Cannavaro, Higuaín i Saviola po meczu

Fabio Cannavaro
- Almería to typowy przykład rywala, który ma wielkie nadzieje na sukces. Wszystkie beniaminki takie są. Mają wielki zapał i chęci. Ponadto prawie wszyscy graliśmy w meczach naszych reprezentacji i mieliśmy tylko jeden dzień, aby razem trenować. Było ciężko, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Nie graliśmy pięknie, ale mamy trzy punkty więcej.

- Jeśli ktoś pamięta, jak podczas okresu przygotowawczego każdy krytykował Real Madryt i narzekał na naszą postawę, wydaje mi się, że teraz odpowiadamy na te wszystkie zarzuty dobrą grą, którą musimy kontynuować. Jesteśmy drużyną, która wyrządzi szkodę każdemu rywalowi, który nam stanie na drodze. Teraz rozpoczyna się Liga Mistrzów. Zdajemy sobie sprawę, że mecz z Werderem będzie ciężki, ponieważ mają w swoich szeregach dobrych piłkarzy. Dobre jest to, że mamy całe trzy dni, aby w pełni przygotować się na pojedynek z Niemcami. Mamy wielkie chęci, ponieważ naszym zamiarem jest jak najlepsze rozpoczęcie Ligi Mistrzów. Tak, jak było to w przypadku La Liga.

Gonzalo Higuaín
- Przez półtora miesiąca nie mogłem grać przez kontuzję. Teraz powróciłem na boisko i jednocześnie strzeliłem bramkę, co jest bardzo ważne. Pozwoli mi to złapać pewność siebie. Już od dłuższego czasu nie grałem, ale czułem się bardzo dobrze. Co do gola - piłka spadła przede mną i postanowiłem ją przerzucić nad bramkarzem. Na szczęście udało mi się ją zmieścić pod poprzeczką. Czułem się wspaniale. Po przejściu kontuzji, nie chcę znów cierpieć.

- Jestem w perfekcyjnej kondycji. Na murawie czułem się swobodnie i mogę pomagać drużynie. Almería była bardzo twardym przeciwnikiem. Dobrze się zaprezentowali podczas meczu. Na szczęście wykorzystaliśmy nadarzające się okazje. Teraz przychodzi pora na Ligę Mistrzów i czeka nas kolejne ciężkie spotkanie. To zwycięstwo dodało nam pewności siebie przed pojedynkiem z Werderem. Chociaż wygrywasz czasami trzema bramkami, zawsze music być skoncentrowany do samego końca.

Javier Saviola
- Bramkę świętowałem w sposób szczególny, ponieważ była ona moją pierwszą w oficjalnym meczu, grając dla tego klubu, od którego tak wiele się wymaga. To ogromna radość. Gol był kwestią zmysłu. Nikt nie był przekonany, kto pierwszy dopadnie do piłki, bramkarz czy ja. Przy tego typu zagraniach musisz być bardzo uważny. Na szczęście udało mi się ją wpakować do bramki. Almería to ciężki przeciwnik. Rozmawialiśmy na ten temat w szatni.

- Męczyliśmy się i bardzo dużo biegaliśmy. Rywalem była drużyna, która dobrze gra i się kryje. Z pewnością jeszcze powalczą podczas tego sezonu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sezon jest bardzo długi. Są mecze reprezentacyjne i w Lidze Mistrzów, dlatego każdy dostanie swoje szanse. Będę zawsze w pełni przygotowany na wypadek, gdyby drużyna mnie potrzebowała. Teraz zaczynają się inne rozgrywki, które są najważniejsze. Musimy zapomnieć o Primera División i skupić się na Lidze Mistrzów, aby rozpocząć ją jak najlepiej.