Advertisement
Menu
/ as.com

Pięć bramek w jednym meczu

Po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy

Tak jak było do przewidzenia, przyjście Bernda Schustera do Madrytu spowodowało, że Królewscy odzyskali prawdziwy instynkt strzelecki. Podczas samej drugiej połowy meczu z Lokomotiwem, Blancos zdołali strzelić aż pięć goli, a mogło być ich jeszcze więcej. Nieporadność pod bramką rywala za czasów Capello jest już tylko przeszłością.

Styl gry Realu Madryt bardzo się zmienił. Teraz drużyna utrzymuje się długo przy piłce, wykonuje wiele podań i z łatwością stwarza sobie sytuacje strzeleckie. Dzięki temu możemy oglądać więcej bramek. Madridistas musieli czekać aż dziewięć miesięcy, aby ich zespół strzelił pięć bramek w jednym meczu. Ostatni raz miało to miejsce 9 listopada 2006 roku, kiedy to Królewscy rozstrzelali słabą Éciję w Copa del Rey (5:1).

Na dodatek są przesłanki do tego, aby mieć jeszcze większą nadzieję. Do zespołu nie dołączyli przecież jeszcze najważniejsi zawodnicy. Robinho, który ma za sobą wspaniałe rozgrywki Copa América (został królem strzelców imprezy, zdobywając sześć bramek), dopiero co wrócił ze swoich dłuższych wakacji. Podczas wczorajszego treningu zaliczył kilka pięknych trafień, a jego indywidualna akcja wzbudziła podziw wśród wszystkich. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Casillasem, wykonał kilka zwodów i całkowicie zmylił hiszpańskiego bramkarza, spokojnie go mijając i pakując piłkę do siatki. Robson udowadnia, ze znajduje się w perfekcyjnej formie, dlatego Schuster da mu szansę podczas dzisiejszego pojedynku z PSV Eindhoven.

Tymczasem do zdrowia powraca największy goleador poprzedniego sezonu, Ruud van Nistelrooy. Natomiast Higuaín udowodnił podczas pojedynku z rosyjską ekipą, że potrafi zdobywać bramki z najtrudniejszych pozycji. Swoje konto otworzył również Saviola. Podsumowując, Schuster może być spokojny.

Zaraz po zakończeniu finału z PSV, drużyna Realu Madryt niezwłocznie powróci do stolicy Hiszpanii po 15 dniach spędzonych poza domem. Królewscy na lotnisku Barajas są spodziewani w nocy z niedzieli na poniedziałek, a dokładniej około 4:00. Prawdopodobnie już jutrzejszego popołudnia odbędzie się pierwszy trening na ziemiach hiszpańskich, ponieważ Di Salvo uważa, że piłkarze nie powinni mieć wolnego dnia po meczu. We wtorek przyjdzie czas na pracę w Valdebebas, po czym Blancos udadzą się do La Coruńi, aby wziąć udział w turnieju Teresa Herrera.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!