Advertisement
Menu
/ Diario Marca

Carlos: Tamtego dnia płakałem

Roberto o wszystkim, co jest związane z jego byłym klubem

Co czujesz po powrocie do Hiszpanii?
Wielkie podekscytowanie. Klub dał mi wolne na trzy dni i mogłem przylecieć do Madrytu. Chciałem wrócić tu jak najszybciej. Przeszedłem się obok Santiago Bernabéu i nie mogłem wykrztusić z siebie słowa. Myślę tylko w białych barwach. Możesz sobie wyobrazić, co czułem. W dalszym ciągu nie wierzę, że już nie będę więcej grał na tym stadionie. Życie toczy się dalej, a mój czas minął. Jednak uważam, że mógłbym spędzić tu jeszcze kilka lat.

Jakie było twoje odejście z Realu Madryt?
Najpierw chcę zaznaczyć, że nigdy nie powiem niczego złego na Real Madryt. Ten klub dał mi wszystko. Spędziłem tu jedenaście lat i zdobyłem wszystkie najlepsze tytuły. Chciałem przejść na emeryturę w Madrycie. Byłem szczęśliwy w tym klubie i w tym mieście. Nie potrzebowałem przenoszenia się. Jednak zarząd postanowił, że potrzebna jest zmiana cyklu. Między tymi piłkarzami, którzy musieli odejść, byłem ja. Doszli do wniosku, że byłem już stary i musiałem zrobić miejsce dla młodszych. Boli mnie tylko to, że mogłem jeszcze grać przez dwa lata na najwyższym poziomie. I zamierzam to wszystkim udowodnić.

Źle wspominasz odejście z klubu?
Nie. W mojej pamięci chcę zachować jedynie dobre wspomnienia. Chcę pamiętać o najlepszym, a najgorsze zapomnieć. Nie mam do nikogo żalu. Lubię być szczęśliwym. Ponadto, odszedłem z myślą, że zdobyliśmy w ostatniej kolejce sezonu Mistrzostwo Hiszpanii. Do tego to piękne pożegnanie, jakie zgotowali mi na boisku moi koledzy. Klub dobrze się zachował podczas mojego pożegnania. Byłem bardzo podekscytowany, kiedy światła na stadionie zgasły, a na wielkim telebimie ukazało się nagranie ze wszystkimi moimi sukcesami. W życiu pamiętam tylko te dobre momenty. Taki jest mój sposób bycia. Boli mnie tylko to, że zdaję sobie sprawę z tego, iż mógłbym tu jeszcze spokojnie grać. Jestem przekonany, że dałbym radę i prawdopodobnie wywalczyłbym jeszcze jakiś tytuł. Taki był mój cel. Mam nadzieję, że ludzie to zrozumieją.

Jak wyglądał dzień, w którym pożegnałeś się ze swoimi kolegami, ostatni raz spojrzałeś na szatnię i uzmysłowiłeś sobie, że już więcej nie nałożysz na siebie białej koszulki?
To był najgorszy moment. Tego dnia płakałem. Kiedy zdjąłem z siebie koszulkę Realu Madryt i zabrałem wszystkie rzeczy z szafki, to naprawdę się rozczuliłem. Pamiętam, że podeszli do mnie koledzy i przytulili mnie. To niezapomniana chwila. Zdałem sobie sprawę, że odchodzę, opuszczam Real Madryt i już więcej nie będę grał w barwach klubu, który kocham... To bardzo ciężkie.

To prawda, że twoje relacje z Mijatoviciem już nie są tak dobre, jak kiedyś?
Problem jest taki, że on jest teraz dyrektorem do spraw sportowych. Jest osobą na kierowniczym stanowisku. Rozumiem to. Czasami musi podejmować decyzje, które nie podobają się piłkarzom. Relacje są całkiem inne. Boli mnie to, że nie doszliśmy do porozumienia. Jednak w dalszym ciągu mam do niego wielki szacunek i życzę mu wszystkiego najlepszego.

W dalszym ciągu śledzisz losy Realu Madryt?
W końcu założono mi kanał międzynarodowy, dzięki któremu mogę oglądać mecze z Hiszpanii. Całe dnie wydzwaniam do kolegów, aby dowiedzieć się jak idzie w La Liga i w samym klubie. Nie mogę oglądać wielu spotkań, ale wiem, że wszystko jest na dobrej drodze i ludzie są podekscytowani. Cieszy mnie to. Jestem madridistą i chcę jak najlepiej dla tego klubu. Mam nadzieję, że będą wygrywać i prezentować ładną piłkę.

Co sądzisz na temat odejścia Capello?
To była ryzykowna decyzja. Capello zdobył mistrzostwo, a wszyscy zawodnicy doceniali go za to. Od trzech lat nie mogliśmy niczego wygrać i byliśmy naprawdę zdesperowani. Wielu ludzi zachowywało się nieuczciwie względem Fabio. Krytykowano go za to, że grał defensywnie i brzydko dla oka. Ale jak można wygrać Ligę, grając brzydko? Byliśmy najbardziej regularni, a to się liczy najbardziej podczas sezonu. Prezes doszedł do wniosku, że kibice chcą pięknego futbolu i postawił na Schustera. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, ale Capello wykonał tu wspaniałą robotę.

Podoba ci się gra Realu Madryt?
Tak. Prawda jest taka, że nie mogłem obejrzeć wszystkich meczów. Jednak te, które obejrzałem, były ładne. Wygrali Derby Madrytu i zdobyli pięć bramek w spotkaniu z Villarrealem. Teraz, będąc w Madrycie czuję, że ludzie są podekscytowani i pełni nadziei. To mi się podoba. Ale z drugiej strony nie można popaść w euforię. Czas na największą radość jest na koniec sezonu. Ludzie chcą, aby ich drużyna zdobywała tytuły.

Co sądzisz na temat przeprowadzonych transferów?
Przybyło wielu młodych piłkarzy. Ale w głównej mierze postawiono no szkołę holenderską. Cieszę się, że mają chęci do tego, aby pięknie grać. Bardzo mi się podoba Sneijder. Nie za często oglądałem go w akcji, ale ma świetne uderzenie. Strzelił piękną bramkę z rzutu wolnego w meczu z Villarrealem. Ten chłopak bardzo dobrze uderza. Drenthe jest jeszcze młody i musi trochę dorosnąć. Myślę, że nie nadaje się na obronę. Powinien grać bardziej z przodu. Oglądałem go na Mistrzostwach Europy U-21 i bardzo mi się podobał. Ma przed sobą świetlaną przyszłość. Robben to całkiem odmienny zawodnik, pomimo tego, że również jest młody. Metzelder i Pepe to dobrzy obrońcy, Saviola jest prawdziwym goleadorem... Przeprowadzono wiele transferów i przybyło wielu nowych ludzi. Rozpoczął się nowy Real Madryt i teraz trzeba czekać. Drużyna jest dużo młodsza i potrzeba czasu, aby wszyscy się zgrali.

Wyobrażasz sobie pojedynek Realu Madryt z Fenerbahçe w Lidze Mistrzów?
Liczę na to. W ten sposób mógłbym wrócić na Bernabéu. Znajdujemy się w silnej grupie razem z Interem. Liczymy na wyjście z drugiego miejsca. Oglądając losowanie trzymałem kciuki za wylosowaniem Realu Madryt lub Barcelony. Wyobraź sobie mój występ na Camp Nou w koszulce Fenerbahçe. Straszne!

Co ci się najbardziej podoba w nowym Realu Madryt?
Podoba mi się radość, jaką za sobą niesie tworzenie nowej i wyrównanej drużyny. Są tutaj ludzie, którzy mogą pomóc. Jest Guti, Raúl czy Casillas. Mam nadzieję, że van Nistelrooy będzie prezentował podobną formę, jak w poprzednim sezonie. Jego bramki były kluczowe. Jest tutaj Robinho, który z pewnością będzie jedną z gwiazd zespołu. Z każdym sezonem coraz bardziej dojrzewa jako piłkarz i już niedługo będzie jednym z najlepszych na świecie. W klubie został Baptista, co bardzo mnie cieszy, ponieważ to naprawdę wartościowy zawodnik. Myślę, że Real Madryt ma szeroki i wyrównany skład. To bardzo ważne, ponieważ sezon jest długi, a wymagania ogromne.

Myślisz o powrocie na Bernabéu?
Myślałem o pojawieniu się na trybunach w roli kibica. Ale na razie nie mam czasu. Teraz jestem po prostu kolejnym fanem i bardzo mi się podoba kibicowanie mojej drużynie.

Jak twoje kontakty z ludźmi na ulicach Madrytu?
Ludzie byli zaskoczeni. Znów mogę rozdawać autografy i fotografować się z kibicami, których kocham. W Madrycie czuję się szczęśliwy, to jest mój dom. Na ulicy trafiła się pewna osoba, która zobaczyła mnie z daleka i zaczęła wykrzykiwać moje imię. Zachowywała się jak szalona. Zatrzymałem się, aby mogła mnie dogonić i podać mi rękę.

Przybędziesz kiedyś do Madrytu, aby zamieszkać tutaj na stałe?
Tak. Chciałbym również w jakiś sposób pracować dla tego klubu, ponieważ dał mi on tak wiele.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!