza.


Atlético Madryt (15) – Racing Santander (7), Estadio Vicente Calderón, niedziela, godz. 19.00.
Sędzia: José Luis Paradas Romero
b.win: 1.65; 3.40; 5.00


Nadal rozczarowujący Rojiblancos podejmują Racing Santander, który, podobnie jak w zeszłym sezonie, zbiera bardzo dobre recenzje. Zdobył już pięć punktów i nie zamierza zwalniać, a zawodnicy z Vicente Calderón tylko dwa i nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Wprawdzie historia stoi murem za gospodarzami, którzy rzadko kiedy tracili punkty grając z Racingiem u siebie, to jednak forma drużyny Smolarka i spółki daje nadzieję na bramkowy remis, a może i zwycięstwo, co znów zaboli kibiców Atlético, którzy z utęsknieniem czekają na pierwsze ligowe zwycięstwo. Możemy spodziewać się naprawdę sporych emocji na boisku naszych sąsiadów.

Atlético Madryt: Franco - Seitaridis, Pablo, Perea, Pernía, Maniche, Raúl García, Maxi Rodríguez, Simão, Agüero, Forlán.
Racing Santander: Tońo - Pinillos, Garay, Sánchez, Ayoze, Duscher, Colsa, López, Munitis, Tchite, Serrano.

Real Valladolid (10) - Real Madryt (1), Estadio José Zorrilla, niedziela, godz. 21.00.
Sędzia: Eduardo Iturralde González
b.win: 5.50; 3.60; 1.55


Gdy popatrzymy na bilans Realu Madryt na stadionie naszych dzisiejszych rywali to urzędowy optymizm trochę słabnie. Prawie równa liczba zwycięstw, porażek i remisów mówi, jak ciężko bywa na Estadio José Zorrilla. Drużyna lidera przyjeżdża jednak po trzy punkty i tylko taki wynik nas usatysfakcjonuje. Trzeba przedłużyć passę zwycięstw do czterech, podkreślić, że forma jest, utrzymać punktową przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Beniaminek z Valladolid rozpoczął ten sezon od mocnego uderzenia, wygrywając z Espanyolem, potem był remis z Deportivo i porażka z Valencią. Prawdopodobnie czeka nas niełatwy fizycznie mecz, z ambitnie walczącym gospodarzem, który zrobi wszystko, by urwać punkty liderowi. O spotkaniu piszemy oczywiście więcej w zapowiedzi przedmeczowej.

Real Valladolid: Butelle - Pedro López, Calvo, Sánchez, Rafa, Borja, Rubio, Sisi, Sesma, Llorente, Kome.
Real Madryt: Casillas - Salgado, Cannavaro, Ramos, Heinze, Diarra, Guti, Sneijder, Robinho, Raúl, van Nistelrooy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!