Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Dudek: Zrobię to znowu

Pierwszy dudkowywiad w barwach Realu Madryt

Mówi się, że będziesz drugim bramkarzem. Co o tym myślisz? Tak powinno być czy liczysz na coś więcej?
Wiem, że to bardzo trudna sytuacja dla mnie – rywalizować z tak wspaniałym bramkarzem, jak Iker Casillas. Każdy ma jednak swoje ambicje. Przede wszystkim postaram się pomóc drużynie, dając z siebie wszystko. Byłem i jestem profesjonalistą i mam ogromny respekt dla Ikera.

Pewnie nie podejrzewałeś, że w wieku 34 lat, zainteresuje się Tobą Real Madryt. To musi być dla Ciebie zaskakujące i podniecające.
Grałem już w wielkich klubach, przede wszystkim w Liverpoolu. Mimo to nie sądziłem, że po odejściu z Liverpooolu dostanę jeszcze szansę grania w tak wielkim klubie. Kiedy jednak kończył mi się kontakt i usłyszałem, że pyta o mnie Real Madryt, byłem bardzo zaskoczony. Zdecydowałem się tutaj przybyć, kiedy usłyszałem, że potrzebują kogoś doświadczonego jak ja, kto mógłby rywalizować z, uzupełniać Ikera. Szczerze mówiąc to była łatwa decyzja, gdyż moi hiszpańscy koledzy z Liverpoolu mówili mi, że nie mogę niezaakceptować tej propozycji. Jestem bardzo szczęśliwy, że chcą mnie tutaj.

Siadłeś na ławce, kiedy do Liverpoolu przyszedł Reina. Teraz wygląda na to, że będziesz zmiennikiem innego Hiszpana – Casillasa.
Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Jestem przygotowany na wszystko. Miałem świetnie relacje z Pepe Reiną – bardzo szybko się zaprzyjaźniliśmy. Mam nadzieję, że z Ikerem będzie tak samo. To normalna sytuacja w tak wielkich klubach, jak Real Madryt czy Liverpool. Zawsze potrzeba dwóch dobrych bramkarzy. Zobaczymy co będzie. Trudno z całą pewnością powiedzieć, czy będę drugim czy pierwszym bramkarzem.

Rezerwowi bramkarze Realu Madryt grają w Pucharze Hiszpanii. Będziesz chciał wtedy wszystkich do siebie przekonać? Jeśliby doszło do rzutów karnych wykonasz 'taniec Dudka'?
Nie poddaje się presji, zawsze wykonuje swoją pracę krok po kroku. Jeśli trafi się okazja, zrobię to znowu. Jednak nie wiem, w jakich meczach będę miał okazję grać. Najpierw chcę pokazać trenerowi i kolegom z drużyny co potrafię. Nie wiem co będzie dalej i nie znam roli, jaką będę miał do odegrania w Realu Madryt.

Myślisz, że zostałeś potraktowany niesprawiedliwie w Liverpoolu? Reina zajął Twoje miejsce tuż po wygranej w finale Ligi Mistrzów...
To była trudna sytuacja. Ciężko było zaakceptować decyzję trenera, który posadził mnie na ławce po najlepszym spotkaniu w moim życiu. Jednak przez całą karierę byłem profesjonalnym zawodnikiem. Byłem profesjonalistą, również przez ostatnie 18 miesięcy w Liverpoolu. Myślę, że ludzie byli ze mnie zadowoleni. To trudne, kiedy się nie gra, ale nigdy nie wstydziłem się tego, że jestem zmiennikiem Reiny. Pepe to bardzo dobry bramkarz. Nigdy nie pomyślałem: - "Czemu siedzę na ławce? Przecież jestem lepszy niż Pepe." Reina prezentował się wspaniale w Anglii i myślę, że zasługiwał na grę. Być może też, był typem bramkarze, który Benitez preferował.

Pytałeś Beniteza, czy to dla dla Ciebie dobra sprawa – przyjść do Realu Madryt, gdzie będzie Cię czekać podobna sytuacja, jak w Liverpoolu?
Kiedy usłyszałem o zainteresowaniu Realu Madryt, od razu poszedłem porozmawiaćz trenerem bramkarzy – Jose Manuelem Ochotereną. On grał kiedyś dla Realu Madryt i urodził się tutaj, dlatego wie wiele o klubie. Powiedział mi: - "Jerzy, nie czekaj. To fantastyczny klub dla Ciebie. Wiem, że dasz radę." Ja chciałem odejść do klubu, w którym będę mógł regularnie grać, a przecież w Madrycie zastanę sytuację podobną do tej z Liverpoolu. Odpowiedział mi: - "Byłeś bardzo dobrym bramkarzem dla Liverpoolu. Zagrałeś wiele spotkań dla tej drużyny, jednak Benitez sprawdził kogoś innego na Twoje miejsce. Jesteś bardzo silny, skoro to zaakceptowałeś. Faktycznie, jeśli przejdziesz do Realu Madryt, będziesz musiał zaakceptować fakt, że tam gra Iker Casillas – numer jeden w Hiszpanii. Teraz tak to wygląda, ale sytuacje są różne." Dam z siebie wszystko, by wspomóc drużynę i Ikera. Myślę, że rywalizując, możemy się wiele od siebie nauczyć i zawsze w 100% przykładać się do pracy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!