Advertisement
Menu
/ as.com

Roma oferuje sześć milionów za Cicinho

Królewscy analizują rzymską ofertę

Pedja Mijatović ma już na stole oficjalną ofertę AS Roma za brazylijskiego obrońcę Cicinho. Dyrektor do spraw sportowych Realu Madryt spotkał się wczoraj z pośrednikiem rzymskiego klubu, Roberto Bronzettim. Pierwsza oferta za definitywny transfer wynosi równe sześć milionów euro. Królewscy aktualnie dokładnie ją analizują i odpowiedzą w ciągu kilku najbliższych godzin. Chociaż na początku zarząd Blancos nie myślał o puszczeniu Cicinho za mniej niż 12 milionów euro.

Brazylijski obrońca trenował wczoraj normalnie wraz ze swoimi kolegami, podczas gdy odbywało się spotkanie na temat jego przyszłości. Cicinho po wczorajszej sesji treningowej jako pierwszy opuścił Valdebebas, niewiedząc nawet, czy dostanie powołanie na turniej o Trofeo Ramón de Carranza. Ostatecznie Schuster zdecydował, że Brazylijczyk pojedzie razem z drużyną, chociaż oferta wciąż jest rozważana. Obrońca Królewskich zjadł wczoraj kolację w jednej z madryckich restauracji wraz ze swoją żoną, Bronzettim i swoim agentem, Ricardo Sartim.

Cicinho woli się trzymać z dala od wszystkiego. Pojawiają się plotki na temat tego, że Liverpool, Roma czy Sevilla chciałyby pozyskać brazylijskiego zawodnika, ale nikt w Madrycie nie dzwonił, aby przekazać, czy Brazylijczyk w dalszym ciągu będzie potrzebny swojej obecnej drużynie. Teraz, po oficjalnej ofercie z Rzymu, rozmowy muszą się rozpocząć. Cicinho z chęcią zapatruje się na tę przeprowadzkę, ponieważ zyska zarówno on, jak i Real Madryt. Obrońca Blancos jest jednak przekonany, że nie chce iść do Sevilli. Jeśli miałby odejść z Madrytu, to tylko na rzecz Romy. Tam byłby przyjęty z otwartymi ramionami, ponieważ włoski klub już drugi rok z rzędu stara się o jego usługi.

Galliani negocjuje transfer Emersona
Po spotkaniu z Bronzettim, Mijatović przyjął Gallianiego. Wiceprezes AC Milan chciał negocjować bezpośrednio z dyrektorem do spraw sportowych transfer Emersona, którym zainteresował się również Inter Mediolan. Jednak Real Madryt uznał ofertę Milanu za nieco za niską, podobnie było w przypadku Interu. Królewscy zapłacili za brazylijskiego pomocnika 16 milionów euro, a oferta dwóch mediolańskich klubów nie przekracza pięciu milionów. Blancos wolą poczekać aż cena zostanie podbita do 10 milionów, wtedy dopiero zarząd zadecyduje.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!