Gago: Czuję, że Schuster mi ufa

Madryt bardzo różni się od Buenos Aires?
Tak, style życia w tych miastach są całkiem inne, ludzie tutaj bardziej się szanują. Mimo że dorastałem w Buenos Aires, szybko przyzwyczajam się do Madrytu.

Dlaczego wybrałeś życie na przedmieściach?
Ponieważ lubię być razem z rodziną i z ludźmi, których kocham. Lubię zrelaksować się przed treningiem, czy przed meczem. Staramy się żyć własnym życiem.

Czyli przeczysz stereotypowi piłkarza, który lubi bawić się przez całą noc?
To prawda. Nie lubię tego. Wolę przebywać z rodziną w domu i dzielić się z nimi każdą wolną chwilą.

Z którymi zawodnikami utrzymujesz najbliższe kontakty?
Jestem blisko kilku piłkarzy, ale oczywiście najbliżej mi do Argentyńczyków. Drużyna to grupa świetnych ludzi.

Kto ma szafki obok Ciebie?
Raúl i Soldado.

Wygląda na to, że z Raúlem masz szczególny kontakt...
Tak, dobrze się dogadujemy. Mamy świetny kontakt. Raúl pomaga mi podejmować decyzje związane z Klubem. Uczy mnie wielu rzeczy.

Raúl wciąż jest liderem.
Do tej pory zdobył dwie bramki w lidze i zawsze powinien być stawiany jako przykład. Ma wspaniałe predyspozycje i dużo energii.

Zdajesz się mieć dystans w kontaktach z kibicami. Dlaczego?
Ponieważ traktuję swoją pracę bardzo poważnie. Niektórzy ludzie mówią, że wysyłam złe wibracje, ale to nieprawda. Cieszę się, gdy rozdaję autografy i fani robią sobie ze mną zdjęcia...

Co myślisz o kibicach?
Że jesteśmy zobowiązani zwyciężać, by podziękować im za ostatni sezon.

A co możesz powiedzieć o Bernabéu?
Jest niewiarygodne. Nieważne, jak wysoko spoglądasz, ono nigdy się nie kończy. To nietypowe.

Chcecie w tym roku po raz kolejny świętować na la Cibeles, prawda?
Musimy robić wszystko, by być tam kilka razy.

Wierzysz, że osiągniesz dużo sukcesów z Realem Madryt?
Nie byłoby mnie tu, gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości na ten temat.

Wierzysz, że zostaniesz idolem dla kibiców?
Tak, jestem pewien.

Schuster wprowadził dużo treningów z piłką. Domyślam się, że to dobre dla piłkarzy...
Tak. Najlepszą rzeczą dla piłkarza jest praca z piłką, ale aby dobrze panować nad nią, trzeba być w formie i dużo biegać.

Jakie są różnice pomiędzy Schusterem a Capello? Wygląda na to, że Niemiec preferuje piękniejszą grę...
Możliwe. To różne style, ale oba przynoszą dobre rezultaty. Capello zrobił wiele dla Realu Madryt w zeszłym roku i mam nadzieje, że Schuster zrobi to samo.

Czego będziesz potrzebował, by mieć niekwestionowane miejsce w wyjściowej jedenastce?
Więcej pracy i więcej czasu na boisku. Myślę, że każdy piłkarz, który spisuje się dobrze, gdy gra w pierwszym składzie w kilku meczach, zyskuje szacunek i zaufanie trenera.

Co chciałbyś dzisiaj zrobić?
Chciałbym zagrać i robić to dobrze, jeśli dostanę szansę.

Co mówi Ci trener?
Odbyłem z nim długą rozmowę na początku sezonu. Dała mi ona dużo pewności. Nieważne, czy gram pięć, czy dziewięćdziesiąt minut, zawsze muczę udowadniać, że mogę grać w tej drużynie.

Dajesz z siebie wszystko, odkąd stałeś się madridistą.
Tak. Czuję się silny i mam jasny umysł, a to najważniejsze dla piłkarza. Zaufanie trenera i szacunek kolegów z drużyny pozwala lepiej się zaprezentować. Czuję, że Schuster mi ufa.

Co poprawiłeś odkąd dołączyłeś do Realu Madryt?
Zbyt szybko dorosłem w Boca Juniors. Czułem wielką presję i wygrywałem, kiedy tam byłem, a kilka niesportowych okoliczności zmusiło mnie, bym szybko dorósł. Czuję teraz równowagę, której każdy piłkarz potrzebuje.

Liga Mistrzów nareszcie rusza.
Liga Mistrzów to niezwykłe rozgrywki, jedne z najlepszych zaraz po Mistrzostwach Świata. Miałem szczęście grać w dwóch meczach w zeszłym sezonie. W jednym nieźle się zaprezentowałem, ale w drugim nie, ponieważ zostaliśmy wyeliminowani. Wierzę w zespół i w to, że będziemy głównymi pretendentami do tego tytułu.

Każdy piłkarz mówi, że to niezwykłe rozgrywki...
Gra w Lidze Mistrzów zawsze ekscytuje, nie ważne czy to faza grupowa, czy finał. To bardzo wpływa na piłkarzy.

Co oddałbyś za zwycięstwo w tych rozgrywkach?
Wszystko. Chcę zwyciężać wszystkie mecze, w których wezmę udział.