Advertisement
Menu

Podsumowanie 3. kolejki Primera División

Za nami kolejne 10 meczów w pierwszej lidze Hiszpanii

Real Madryt - UD Almería 3:1 (Saviola 37', Sneijder 69', Higuaín 87' - Uche 71').

Trzy punkty zostają w Madrycie. Pierwsze bramki w tym sezonie zdobywają Argentyńczycy w naszych barwach, pomimo absencji Ruuda van Nistelrooya strzelamy trzy gole, w tym kolejnego niezawodny Wesley Sneijder. Liderujemy z kompletem punktów po trzech kolejkach, jednak występ Królewskich był średni i wolelibyśmy nie oglądać beniaminka, który na murawie Santiago Bernabéu momentami zamykał nas w przysłowiowym hokejowym zamku. Pod rozwagę, panie trenerze Schuster. W Almeríi bardzo dobrze poczynał sobie były gracz Wisły Kraków Kalu Uche, hulając na skrzydle tak, jak kiedyś przy Reymonta. Zdobył dwie prawidłowe bramki, jednej, sędzia, natabene z Barcelony, nie uznał.

Valencia CF - Real Valladolid 2:1 (Morientes 23', López (sam.) 89' - Kome 10')

Fatalny błąd Cańizaresa, który wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu spowodował, że na Mestalla zapadła cisza, a Kome wyprowadził beniaminka z Valladolid na prowadzenie. Wyrównał nieodżałowany Fernando Morientes, dobijając piłkę po strzale dobrze grającego Javiera Arizmendi. Zwycięstwo Los Ches dał potężny strzał z około 30 metrów Silvy, a piłka odbiła się jeszcze od jednego z graczy gości, Pedro Lópeza, myląc bramkarza Realu. Podsumowując, kolejny słaby występ piłkarzy Valencii, w drugiej połowie to, o dziwo Valladolid miał przewagę i mógł wywieźć z Mestalla co najmniej, a nawet zwycięstwo.

Athletic Bilbao - Real Saragossa 1:1 (Susaeta 9' - D. Milito 16')

Już po 16 minutach meczu limit bramek na San Mamés został wyczerpany. Obie drużyny walczyły o bardzo potrzebne im zwycięstwo, nie zdołały jednak przechylić szali na swoją korzyść, pomimo kilku dobrych okazji zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Pewnie interweniowali bramkarze - Iraizoz i César. Bardzo dobry występ zanotował Susaeta, który zdobył już drugiego gola w drugim meczu, prezentując się naprawdę bardzo dobrze.

Deportivo la Coruńa - Betis Sevilla 1:0 (Guardado 8')

Chłopcy z El Riazor wreszcie wygrywają, Meksykanin Guardado wreszcie strzela. Bohater transferu, z którym kibice Depor wiążą największe nadzieje, zapewnił swej drużynie trzy punkty, zdobywając bramkę na samym początku spotkania, dając gospodarzom niezbędny komfort. Ich przewaga rosła z czasem, co zaowocowało aż 22 strzałami na bramkę przyjezdnych, gdzie stał Ricardo. Ten nie dał się jednak pokonać, jego koledzy z pola nie odpowiedzieli golem na wyrównanie. Trzy punkty zostają w La Coruńii.

Racing Santander - Levante UD 1:0 (Munitis 27')

Identyczny wynik co w stolicy Galicji padł także w Santander. Bohaterem kibiców został Pedro Munitis, dawno, dawno temu gracz Realu Madryt. Napastnik gospodarzy wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gości. Ebi Smolarek pojawił się na boisku w 63. minucie gry, zmieniając Mohammeda Tchite. Gra była wyrównana, z lekkim wskazaniem na podopiecznych trenera Marcelino. I taki jest także wynik. Znów trzy punkty wędrują na konto gospodarzy.

Espanyol Barcelona - Getafe CF 1:0 (Jonathan 88')

Powtórka z rozrywki, gospodarze na 1:0. Zacięty mecz a jego losy ważyły się do ostatnich minut. Wprawdzie w drugiej połowie przewagę uzyskali gracze Espanyolu, ale drużyna Getafe prezentowała się naprawdę nieźle. Co z tego, skoro na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, bramkę na wagę trzech punktów zdobył Jonathan i zawodnicy Michaela Laudrupa wzgórza Montjuic nie zdobyli. Kolejne wyrównane, dobre widowisko w Primera División dzisiejszego wieczoru.

Real Murcia - Atlético Madryt 1:1 (Gallardo 80' - Agüero 14')

I znów zawiodło Atlético i znów zaimponował Real Murcia. Beniaminek poczyna sobie nader śmiale, ma już pięć punktów po trzech meczach. Zespół z Madrytu zaledwie dwa. Pomimo prowadzenia i przewagi na boisku Los Rojiblancos nie dowieźli korzystnego rezultatu do ostatniej minuty spotkania. A zawodnicy gospodarzy z czasem poczynali sobie coraz śmielej i w efekcie doprowadzili do wyrównania. Cenny punkt Realu, bolesna, kolejna strata Atlético. Forlán, Simão, Reyes i spółka znów poniżej oczekiwań. Hojny był za to sędzia, obdarowując zawodników aż ośmioma żółtymi kartkami, w tej klasyfikacji 5:3 dla Murcii.

Real Mallorca - Villarreal CF 0:1 (Nihat 82')

Tylko piłkarze Żółtej ſodzi Podwodnej byli w stanie ugrać komplet punktów na wyjeździe w dotychczasowych meczach trzeciej kolejki PD. A owe ważne trzy punkty zapewnił wspaniałym strzałem z dystansu Nihat tuż przed końcem tego wyrównanego spotkania. Były już wicelider z Majorki nie dał rady podnieść się po tak nokautującym ciosie a do Villarreal, wraz z dzisiejszym zwycięstwem, wraca morale po klęsce z Realem przed dwoma tygodniami.

Sevilla FC - Recreativo Huelva 4:1 (Kerzhakov 12', Kanouté 31', Kanouté 54', Kerzhakov 75'(k) - Aitor 55' )

Ostre strzelanie urządzili sobie zawodnicy dwukrotnego zdobywcy PUEFA, a zdobyczami bramkowymi podzielili się reprezentanci Rosji i Mali. Przyjezdni nie mieli wiele do powiedzenia, zdobyli honorową bramkę, zaliczyli także czerwoną kartkę (Moya 86'). Sevilla grała pewnie, konsekwentnie i naprawdę mogła zaimponować. Taka forma - 2 mecze, 6 punktów, bramki 8:2 - już na początku sezonu potwierdza mistrzowskie aspiracje drużyny Juande Ramosa.

Osasuna Pampeluna - FC Barcelona 0:0

W ostatnim meczu 3. kolejki Primera División Osasuna z Pampeluny sprawiła niespodziankę, remisując bezbramkowo z Dumą Katalonii. I w zasadzie na tym można zakończyć podsumowanie tego meczu, gdyż na boisku nic specjalnego się nie działo. Sędzia pięciokrotnie pokazał żółty kartonik, 3 razy gospodarzom, 2 razy gościom, w barwach Barçy oficjalnie zadebiutował Bojan Krkić (wszedł w 2. połowie), od początku grał inny młodzieniec, Giovanni dos Santos. I tą wiadomością możemy zakończyć trzecią kolejkę La Liga. Może za tydzień w meczu Barcelony będzie ciekawiej, na Camp Nou przyjedzie Sevilla.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!