Advertisement
Menu
/ Diario Marca

Królewscy złożyli ofertę za Alvesa

Real Madryt zaoferował we wtorek 36 milionów euro

Dopóki nie nadejdzie 31 sierpnia i nie zakończy się letnie okienko transferowe, wszystko się może zdarzyć w kwestii przyszłości Daniego Alvesa. Real Madryt zaproponował w ostatni wtorek 36 milionów euro za brazylijskiego obrońcę. Sevilla, w osobie prezesa klubu, odpowiedziała, prosząc o 42 miliony euro. Ramón Calderón w zamian zaproponował włączenie do operacji jakiegoś zawodnika ze swojego zespołu. Jeszcze we wtorek transfer Cicinho do AS Roma nie był definitywny, Królewscy rozważali również opcję Júlio Baptisty.

Właśnie w ten sposób otworzyły się nowe negocjacje, które prawdopodobnie zamkną się dopiero przed samym zakończeniem terminu na przeprowadzanie transferów. Oba kluby nie zamierzają niczego na siłę przyśpieszać. Realowi Madryt zależy głównie na jak najlepszych wynikach sportowych. Dużo może się wyjaśnić po Derby Madrytu, ponieważ jeśli Królewskim nie pójdzie za dobrze, wszelkie starania o Alvesa zostaną znacznie przyśpieszone.

Wczoraj doszło do kilku łączących się ze sobą wydarzeń. Dani Alves nie został powołany na mecz z Getafe ze względu na tajemniczą kontuzję. Fabio Cannavaro znajduje się na liście powołanych, ale przez uraz, którego doznał na ostatnim treningu, jego występ jest niepewny. Te wydarzenia można interpretować tak, że włoski defensor zostanie sprzedany, a jego miejsce na środku obrony przejmie Sergio Ramos. Tym samym powstanie luka na prawej stronie, którą miałby załatać właśnie Alves.

Bliskie otoczenie Brazylijczyka bardzo dobrze reaguje na możliwość przeprowadzki do Madrytu, chociaż wiadomo, że Królewscy nie zaoferują mu tak lukratywnego kontraktu jak Chelsea. Angielski klub proponował brazylijskiemu obrońcy sześć milionów euro za sezon. Jednak możliwość pozostania w Hiszpanii i przejścia do aktualnego mistrza kraju powinno sprawić, że zawodnik zgodzi się na niższe zarobki. Na pewno w ciągu najbliższych dni dużo się wyjaśni. Sam Bernd Schuster powiedział, że jego skład jeszcze nie jest zamknięty i zawsze chce więcej piłkarzy. Wraz z pozyskaniem Arjena Robbena i Gabriela Heinzego, klub ze stolicy Hiszpanii ma obsadzone wszystkie pozycje na boisku. Blancos nie posiadają jedynie typowego prawego obrońcy.

Najtrudniejszym zadaniem dla Realu Madryt będzie przekonanie José Maríi Del Nido. Królewscy bardzo dobrze wiedzą, jak zwykł postępować ten prezes, który już zapowiedział, że zgodzi się na transfer tylko za 42 miliony euro. Blancos rozpoczną ofensywę, oferując jednocześnie Baptistę. Inną możliwością jest spłata całej sumy w ratach, które nie będą tak bardzo odczuwalne dla finansów klubu. Calderón zakomunikował już przedstawicielom Sevilli, że Real Madryt i tak już wystarczająco dużo wydał w ostatnich tygodniach i nie będzie go stać na kolejny drogi transfer.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!