Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Prezentacja Jerzego Dudka

- To fantastyczny dzień

No i stało się - tak długo oczekiwany przez polskich kibiców transfer Jerzego Dudka do Realu Madryt wreszcie doszedł do skutku.

Gdy tylko dr Del Corral oznajmił, że organizm polskiego bramkarza jest w świetnym stanie, stało się jasne, że już nic nie przeszkodzi w podpisaniu umowy z Królewskimi. Uroczystość złożenia podpisu - jak i późniejsza prezentacja - odbyły się jednak bez "pierwszego po Bogu" Ramón Calderóna, którego zastąpić musiał wiceprezes José Ignacio Rivero. To właśnie on, wspólnie z honorowym prezesem, legendarnym Alfredo Di Stéfano, towarzyszył Dudkowi składającemu autografy na kontrakcie.

A skoro o Di Stéfano mowa - Jerzy bardzo chciał zrobić sobie zdjęcie z "Blond Strzałą", o którym powiedział "największy". Don Alfredo skomentował to krótko: "Ja wielki? Tylko metr siedemdziesiąt pięć".

Dudek dostał jeszcze tradycyjny prezent - miniaturę stadionu Santiago Bernabéu z wygrawerowanym własnym nazwiskiem i mógł udać się do loży honorowej na oficjalną prezentację.

Tam nie tylko otrzymał z rąk Di Stéfano nowy "uniform", ale też popisał się... znajomością hiszpańskiego. "Hola Madrid, seremos campeones" - "Witaj, Madrycie, będziemy mistrzami", tak zaczął wystąpienie Jurek Dudek. Kontynuował jednak po angielsku:

- To fantastyczny dzień, zawsze marzyłem o graniu w Realu Madryt. Jestem podekscytowany możliwością gry w tym klubie. Nie muszę mówić więcej, gdyż cały świat zna jego wielką historię. Każdy gracz byłby szczęśliwy, mogąc być jego częścią. Dziękuję bardzo.

Wcześniej głos zabrał wiceprezes Rivero:

- Bramkarz pracujący, zwinny, doświadczony, o wspaniałej karierze i doskonałej znajomości hiszpańskiego futbolu. Jest przyzwyczajony do stawania naprzeciw wielkim wyzwaniom, okrzepł w tysiącu bitew. Był bohaterem finału Ligi Mistrzów z Milanem, tamtej nocy miliony kibiców zapamiętały jego nazwisko - komplementował Dudka pan Rivero. Zaś do samego piłkarza zwrócił się tymi słowy: - Jesteś odważnym i walecznym piłkarzem . Witaj w tym mieście, które wita cię z otwartymi ramionami. Jesteś synem górnika, jak Kopa, i czujesz się z tego dumny.

Kolejnym punktem programu była oczywiście prezentacja na murawie. Jurek szybciutko udał się do szatni, przebrał się w strój Realu Madryt i i wyszedł do blisko dwóch tysięcy kibiców czekających na trybunach na nowego piłkarza swojej ukochanej drużyny. Przy tej okazji dokonała się zresztą nie tylko prezentacja nowego zawodnika, ale też... nowych strojów dla bramkarzy Królewskich. Jurek oczywiście pobawił się trochę piłką, pozował przez chwilę fotografom i wrócił do środka na konferencję prasową.

Bernd Schuster zapowiada, że nie będzie nikogo faworyzował za dawne zasługi, więc możemy się spodziewać ciekawej rywalizacji polskiego bramkarza z legendą Królewskich, Ikerem Casillasem.

A tu jeszcze przypomnienie, jak Dudek zachwycił cały Stary Kontynent:

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!